Kochana Buttermilk,
Jestem z Ciebie dumna
I dlatego zrobię tak:
P.S. A propos zakupów. Ja o sobie też tak myślałam, że to tylko ja jestem takim odmieńcem , a tu proszę okazuje się, że jest bratnia dusza
Buziaki
Big
Kochana Buttermilk,
Jestem z Ciebie dumna
I dlatego zrobię tak:
P.S. A propos zakupów. Ja o sobie też tak myślałam, że to tylko ja jestem takim odmieńcem , a tu proszę okazuje się, że jest bratnia dusza
Buziaki
Big
stare forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...=asc&highlight
------------------------------------------------
butterku, z tą 6 to może po prostu twoje mięśnie przeżywają mały kryzys, ale nie poddawaj się...na pewno jutro już ci pójdzie lepiej, jeśli dalej byłoby kiepściuchno to nie zwiększaj powtórzeń...swoją drogą 13 dzień, fiu fiu
za przepis na szpinak dziękuję...wypróbuję...a jak robisz mrożony, tak samo?
wiesz co, co do wagi, jak nie pokaże mniej to przynajmniej zwalisz na @, a jeśli pokaże mniej - czego ci życzę - to ile pokaże mniej jak się @ skończy
pozdrawiam i jestem z ciebie dumna
Justynko , pięknie tu u Ciebie , dietka wzorowa i ćwiczebnie również na szóstkę
Cieszę się , że tak dobrze Ci idzie , dużo ostatnio na tym forum posępnych , smutnych osób , które na dodatek poznikały.Ja już nie wiem , czy my jak osiągniemy cel też będziemy smutne , zdołowane , i nienawidzące tego forum ?
Niektóre osoby strasznie nie lubią , jak sie je stawia za wzór , wręcz je to denerwuje i tego nie chcą .Powiedz Justyś , czy Ciebie też to denerwuje ? Nie chciałabym , żeby to Cię zdemotywowało i zniechęciło do nas...Koniecznie się nad tym zastanów .
Dorciu, nie wiem gdzie bywasz ale widze ze jestes troche zdolowana? Nie zauwazylam posepnych osob na forum widocznie nie bywamy w tych samych miejscach Mnie forum daje sile gdy czytam posty Trini czy Lunki, ktore juz sa na mecie oraz innych dziewczyn, ktore dopiero startuja lub sa w polowie drogi a dietkowanie sprawia im radosc. Wiem, ze Tobie czy paru innym osobom jest trudno, ze dieta troszke "uwiera" ale swoim nastawieniem staram sie przynajmniej troszke Wam pomoc, moze zarazic swoja radoscia zycia, coraz wieksza lekkoscia, ktora czuje
A stawianie mnie za wzor? No coz, na razie traktuje to z przymruzeniem oka bo jaki ze mnie wzor, ale z drugiej strony to mnie dodatkowo motywuje i staram sie bardziej by nie dac plamy
Dorciu, nie martw sie, tak szybko sie mnie nie pozbedziecie.
Anamatku, w takim razie zycze Ci szybkiego powrotu do zdrowia, widze ze rozlozylo Cie na dobre!
Korni, nie poddaje sie, teraz byloby juz szkoda, tyle dni mecze tego nudziarza Weidera ze nie chcialoby mi sie kiedys zaczynac od poczatku! Zwlaszcza ze sa efekty i zawsze to sobie powtarzam w trakcie cwiczen
Mrozony szpinak robie tak samo ale rzadko kupuje - tutaj mam przez prawie caly rok swiezy i z tego korzystam. W mrozonym znalazlam kiedys karalucha wiec zawsze podchodze do niego z wielka ostroznoscia...
Big,
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
Hehe, widzę, że zdanie na temat nudziarza W. mamy podobne. Ja w końcu miesiąc temu przerwałam te ćwiczenia, bo właśnie monotonia mnie powaliła. Doszłam do 26. dnia i bardzo się ucieszę, jeśli będziesz lepsza ode mnie.
I w zupełności sie z Tobą zgadzam, ja też widzę tu na forum dużo silnych, optymistycznych dziewczyn, które przez dietę idą nie tylko z wielką determinacją, ale także i z wielkim uśmiechem. Dojście do mety zawdzięczam w dużej mierze temu, że czerpałam i czerpię stąd tyle dobrej energii.
I nie bądź zaskoczona, że dziewczyny stawiają sobie Ciebie za wzór. Bardzo dużo już osiągnęłaś i w bardzo pięknym i mądrym stylu.
Uściski
Sluchajcie, musialam tu jeszcze na moment wpasc choc jestem zarobiona po uszy
Kolezanka, ktora widziala mnie ostatnio w czwartek powiedziala mi przed chwila ze chyba przez weekend brzuch mi zmalal
Kurcze, ten Weider chyba naprawde dziala
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
Buttermilk! no jak "CHYBA". Pewnie, ze dziala!!! Ja na niego tak nabluznilam (oczywisicie bez wulgaryzmow ), ale facet przynajmniej swoje zrobil
a wracajac do rozmowy o forumowiczach "przytloczonych dieta", to przyznam, ze tez nie spotkalam Same mordy radosne i nawet jak gorsze chwile, to i tak duzego marudzenia nie ma Przeciez to nasz wybor i nasza droga zyciowa. Jesli ktos wiec narzeka, ze ciezkie zycie bo jesc nie mozna, to musi sam dokonac wyboru: czy lepiej ciezkie zycie, bo duzo zakazow spozywczych, czy ciezkie, bo cialo ciezkie
wiec DORCIA, nie przejmuj sie i idz swoja droga.
a wy narzekacie że to nudziarzchyba przez weekend brzuch mi zmalal
Kurcze, ten Weider chyba naprawde dziala
ja na razie nie mogę ocenić, bo nikt mi takich komplementów nie prawi, a spodnie mam na gumce
butterku...co do tego co napisałaś dorci, to na forum faktycznie można zarazić się radością odchudzania, choć każdemu dołki się przytrafiają...ja już ich tyle miałam, że dzięki temu że raz było u mnie optymistycznie, to jak wpadałam w dołek to kupę osób podawało mi rękę...i to było w tym najpiękniejsze
Czesc Chudzielce
Waga pokazala mi dzis rano rowno 88 kg czyli od poprzedniego tygodnia ubylo mnie 800 gram Cieszy mnie to bardzo bo przyplatala sie @ i prawde mowiac nie spodziewalam sie takiego spadku.
Wczoraj dietkowalam bardzo ladnie i zdrowo, wypilam 2 litry wody + zielona herbate.
Wieczorem walczylam z Weiderem, zafundowalam sobie 1/2 godziny tanca brzucha i pare minut cwiczen z "Ja chce miec takie posladki"
Nie wiedzialam ze taniec brzucha tak bardzo meczy rece Co prawda plytka jest dla poczatkujacych i na poczatku sa raczej cwiczenia a nie nauka tanca - sa cwiczenia na rece i klatke piersiowa a potem nawet pare cwiczen w parterze - na brzuch i nogi, tutaj prawie wysiadlam, nie potrafie tak dlugo utrzymac cielska w powietrzu podpartego na rekach! Cwiczenia na posladki tez fajne ale doszlam do wniosku ze musze przemeblowac sypialnie, nie mieszcze sie z kroczkami
Dzisiaj bola mnie nie tylko miesnie brzucha ale i rece, to pewnie od tego trzymania w gorze i wezowych ruchow
Korni, moje dolki jak na razie sa plytkie ale dziewczyny i tak sa niezawodne za kazdym razem Dlatego tak lubie tu bywac. Mam ogromne wsparcie w domu i wsrod znajomych ale to nie to samo, oni nie rozumieja mnie tak jak Wy, ktorzy macie podobne problemy. Im nie moge opowiadac o swoich przygodach z jedzeniem, o tym jak nie moglam nad soba zapanowac, o tym ze mozna pochlonac 2 tabliczki czekolady w ukryciu, bo co najwyzej uznaja mnie za wariatke.
A spodnie na gumce sa wygodne tylko ze efektow nie widac tak bardzo jak przy takich z paskiem. Zobaczysz ze niedlugo komplementy sie posypia, zwlaszcza jak zmienisz ubior
Tagottko, chyba wiem o kim Dorcia pisze, wczoraj natrafilam na ostatnie posty Devoree. Nie mnie oceniac bo nie znam dobrze tej osoby, bede musiala troszke bardziej sie w to wglebic (chociaz nie wiem czy teraz chce, zeby mnie jakis dol nie dopadl ).
Zakazy spozywcze? Ja wyznaje zasade Trini "wszystko byle z umiarem". Oczywiscie to juz po zakonczeniu diety, teraz trzeba sie skoncentrowac na tym aby wyrobic sobie dobre nawyki aby pozniejsze zycie bylo latwiejsze.
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
Zakładki