Strona 65 z 739 PierwszyPierwszy ... 15 55 63 64 65 66 67 75 115 165 565 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 641 do 650 z 7388

Wątek: *BUM* ... Gryzoń zrzuca polską nadwyżkę

  1. #641
    Sreberko20 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie Od dzis i ja startuje w zgubieniu 20 kg..

    Witajcie.. wchodzac na ta stronke nie wiedziałam czego mam sie tu spodziewac a widze ze wszyscy sa mili i smympatyczni. Mam nadzieje ze wesprzecie i mnie w walce z kg bo ja niewiem od czego mam zaczac. Moze jakas duszyczka napisze mi jakie cwiczonka mam zaczac wykonywac. Pozdrawiam serdecznie

  2. #642
    Awatar Weronika77
    Weronika77 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-08-2005
    Mieszka w
    Takie jedno blokowisko w Gliwicach :)
    Posty
    652

    Domyślnie

    miłego wieczorku
    WERON77IKA
    [url=http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-20-kg-i-wiecej/12045-wydostac-sie-z-blednego-kola-pomoze-ktos-6.html] Mój wątek: Jak wydostać się z błędnego koła???[/url


  3. #643
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie znad porannej kawusi (Weroniczko, u mnie jeszcze do wieczorku daleko), kończy się niebawem pierwsza część ostatniego w tym tygodniu dnia opieki nad Conanem (niedługo jego mama zabierze go na lunch, w którym to czasie ja sobie poćwiczę, a potem przywiezie jeszcze na drugą część dnia, ale poranne wstawanie mam już na ten tydzień zaliczone . Dieta ciągle nie do końca dostosowana do tych innych godzin, tzn. jak na nowe godziny posiłki troche za późno, ale nie wiem, co z tym zrobić, bo przez resztę tygodnia juz tak wcześnie nie wstaję, więc jestem w takim zawieszeniu pomiędzy funkcjonowaniem w 3 pierwsze dni tygodnia a pozostałymi dniami.

    Wczorajszy dzień zakończyłam wynikiem 1298 kcal, głównie nabiły mi go winogrona - wiem, że nie powinno się za często, ale jadłam je po raz drugi od czasu rozpoczęcia diety, ok. 200g

    Sreberko, witam Cię u mnie i fajnie, że tu wpadłaś, ale tak sobie myślę, że najskuteczniej mogłybyśmy Ci pomóc czy poradzić, gdybyś założyła swój własny topik. Łatwiej by Ci było później znaleźć tam rady skierowane do siebie, bez konieczności przedzierania się przez dziesiątki postów skierowanych do mnie. Ja Cię na nim chętnie odwiedzę i jestem pewna, że wiele innych dziewczyn również. Masz rację, że tu jest pełno wspaniałych osób, które będą Cię wspierać w walce z kilogramami. Zobaczysz, z nami będzie łatwiej Tak więc proponuję, żebyś założyła swój temacik i rozpoczęła go od napisania nam ile ważysz, do jakiej wagi dążysz, ile masz wzrostu, jak wygląda Twoja historia odchudzania, od czego przytyłaś itp. A jeśli chodzi o ćwiczenia to każda forma ruchu jest dobra - rower, bieganie, basen, siłownia, taniec, co tylko możesz i chcesz, jak najwięcej W ramach domowych ćwiczeń dywanowych polecam te ze stronki www.modeling.pl

    Gosza, Ciebie również witam - wiesz, ja zawsze byłam niepoprawną optymistką, czasem aż za bardzo. Powiedzieć, że dla mnie szklanka jest "do połowy pełna" to za mało, bo ona przecież jest prawie pełna, o widzisz, jak niedużo brakuje? - i Ciebie i Gaygę odwiedzę za parę godzin, po ćwiczeniach.

    Skierka, jak dojdę do 65 kg (jeszcze ponad 11 kg przede mną) to zdecydowanie nie mam juz ambicji schodzić niżej. Znam dziewczyny, które przy moim wzroście (174) ważą to moje wymarzone 65 kg i chcą schudnąć - to chyba zależy od budowy ciała, bo ja poniżej tej wagi byłabym za chuda jak na mój własny gust. No ale na razie to trochę tu dzielę skórę na niedźwiedziu, najpierw muszę do tych 65 kg dojść.

    Ajaczko, ta kawa na zdjęciu była moją chyba pierwszą (a na pewno pierwszą tak wielką) latte od początku diety, codziennie rano piję czarną przed ćwiczeniami, wolę smak takiej z mleczkiem, ale przed ćwiczeniami podobno czarna jest skuteczniejsza. No i jak po raz pierszy od miesięcy wypiłam tą latte, to myślałam, że zamieszkam po tym w kibelku. Muszę tu jeszcze dodać, że tutejsze kawiarnie oferują fantastyczny wybór kaw (Pacific Northwest słynie z kawy, o ile się nie mylę Starbucks pochodzi oryginalnie z Seattle a konkurencyjna sieć Seattle's Best na pewno), każdą mozna zamówić po pierwsze z mlekiem 0% a po drugie z syropem bezcukrowym, więc ilość kalorii ładnie zjeżdża (można też wszędzie zamówić kawę bezkofeinową, choć tego nie stosowałam tym razem). Może tych bezcukrowych syropów jest "tylko" ok. 10 smaków (a nie ok. 100, jak tych z cukrem), ale jest wśród nich mój ulubiony, malinowy A na kawusię w swoje własne urodziny spokojnie mogłaś sobie pozwolić

    Idę ćwiczyć, do przeczytania

  4. #644
    Guest

    Domyślnie

    Triskel -narobiłaś mi smaku!MÓWISZ DO WIELBICIELKI KAWY!Tak naprawde to chyba nigdy z niej nie zrezygnuję (w końcu trzeba mieć jakiś nałóg )-chciałabym jednak ograniczyć
    Buziaki

  5. #645
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Opowiem Ci, Ajaczko, taką anegdotkę, podobno prawdziwą. Otóż jakiś instytut związany z ochrona środowiska przeprowadzał badania, coś związanego z kwaśnymi deszczami czy coś takiego, szczegółów nie pamiętam. Chodziło o to, żeby sprawdzić, jak duże jest faktycznie parowanie, tzn. jak dużo substancji, która wyparuje z użytego przez naukowców zbiornika, znajdzie się w powietrzu. Potrzebna była do tego jakaś substancja, której normalnie nie ma w powietrzu, idealna więc była kofeina. I zastosowano ją we wszystkich pozostałych Stanach... tylko tu w Washington State wyniki były nie do odczytania, bo w powietrzu była już wcześniej kofeina. A to dlatego, że ludzie wsiadając do samochodów po pracy, wylewają resztki ze swoich kubków na parkingach, stąd kawa wyparowuje i w powietrzu jest wystarczajaco duża zawartość kofeiny, by była do wychwycenia.

    Kawa jest częścią tutejszego krajobrazu w takim samym stopniu, jak padający przez ponad pół roku deszcz. Ludzie chodzą po ulicach z kubkami (nie jednorazowymi tylko takimi mini-termosikami zabieranymi z domu), wsiadają do autobusów z kubkami, w supermarketach przy wózkach na zakupy są "uchwyty" na kubki!!! (moja koleżanka z Alabamy, która mnie odwiedziła rok temu, nie mogła w to uwierzyć) Tak więc przyjeżdżaj tu w odwiedziny, będziesz się tu czuła jak w raju

  6. #646
    Guest

    Domyślnie


  7. #647
    Awatar Weronika77
    Weronika77 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-08-2005
    Mieszka w
    Takie jedno blokowisko w Gliwicach :)
    Posty
    652

    Domyślnie

    ja tez uwielbiam kawe
    fajnie jakby u nas tez tak było
    miłego dnia
    WERON77IKA
    [url=http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-20-kg-i-wiecej/12045-wydostac-sie-z-blednego-kola-pomoze-ktos-6.html] Mój wątek: Jak wydostać się z błędnego koła???[/url


  8. #648
    agnimi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Mięłgo dnia Triss
    Ale się uśmiałam z tej kawy

  9. #649
    gosiaczek25 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Miłego dnia Trisk

    Nie damy się warszawskiej mafii nasza wrocławska jest dużo lepsza i fajniejsza

    Pozdrawiam papa

  10. #650
    Awatar gosikmt
    gosikmt jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    02-03-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    824

    Domyślnie

    No udam, ze poprzedniego wpisu nie zauważyłam
    Tris dziękuję jeszcze raz za słówka uznania u mnie na wąteczku. jesteś kochana. POZDRAWIAM i życzę miłego dnia.
    Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal

    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html

Strona 65 z 739 PierwszyPierwszy ... 15 55 63 64 65 66 67 75 115 165 565 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •