-
To teraz ja się nad sobą poużwalam ... eshhh
tak wyglądałam około dwa lata temu...
eshhh :P
i ważyłam ok90kg ja chce tak jeszcze razz... .
-
no Samiczko prawdziwa z Ciebie laska!!
Super zdjęcia!!
Dzis zjadlam juz 1000 kcal ale nie sądzę, żebym zawyżała kalorie. Moja tendencja zmierza nawet w druga stronę
-
A ja sobie nasylwestrowo i posylwestrowo pożarłam i wszytsko od nowa
ALe grunt że nie przybyło
Zazdroszczę Ci tego suwaczka
-
Laska ze mnie BYŁA ()a teraz to trzeba znowu się doprowadzić do takiego stanu
A suwaczka nie ma co zazdroscic bo niedługo Twoj bedzie taki malutki....
-
C. ... kobieto.. jest ciebie 9 kilo mniej!!! No przecież na pewno już coś można zauważyć... chociaż ubrania luźniejsze, no nie?
Ja se chyba musze zrobić zdjęcie teraz.... aby jak schudne powiesić sobie na lodówce w ramach ODSTRASZANIA
-
Uff.. jestem. Długi dzień, jedzenie źle podzielone.. eh.
Wstałam za późno, zrobiłam tylko ćwiczenia, bo na taniec nie było czasu, zjadłam na śniadanie banana, jabłko i dwie mandarynki, zapakowałam do torebki kanapkę, morele, mandarynki i Actimela i zjadłam w ciągu dnia, wyszło z tego jakieś 650kcal. A do domu wróciłam dopiero teraz i jem bardzo póżną kolację.. sałatka meksykańska z tuńczyka i sok Fit - winogrona i wiśnie, i dobijam do tysiąca. W sumie to i tak nie jest źle jak na to, że zbierałam się i wychodziłam dzisiaj rano z domu z trzecią prędkością kosmiczną. Za to o wiele za mało wypiłam, więc teraz muszę nadrobić herbatą i wodą.
Plusy z dzisiejszego dnia takie, że 1. byłam na "Dziennikach motocyklowych", bardzo mi się podobały , 2. spotkałam się w końcu z Anią, było miło, 3. kupiłam sobie 40g białej herbaty i mi smakuje, 4. zaliczyłam kolosa! yesssssa.
I zarezerwowałam już sobie bilet na czwartek, pójdę na "Mechanika", tytuł może nieciekawy, ale film chyba tak.
Dziś rano stanęłam na wadze, bo mnie wołała i przyciągała, zobaczyłam 100,5 i trochę popiszczałam z radości. Oby tak dalej, ja już chcę dwie cyferki i kolczyki
Z Anią byłyśmy w knajpie z kebabami.. nie jest to potrawa, za którą bym jakoś szczególnie przepadała, ale bywało tak, że czasem mnie po prostu nachodziło na kebaba i zjeść musiałam. A tymczasem dzisiaj, Ania zamówiła sobie kebaba, a ja ze stoickim spokojem odmówiłam kiedy chciała poczęstować i szamałam swoją niskokaloryczną kanapkę z niskokalorycznego razowego chleba żytniego, niskokalorycznego żółtego sera light i niskokalorycznej polędwicy sopockiej, popijając niskokaloryczną, bo niesłodzoną białą herbatą. No ogólnie - luzik
Jutro rano odrobię ten taniec skakanką, dziś już nie mam na nic siły..
A jak Wam dzisiaj dzień minął?
Co do sesji zdjęciowej.. eee, nie, dziękuję. Nie lubię luster, aparatów, kamer etc. Poczekam, aż polubię.
Zastanawiałam się, czy może z okazji 89 nie przejdę się do fryzjera, bo lata nie byłam. Włosy długie, może uda się zrobić z nimi coś rozsądnego.
Buziaki, C.
A do mnie
TĘDY - walczę od nowa.
-
mi tez sie podobaja Dzienniki:D
gratuluje:
- kolosa:D
-WAGI:D;D
-tego, ze sie nie skusilas i zostalas przy swoim posiłku:D
wielka bużka:D
JA
JOJO
waga około 85 kg.
-
No Izunia... moje gratki
dwie cyferki to już pukają do drzwi u Ciebie widzę Suuuper
Narcyś niezła myśl z tą fotką
Izunia gratulacje koloska Mi tez sie udalo :P z niemca 4+ ang 18/20 punktow jestem happy bo w zeszłym roku ledwo ang zaliczyłam, a teraz mam problemy z niemcem
Tydzien temu w srodę się wazyłam więc i jutro wskocze na wagę jakos mam takie marzenie na 111 kg
Właściwie to dobrze ze wyjezdzam to będzie dobra proba mojej silnej woli. Wszystko przez Miśka ktory jest chudzielcem (88kg przy 191 wzrostu... ) ciągle podjada czekolade 2 dziennie to u niego norma, eshh on w gole ciągle coś je... a ja tyję za niego :P ale teraz mam nadzieję że role się odwrocą wrócę w niedziele z zakopca... wejde na wage.. i padne z zachwytu bo zobaczę 108 kg ahhh to by było cudowne!!!
-
Julcia dziękuję.
Olga, a Twoj ssssskarb wie, że przeszłaś na dietę? Bo może byłby skłonny oszczędzić Ci chociaż troszkę trudów i np nie jeść tych słodkości przy Tobie, albo podczas całego wyjazdu? To by było miłe z jego strony
Jak ja bym chciała mieć niemiecki zamiast angielskiego.. tzn oba języki lubię, ale niemiecki umiem znacznie lepiej i wolałabym go sobie trenować, niż się nudzić na tym angielskim - test, wg którego zaliczali nas do grup, zaliczył mnie do grupy przedostatniej pod względem zaawansowania, niestety pory tego angielskiego mi kolidowały z innymi zajęciami matematycznymi, więc musiałam przenieść się do grupy z niższym poziomem, no i niestety trochę się na zajęciach nudzę. No ale trudno.
A do liceum chodziłam do klasy z poszerzonym niemieckim, mam zdane dwa certyfikaty i ogólnie.. wolałabym niemiecki. Chociaż pewnie nudziłabym się jeszcze bardziej
Gratuluję oczywiście wyników, chciałabym, żeby mi tak dobrze szło.. ale niestety, widzę już, że będę miała problemy z samymi ćwiczeniami, nie mówiąc o egzaminach.. i boję się, że przed sesją i podczas niej dieta weźmie w łeb. Ale nie dam się.. jakoś to będzie.
C.
A do mnie
TĘDY - walczę od nowa.
-
Ja jestem z języków beznadziejna - zawsze byłam, jak poszłam na studia rzucili mnie na pre intermediate biznesowy... no i nie było fajnie, teraz intemediate i jest troszkę lepiej...
Też się boje sesji... właściwie mam takiegolenia ze sie nawet jeszcze nie uczyłam, dygam sie tylko z jednych ćwiczeń z cywilnego... bo rozwiązać kazusik nie jest łatwą sprawą, ale dam sobie radę... jak nie teraz to zawsze jakas poprawka
Co do Miśka... stara się, haha mówi 'odwroc sie' jak szama czekoladę ale nie brakuje mi tak czekolady co kanapeczek z pasztecikami cebulkami i pomidrokami... szyneczek mięseczka... a on sobie robi 4 kanapki o grubości chlena 3 cm, smaruje tonami masła nakłada dotadki i pożera... eshhh :P mam nadzieje ze mu dupka troche urośnie bo podobno jak kobieta sie odchudza to facet tyje Ciekawe co będzie jak wreszcie zrobią mi kuchnię i salon i mam nadzieję misiek już u mnie zamieszka bardziej na stałę (bo narazie to jest u mnie większość tygodnia, ale nie zawsze wiem czy przyjedzie) ohhh już ja go upase domowymi obiadkami :>
Myśle... co moge jest w zakopanem żeby nie przytyć... :/ zawsze z zakopca wracam o tyle kg większa na ile dni pojechałam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki