Strona 3 z 20 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 192

Wątek: Schudnąć 20 kg.

Mieszany widok

  1. #1
    marjory Guest

    Domyślnie

    Trzeci egzamin i pierwsza wpadka;/ Hm...chyba objem się ptasim mleczkiem.

  2. #2
    marjory Guest

    Domyślnie Szczuplejsza,silniejsza,zdrowsza...

    Zrobiłam sobie dość długą przerwę od dbania o siebie Cóż studia pochłaniają mnie całkowicie.Niedługo wakacje, zrobiło się cieplej i moja motywacja wróciła do swojego właściwego stanu :P Od ponad tygodnia jestem na diecie 1300 kalorii z zauważalnymi rezultatami.Zaczęłam też biegać 30 minut dziennie i pływam dwa razy w tygodniu po 1h.Od piątku zaczynam robić '6'Weidera. Mam nadzieję, że tym razem wytrwam.W nowym roku akademickim chcę wrócić szczuplejsza, silniejsza i zdrowsza Liczę na wsparcie

    Na nowy początek małe co nieco o mnie :
    wiek: 22 lata
    wzrost: 176 cm
    waga: brak wagi do ważenia:P
    brzuch: 99 cm
    talia: 93 cm
    biodra: 100 cm
    Biust: 103 cm
    Pod biustem: 85 cm
    Udo: 64 cm
    łydka: 39 cm
    Ramię: 36 cm

  3. #3
    marjory Guest

    Domyślnie

    Właśnie wróciłam z basenu.Namachałam się dzisiaj i to porządnie - mieliśmy zajęcia z piłki wodnej.Podtopiłam trzech gości i jednemu podrapałam niechcący plecy. Wyjątkowo nikt mi nie oddał :P Zaraz zjem lekkie śniadanko: 3 płatki wasy żytniej, 3 łyżeczki twarożku, pomidor 50 gramowy i jajko dodane do twarożku.Nie może też zabraknąć małego dopalacza - kawy.Spać mi się chce strasznie a nie mogę. Znowu sobie przypomnieli na uczelni o istnieniu studentów i zawalili nas materiałami do nauki Siedzę więc nad książkami,ziewam, zapijam kawą i wkuwam...Niech to się już w końcu skończy
    Wieczorkiem dla odprężenia będę biegać albo ćwiczyć.Z bieganiem się jeszcze zastanowię, bo koleżanka wyjechała a sama się boję.Mamy fajny teren do biegania ale niestety za dużo krzewów tam rośnie i samemu trochę niebezpiecznie jest tam chodzić.
    No...zmotywowałam się trochę :P Napisałam, że poćwiczę i się nie cofnę choć mi się nie chce :P Będę twarda :P

  4. #4
    marjory Guest

    Domyślnie

    Ciąg dalszy menu na dzisiaj:
    Obiad: 5 pierogów ruskich posypanych pieprzem.
    Podwieczorek: 2 wafle arachidowe
    Kolacja:3 płatki wasa z twarożkiem, kakao prawdziwe z cynamonem i papryką.

  5. #5
    marjory Guest

    Domyślnie

    Właśnie zwątpiłam.Poszłam na salę sportową w akademiku i jedyną rzeczą która tam działa są karimaty Steperek się zaciął i od ponad roku nie da się go używać.Z rowerka spadły taśmy a jakiś idiota związał je w supły.Zapomniałabym.Deska do brzuszków jest w miarę w porządku - lekko się kiwa :P Jednym słowem uniwerek kocha nas i dokłada wszelkich starań by umilić nam życie.

  6. #6
    marjory Guest

    Domyślnie

    Nie ma to jak wstać o 5.30 rano i pójść na basen :P Niestety innych godzin nie było do wyboru na zajęciach sportowych a ping- pong raczej mi sie nie uśmiecha. Bolą mnie mięśnie ud i zaraz padnę na klawiaturę i zasnę :P Hmm...cały dzień zajęć jeszcze przede mną, spotkanie koła naukowego wieczorem a potem moja współlokatorka chce mnie zakatować bieganiem ;] Będę spała biegnąc :P
    Dziś zjadłam na śniadanie: jogurt jogobella ananasowy,dwie kajzerki, 4 koreczki śledziowe, 50g pomidor,herbatę gorzką, łyżeczkę masła.
    Na obiadokolację planuję (niestety tylko jeden posiłek):6 pierogów ruskich z łyżką śmietany
    Po kolacji ewentualnie: 2 płatki wasy żytniej z twarożkiem i kawa z mlekiem.
    Nie wiem czy zmieszczę się w 1300 kalorii. Przeliczę wszystko dopiero po zajęciach :]

  7. #7
    marjory Guest

    Domyślnie

    Hmm...w poniedziałek mam dwa kolokwia,we wtorek referat z angielskiego,w środę egzamin i kolokwium.Jednym słowem sesja przed sesją.Ale nie poddaję się.Uczę się i dietkuję choć zabrakło mi już czasu na ćwiczenia.Byle by się ten okres szybko skończył, bo czuję, że wymiękam i motywacja mi słabnie Wracam do nauki.Im szybciej zdam to wszystko tym szybciej będę mogła zająć się sobą.

  8. #8
    babygangsta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    hmmm powiadasz brak motywacji ehhh rozumiem rozumiem ale pobudza mnie myśl ze za kilka miesięcy wracamy na uczelnie i chce się pokazać całkowicie odmieniona:P

  9. #9
    marjory Guest

    Domyślnie

    Ja niestety nie mam możliwości zaskoczenia moich znajomych swoim nowym wyglądem bo przez prawie całe wakacje jestem z nimi na praktykach terenowych :P Jedynie koleżanka z którą chodzę na basen widzi efekty mojego dietkowania Motywację tracę ze zmęczenia. Nie mam już siły myśleć o niczym innym jak o tym co jeszcze muszę zakuć. Niestety właśnie przyszedł okres w którym zakuwam bo inaczej już mi nie wchodzi Jak zaczynam ćwiczyć to mam wyrzuty sumienia że czegoś się jeszcze nie nauczyłam i kończę po 5 minutach

  10. #10
    marjory Guest

    Domyślnie

    Zrobiłam sobie przerwę w nauce i zmusiłam się żeby zacząć '6' Weidera. Wrażenia pozytywne :P Ostatnie ćwiczenie jest najbardziej męczące. Nie poddam się.Zaczęłam ćwiczyć więc skończę jak będą efekty :P Za sześć tygodni będę miała widoczny mięsień prosty brzucha :]

Strona 3 z 20 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •