Wiem, kochana, wiem. Rozumiem. Kiedyś ktoś zawołał za mną na ulicy :"spaślak". Ze 12 lat temu to było, a pamiętam, jak dzisiaj, miejsce, pogodę... tak to jest. I wiem też, na czym polega ta "mała" różnica w pewności. Najważniejsze, żeby ją przekuć na PEWNOŚĆ stałą i całkowitą. Chociaż nie, nie całkowitą. Trzeba mieć do siebie trochę dystansu i zostawić margines bezpieczeństwa, żeby móc podejść do siebie z pokorą.
Zakładki