Strona 421 z 924 PierwszyPierwszy ... 321 371 411 419 420 421 422 423 431 471 521 921 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 4,201 do 4,210 z 9234

Wątek: Kitolki przygód ciąg dalszy :D

  1. #4201
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Hej

    Zgadnijcie o której wstaliśmy z Kubusiem ?? o dziesiątej

    śniadanko już za mną, zjadłam dwie parówki i kromkę chleba z masłem.
    Potem policzę ile to kalorii. W każdym razie trochę mi za dużo. Czuję się taka przejedzona a do tego zamiast kawy szklanka soku Kubuś.
    Zmieniam nawyki żywieniowe nie pijam rano kawy, tylko w poludnie sie napije.

    Wczoraj ubraliśmy choinkę, ale jeszcze nie wszystko przystroiłam, i dlatego jeszcze zdjęć nie ma. A poza tym skonczyliśmy o pierwzej w nocy.

    A tak w ogóle to mam wirusa w kompie, jakiegoś konia trojańskiego, i Adam mówi że wyjątkowo wredny ten wirus, i kurde, utrudnia mi korzystanie na maksa. A że pewwie z usuwaniem go będzie dużo zabawy, to dopiero dzisiaj Adam tak do porządku z tym siądzie.

    dzisiaj ma przyjść do mnie koleżanka z córunią Ale sie Kubus ucieszy

    Corsica no , dzisiaj lepiej, tylko muszę ciągle kuby pilnować, bo mu sie aż za bardzo ozdoby świąteczne podobają
    A te napady głodu, to są straszne i ja po prostu nie potrafię panować, kiedy już mnie dopadnie . Mam nadzieję, że kiedyś ktoś wymyśli na to sposób.

    Agabie hej koteczku

    Jenny no ja na razie chce jednak dosć dokładnie policzyć te kalorie, bo wiesz np. szynka wieprzowa ma o wiele więcej kalorii niż drobiowa, i często na takich rzeczach jemy o wiele więcej kalorii niż nam się wydaje Niby o tym wiem, ale często nie zwracam uwagi. Teraz to się zmieni.

    Agassek dzięki za wskazówki. Musze zacząć jeść normalnie, bo chyba wiem że te napady głodu to właśnie przez moje durne pomysły na odchudzanie. Już mi to nieraz mówiłaś, ale Anka i tak jset mądrzejsza

    Corsic temat zmieniłam, bo już nie chcę na siłę ważyć 59 kg w Sylwestra. Jakbym tak robiła, to znająć mnie, wazyłabym raczej 69 kg. Nie narzucam sobie żadnych terminow, po prostu jem 1500 i kiedy schudnę, to schudnę. Nic na siłę.

    Xixa kurde, ty też po co my to robimy ?? wiesz, ja się bardzo szybko umiem opamiętać, po dwóch kromach chleba już nie jem więcej, albo jem po prostu za każdym razem (przy wizycie w lodówce) jeden plasterek szynki. Aż sie opamiętam. Kiedyś, jakieś rok temu to bym jadła az by już nic nie było do zjedzenia. Muszę się zaopatrzyć znowu w zieleninę , bo to mi pomagało w napadach głodu, najpierw to wyjadałam, a to przynajmniej zdrowe i nie tuczy

    Dzisiaj będzie dobrze, będzie bardzo dobrze.

    Nie moge sobie puścić płyty z aerobikiem, bo ten cholerny wirus mi kompa blokuje

  2. #4202
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    kitola: służę radą

    też keidyś miałam trojana w ogóle ja sobie nie radzę z wirusami i z innymi problemami z kompem, ale mamy od tego mężczyzn, no nie?

    musisz mieć teraz ładnie w domku ja dopiero w czwartek nad czymś pomyślę, bo teraz kompletnie na to czasu nie mam

    buziaki
    i miłego dnia

  3. #4203
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Hej Agassek

    Dzięki jak będę potrzebować to się zwróce

    A to śniadanie to pochłonęło jakieś 500 kcalorii
    czyli trzeba będzie drugie i podwieczorek i kolację delikatnie zjeść

    A w domku mam cudnie właśnie skonczyłam robić ostatni stroik wielgachny mi wyszedł
    w dużym koszu, ale jak naukladalam tam gałęzi , jemiioły, bombek, to strasznei ogromniaste się zrobilo.Ale to nic, mi się podoba

    Miłego dnia

  4. #4204
    Awatar Jaromina
    Jaromina jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-05-2006
    Posty
    144

    Domyślnie

    Witaj

    Ja juz w lepszym humorku bo pies mi zdrowieje juhu. Chyba nie na darmo ktos wymyslil powierzenie ze "goi sie jak na psie "

    Widze, ze przygotowywanie swiątecznych dekoracji idzie u Ciebie pełną parą. Koniecznie zrób zdjecia tych cudności A wiesz, że jest taki przesad, że jak w wigilie mąz pocałuje żonę pod jemiołą, to będa sie kochac i bedą bardzo szczęśliwi w calym nowym roku

  5. #4205
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Hej Jarominek cieszę się bardzo że piesek już dochodzi do siebie naprawdę

    A jeszcze zapomnialam wam napisać jak to wczoraj wygladało ubieranie choinek
    Kubuś oczywiście pomagał nam ubierac choinki. Jedną taką malenką w przedpokoju i tam wieszaliśmy drewniane zabawki , jednak taka ciufa nie daje mu w dalszym ciągu spokoju

    Potem dużą choinkę ubieraliśmy. Stracilismy dwie bombki, ale to nic, szkoda ze nie mogłyście widizeć jego radości przy ubieraniu
    jedną z bombek, taki sopel, to zgniótł w rączkach łobuz mały, ale już więcej nie próbowal. Za todzisiaj próbował rzucać w choinkę piłką

    Ale spędziłam wczoraj naprawde udany wieczór, to małe latało jak szalone i pokazywało każdą nową rzecz w domu, wieszał bombki (na lampki na choince), i najchętniej to by wszystkie lampki powiesił na jednej biednej lampeczce

    Trochę mi to małe łobuzuje, i ciągle mi grozi że zrzuci choinkę :twistedevil: ale ja się nie dam to ja tu rządzę

    Zabrakło nam łancuszka na choinkę, musismy dokupić, dlatego jeszcze nie robię zdjęć. Ależ jest fajnie

  6. #4206
    Jenny88 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-05-2006
    Posty
    1

    Domyślnie

    witaj
    Kitolka, ja wiem, że się będziemy pilnowaly, dopniemy swoje, policzmy te kcal
    Ale fajnie masz z tą choinką zrob zdjecia jak tylko bedziesz mogla!!!
    U mnie jest dziwnie z ubieraniem choinki Nikomu sie nie chce. Kazdy w tym czasie jest nibyu ''zajety'' czyms innym i zawsze co roku jest tak samo... Tata wyciaga choinke a reszte? nie, przeciez to on ja przyniosl. Mama zawsze stroila, czasem jej pomoge, siostra pare bombek powiesi... .
    Kitolka, myslisz ze mojej mamie spodoba sie błyszczyk i cienie? (2w1)? beż i wisniowy kolor. Chcialybysmy cos jeszcze z siostra dokupic. Jak myslisz?

    chcialas płytke puscic? <brawa> ble, fuj z tym wirusem, ale mam nadz., ze go ''wygonicie''
    buxki :****
    Trzeba żyć, a nie istnieć!

  7. #4207
    Awatar corsicangirl
    corsicangirl jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-11-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,059

    Domyślnie

    Hej Kitola!
    i jak minela reszta dnia? mam nadzieje, ze liczenie kcal Cie nie przerazilo!!
    smiesznie z tym ubieraniem choinki!!

  8. #4208
    mariki jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-07-2006
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    5

    Domyślnie

    Hej Kitolka!!

    Jak tylko weszłam na Twój watek to poczulam swięta. HMMM, pieknie pachnie.
    U mnie z przygotownaiami kiepsko.
    Wyprowadziliśmy się od Tesciowej i mamy burdelik w domku, ze hejjjj!!!
    Bede sprzatac caly tydzien i pewnie do konca roku tez mi zejdzie.
    Ale to nic. W koncu sami.

    Pozdrawiam Cie (w miare) grzecznie dietkowo!!

  9. #4209
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Hej witam
    już wróciłam , bylam na zakupach w centrum K-c, nie przepadam za tym miejscem, bo tam zawsze tłumy ludzi,hałas, a ja się taka delikatna zrobiłam
    poza tym godzinę trace na dojazd (w obie strony).

    Głowa mnie rozbolała, zmarzłam, ale kupilam mężowi prezent, zapłaciłam za rachunek tel., kupiłam opłatki, figurki do mojej szopki

    Odwiedzilam maka,ale na szczęście skonczyło się na kawie i takich fajnych małych rybkach , szkoda ze w maku nie robią róznych rzeczy na parze , tylko wszystko w panierce w głębokim tłuszczu. Ale smaczniutkie były i nie żałuję, bo malutko tego bylo.

    Jenny, wstyd się przyznać, ale już znudziło mi się liczenie kalorii , ale się nie poddam, i zaraz przeliczę ile to pochłonęłam. Dobry pomysł z tym kosmetykiem. I fajne kolory ma. Jakbym była twoją mamą to bym się ucieszyła. U nas w domu zawsze wszyscy lubiliśmy ubierać choinkę (gorzej z rozbieraniem jej, wtedy to zawsze wszyscy mieliśmy coś do zrobienia).

    Corsica dzień fajnie minął aż do wieczora, bo Kuba zamiast spać, to nam urządził jeden wielki ryk. Tak nie chciał zasnąć, że non stop płakał. Aż w koncu go puściłam do pokoju, i o 10 ponownie go polozyłam, ale już wszyscy poszliśmy spać. Rano się obudził i to samo. Siedział w łózeczku, nie dał sie dotknąć i ryczał. Z jakieś pół godziny.
    Potem mu przeszło.
    A takei rzeczy to mi psują humor na długo.

    Dzisiaj o dziwo w południe pięknie zasnął, szybciutko i bez problemów

    Mariki strasznie się cieszę, że mieszkacie już na swoim. Ech, jak ja o tym marzę. No ale to tylko mrzonki i nie będę sobie tym głowy zawracać.

    Idę trocę posprzątać. Na razie

    A, i jeszcze mi się przypomniało, jak ubieraliśmy dużą choinkę , to Adam wział kube na ręce i powiedział że go powiesi też na choince, myslałam że Kuba się przestraszy, ale gdzie tam. Poważnym glosem oświadczył:"nie tatusiu, nie możesz mnie powiesic na choince, bo ja nie mam takiej dziulki i sznuleczka..."
    i jak go tu nie kochać ???

  10. #4210
    yasminsofija Guest

    Domyślnie


    WESOŁYCH ŚWIĄT

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •