Wątek: Wielkie spodnie to już przeszłość :))) [foto 211 str]

To ja się podczepiam do waszej akcji, miło będzie być o 4kg lżejszą w maju Będzie już ciepło, słonko, spódniczki, nic tylko ruszać tyłek i w troki. Ostatnio ciężko mi się zmobilizować do ruchu, więc od jutra nie ma zmiłuj

To ja tez chcę ja tez 4 kilogramy, to raczej nie dam rady, ale chętnie uznam kwiecień za MIESIĄC RUCHU
A ile spadnie tyle spadnie. Dwa kilogramy musi A nuż uda się więcej

Fajny pomysł! Ja też się dołączam

Ale bym się ucieszyła, gdybym doszła do 62 kg, niech będą nawet z hakiem (no tylko nie za duzym) Juz ja popracuję nad tym, żeby się ode mnie odczepiły te 4 kg

I ruszać też się będę, chociaż w czasie swiąt na pewno będę miała 2 dniową przerwę, ale już to po swiętach nadrobię

to ja tez dolacze (skoro juz wrocilam ) mam nadzieje ze bedzie dobrze...

Ile tu zapału każda z Was ma...ja tez juz wiecej mam chęci na dietkowanie...no i waga drgnęła..:P

To ja też dołączam .Ach jakby było pięknie pod koniec kwietnia 4 kilo mniej.Może się uda Od jutra znów startuję z basenem więc ruchu będzie więcej i szanse na 4 mniej chyba wzrastają

Cześć kochane!
Ja się przyłączam z wielką chęcią! No i zobaczymy, co z tego wyniknie. Ja dietkuję od 30 stycznia i tak w lutym schudłam 5 kg, a w marcu tylko 3,5 (tak w porywach się waham), no i nie wiem co przyniesie (lub zabierze) mi kwiecień. Może być i dwa kilo mniej, ale żeby to było MNIEJ a nie WIĘCEJ A ruch no tak, jestem ZA.

I jak tam pierwszy dzień miesiąca? U mnie ruchowo było super, kalorycznie nieco gorzej, ale ogólnie jestem zadowolona, zwłaszcza że to był leniwy, weekendowy dzień. Od jutra ruszam do boju pełną parą

Trzymajcie się!

Ja też się dołączam do kwietniowych postanowień ruchowych - może się uda do końca kwietnia osiągnąć cel - byłoby super, bo 2 maja roczek Emilki

Witam Saro
Zaczął się ten kwiecień - miesiąc ruchu
Ja już wczoraj zaczęłam, mało tego ruchu było, bo to tylko spacer ale był

Pozdrawiam