Strona 12 z 29 PierwszyPierwszy ... 2 10 11 12 13 14 22 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 111 do 120 z 288

Wątek: Pamiętnik panny, co się zwie Urwis

  1. #111
    renat1111 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-09-2006
    Posty
    1

    Domyślnie

    Fajnie że jesteś cały czas z nami.
    Widzę że cały czas robisz 6 weidera.A wyrabisz się w czasie?Bo tam na ostatnie dni to potrzeba tylko 25 minut.Dla mnie było trochę mało czas i zajmowało mi to więcej.I to już na początku.Zajmowało mi to 20 minut.

    A w zespole napewno zostaniesz.Facet może chciał was tylko nastraszyć.

  2. #112
    missurwis jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Renata, w weiderze wyrabiam się z czasem, na początku (przez parę pierwszych dni) zajmowało mi to ok. 8 min, poźniej 10, a teraz to około 14 min, ale wydaje mi się to dzięki temu że już wcześniej miałam mocne mięśnie brzucha.

    Dzisaj jak narazie zjadłam:
    2 dróźdzówki - śpieszyłam się na autobus i nie zdążyłam zjeść, ani zrobić śniadania.
    250 g kurczaka w panierce z dużą ilością ketchupu (ponad 500 kcal...) - wiem że to nie zdrowe, ale po fakcie się zoorientowałam ile to ma kalorii
    Na kolecję planuję wasę, sałatę, pomidor i ser.
    No i zapewne jakaś mala czekoladka się nawinie

    Poza jedzeniem oczywiście się ruszałam na w-fie tańczyłam ok. godzine, no i parenascie min. rozciągania więc dzień nie należy do najgorszych.

    Teraz czas na naukę - wpadnę jeszcze wieczorem

  3. #113
    renat1111 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-09-2006
    Posty
    1

    Domyślnie

    Cieszę się że tak dobrze Ci idzie.Chociaż te drożdżówki...Ale jeżeli podsumowanie wychodzi dobrze to wszystko w porządku.

  4. #114
    missurwis jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    No to fakt z drożdżówkami przesadziłam i pomyśleć, że kiedyś jadłam takie dwie dróżdzówki dzień w dzień dzisiaj mama mi też kupiła (nie wiem po co, bo nawet ją o to nie prosiłam) ale ich nawet nie dotknę, bo wkońcu mam toszkę czasu by zjeść śniadanie i zrobić sobie coś na wydkłady

    Wczoraj zaliczyłam 16/42 "6' Weidera

    Na śnaidanie zjadlam:
    2 wasy z sałatą, szynką i 2 łyżeczki majonzezu
    I później deser :P : kawalki brzoskiwni w soku winogronowym (50g)

    Na obiad planuje zjeść ryż po indyjsku z rodzynakmi, na wykład wezmę wase i może jakiś jogurcik no i potem jakaś kolacyjka.

    Czeka mnie dzisiaj dużo wysikłu (wkońcu trening) to odrobię wczorajszy dzień (drożdzówki) :wnk:

  5. #115
    Guest

    Domyślnie

    o widze ze tez meczysz tego bezdusznego Weidera :P i jak widzisz jakies efekty czy cos? bo mi tylko troche wzmocnil sie brzuch jak narazie a co do obwodow to niewiem bo nie mierzylam, dzieki za rade z tymi jajnikami hehe

  6. #116
    renat1111 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-09-2006
    Posty
    1

    Domyślnie

    Jestem pewna Missurwis że nie dasz się tym drożdżówkom które kupiła Ci mama.

  7. #117
    Guest

    Domyślnie

    I jak poszło dzisiaj?Oparłaś się tym drożdzówką?Ech mnie zawsze denerwuje to jak każdy sobie kupuje drozdzowke albo poczka i wcina to, a ja zawsze wyciagam swoją kanapeczke i sobie myśle, że pewnie jest smaczniejsza i ma o połowe mniej kalorii trzeba sobie jakoś radzić
    Dobranoc

  8. #118
    missurwis jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Renata i Macy , drożdzówki pozostałe nietknięte moja mama stwierdziła, że to ona je zje... i jak mi powiedziala: "już więcej ci drożdżówek nie kupie!" wyjdzie mi na zdrowie ogolnie, to drożdżówek nie lubię, ale gdy nie mam co jeść na uczelni to moja ost deska ratunku (bo bufet nam zamkneli )

    vanesssa, po weiderze widzę efekty, ale tylko wtedy gdy moja dieta jest zrównoważona, bo w innych wypadkach to przybywa toszkę tłuszczyku. Narazie straciłam 1 cm w tali, 2 cm w pasie i mam mocniejsze mięsnie brzucha

    Podsumowanie dnia
    Na wyklady nie wzielam wasy ani jogurcików - tylko jedno zielone jabłko
    Kolacja była bardziej kaloryczna (byłam maksymalnie glodna) - 4 wasy, 4 liście sałaty, 2 plasterki sera, i jakaś dobra szyneczka, i ketchup (nie chciało mi się kroic pomidora ) i stwierdzam, że zjadlam o jedną kanapkę za dużo

    Na treningu mialam 2 godziny intensywnego tańca (rozgrzewka została olana, bo wkońcu zbliża się konkurs )
    Jeszcze tylko zrobię weiderka i moge iść spać

    Dzień jak najbardziej udany, tym bardziej, że poznalam swój limit w jedzeniu kanapek: GÓRA 3

    I bym zapomniała, mój codzienny grzech: 3 kostki czekolady dzień bez czekolady to dla mnei dzien stracony jestem okropna... ale jestem od niej uzależniona

  9. #119
    missurwis jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wczoraj zaliczyłam 17/42 "6" Weidera

    Mój plan na dzis:
    musli z mlekiem
    wasa, sałata, szynka, pomidor
    jabłko
    ryż z kurczakiem po indyjsku
    i napewno coś jeszcze ale teraz nie mam pomysłu

    Życzę wszysktkim miłego dnia

  10. #120
    renat1111 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-09-2006
    Posty
    1

    Domyślnie

    Witam w czwartek.Życzę powodzenia na konkursie.

Strona 12 z 29 PierwszyPierwszy ... 2 10 11 12 13 14 22 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •