Strona 94 z 207 PierwszyPierwszy ... 44 84 92 93 94 95 96 104 144 194 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 931 do 940 z 2069

Wątek: Zamknięty

  1. #931
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Najedzona, po obiedzie (*beeeek!!*)

    Uwaga, uwaga oto i winowajcy tego stanu (zjadłam 3):





    Może nie wygląda ale jak smakujeee.....:]

    Przepis ściągnięty z [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    Zmieniłam tylko, zamiast wątróbki dałam mięso mielone

  2. #932
    Awatar margolka123
    margolka123 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-05-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,845

    Domyślnie

    wygladaja przyjemnie. Pewnie sa duze, i pewnie ich nie wazylas. Najpierw smacznego, potem, jak na moje wprawione w liczeniu kalorii oko jeden taki pierog to ok. 250 kcal. 100 g pierogow z miesem ( to sa trzy zwyklej wielkosci pierogi) to ok. 250 kcal


    Margolka123 - reaktywacja - Grupy Wsparcia Dieta.pl
    Od 1.10.09 do 12.05.10 - 22 kg
    Dukam dalej, do skutku!

  3. #933
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Witaj
    ładne pierożki... ja też bym zastąpiła te różne podroby mięskiem mielonym
    a ja dziś byłam na pizzy, ale już została spalona, a jeśli nie to wykończę ją wieczornymi tańcami
    pozdrawiam

  4. #934
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Margolko-według moich obliczeń też wyszło że ok jeden pierożek ma ok. 250kcal, więc skoro Ty też tak mówisz to jak jest . Mimo tego nie przekroczyłam 1500kcal, a jeśli tak no to kit :P

    Co zjadłam:
    Śniadanie: budyń z mąki pełej żytniej i truskawek+ kakao+ rodzynki
    Obid: jw.
    Kolacja: maślanka+truskawki (malusio, bo się skończyły )+2 małe jabłuszka (przeeeeepyszne)+pomarańcza.

    Mmmm...życie jak w Madrycie się kończy bo mojego lubego rodzice dziś wracają, a ja sama do domciu jutro wracam, to będzie szkoła przetrwania, bo jak wiadomo w domu się często obżeram , jak dam radę to zaczne nie podjadać przy robieniu żarełka (to mój głupi nawyk i dlatego musze sobie doliczać co najmniej 50kcal do dziennego bilansu, a i skończe z mącznymi daniami bo trochę mi głupio :P.

    Ps. trzymajcie kciuki!!!

  5. #935
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ah te czereśnie...

    Wczoraj w nocy przyjechali rodzice lubego i co? Grześki, wafle, rurki, wafelki i co sobie można tylko zakoszmarzyć .

    Nie dałam się słodyczom, tylko czereśniom....niby zdrowiej....dziś wracam do domu i zaczynam się porządnie ograniczać, tzn. bez przesady, bo się poddam, ale tak 1500kcal...czy jak?? Co proponujecie??

  6. #936
    bakoma jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-02-2005
    Mieszka w
    Janówek
    Posty
    52

    Domyślnie

    1500 bedzie chyba dobrze,bo napadów nie bedziesz miała ja sie własnie zastanawiam co tu zrobic,żeby schudnac i nie dac sie zwariowac.....1000 ,1200,czy liczenie bilansu,ciężka sprawa

  7. #937
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Bakoma- moja mama mi kiedyś przeczytała, że przy odchudzaniu dłuższym (ponad miesiąc co najmniej) dieta poniżej 1400kcal robi niezłe spustoszenia w organizmie, dlatego 1tys kcal Tobie nie polecam, 1200-1300ok, jeżeli tak bardzo chcesz. Ja w końcu może przjede na 1tys. kcal, ale nie wiem jak to wyjdzie, bo wiadomo, że ze mną nie ma żartów .

    Miłego mama mnie przeraziła. Wszyscy są przy kości (luby schudł przy mnie ;] ), a ona tak: na sos śmietana, duuuuuużo soli+ oleju do surówki. Ledwo co to przełknąć mogłam, aha i najważniejsze: duuużo mięsa....

    Na obiad wyliczyłam 500kcal .

  8. #938
    bakoma jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-02-2005
    Mieszka w
    Janówek
    Posty
    52

    Domyślnie

    blee,nie lubie oleju w surówce paradoksalnie to nie lubie tłusto jeść-->jakiegos miecha i ton sosów,majonezów,bo mi potem ciężko na zołądku...
    ale nadrabiam słodyczami

    co do diety,to przejde na 1000-1200 na jakiś miesiąc,a potem zwiekszać będę do 1500,chyba bedzie dobrze
    miłego dnia:****

  9. #939
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja też nie lubie zbyt dużo oleju, troszeczkę nawet jest wskazane, ale nie tak żeby lać i lać .

    Wczoraj zeżarłam jeszcze 3 kubeczki z czekoladą, które się podaje do śniadania. Lubego rodzice mi dali i dziś na śniadanie też zjadłam (ale już mniej ). No i oczywiście w domu co?? Pączki i bułki maślane.

    -środa-zapomniałam,że to dzień kiedy mama idzie do piekarni i kupuje ww słodkości . Uraczyła nas pączkiem, ale 1/4 oddałam miłemu. Wieem...i tak wyszło z 2tys kcal, do tego jak się zważyłam to dalej 76kg (dobrze, że nie więcej ).

    Dziś zaczynam drugi etap. Czyli:
    -nie podjadanie podczas robienia żarła.
    -1500kcal max.
    -jak najmniej słodzika
    -Dania przyszykowane wręcz artystycznie, ze smakiem
    -stawianie na jakość a nie ilość, mleko 2% w worku (z kartoniku podobno szkodzi), jak najmniej chemii
    -staram się wolniej jeść.

    Wczoraj sobie poczytałam na temat odżywiania Włochów i Francuzów. Dla nich obiad musi być dziełem sztuki, celebrują to wszystko i dlatego tak wyglądają. Żadne jakieś podróby itp.Nie mam zbyt dużo pieniądzy, więc nie mogę sobie pozwolić na np. pawdziwą oliwę z oliwek itp. .

    Z kochanym żeśmy się żalili że u mnie w domu nic ino wątróbka i mielone. Najlepsze jest to, że dziś...wątróbka.
    Spasowaliśmy, robimy sami sobie obiad. Mam w końcu makaron durum :P.

    Ps. Chciałabym pójść na praktyki do jakieś gazety i pisać recenzje, nawet za darmo, bo ja kocham czytać książki, a jak mi dadzą za darmo jakąś do przeczytania to ja z pocałowaniem ręki. Znacie jakąś gazetę taką??

  10. #940
    Celebrianna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-07-2004
    Mieszka w
    Oleśnica
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Nan - ja tez nie lubię tłustego jedzenia. ale jak Bakoma lubię słodycze...
    Dziś mam ochotę na lody... dużo lodów.. najlepiej literek orzechowy Zielonej Budki.
    A teraz na rowerek!!!

Strona 94 z 207 PierwszyPierwszy ... 44 84 92 93 94 95 96 104 144 194 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •