Strona 139 z 424 PierwszyPierwszy ... 39 89 129 137 138 139 140 141 149 189 239 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,381 do 1,390 z 4239

Wątek: Always look on the bright side of life :-)

  1. #1381
    Awatar ziutkaa
    ziutkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2004
    Mieszka w
    Singapore
    Posty
    1,814

    Domyślnie

    No, jak swietnie Humor wrocil, waga spadla A mame masz nieoceniona Mam nadzieje, ze dostaniesz cos na to gardlo i juz teraz pojdzie z gorki. Czekam na szczegolowy plan dzialania

  2. #1382
    Awatar corsicangirl
    corsicangirl jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-11-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,059

    Domyślnie

    no ja tez czekam na plan i relacje z wizyty u pani doktor! wyleczysz sie i dalej do walki!

  3. #1383
    Awatar ago
    ago
    ago jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    320

    Domyślnie

    no to pochwal się co powiedziała Pani doktor, zakładam że Cie przyjmie po tych walecznych wyczynach Twojej mamy!

  4. #1384
    TUSSSIACZEK Guest

    Domyślnie

    Ciesze sie ze wrocila na forum dawna rejazz . Usmiechnieta,pelna energii i pelna checi na zrzucanie kolejnych kilogramow .
    Czekamy na Ciebie i Twoj plan wakacyjny.
    Buzka.
    Tusiaczek.

  5. #1385
    flex007 Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez rejazz

    Plan dietowania do wakacji już mam w dużej mierze obmyślony, po powrocie dopracuję szczegóły to się nim z wami podzielę!
    CZEKAM, CZEKAM Z NICIERPLIWOŚCIĄ

    TOFANIE MOC ZDROWTCH FLUIDÓW WYSYŁAM DO CIEBIE

    A TWOJE ZDJĘCIA EXTRA TULIPAN JEST U MNIE NA PULPICIE JAKO TAPETA

    POZDRAWIAM

  6. #1386
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    5,722

    Domyślnie

    Chyba muszę przestać oglądać Magdę M. bo mnie okropnie dołuje ten serial! I obgryzam na nim paznokcie..

    Jak wyglądał dzisiejszy dzień?

    jedzenie
    mozarella z pomidorem i bazylią, kromka pumpernikla
    frankfurterka sztuk jeden
    pół opakowania nasi goreng
    mały kieliszek wytrawnego czerwonego wina własnej produkcji
    talerz zupy ogórkowej
    50g paluszków z sezamem
    szklanka molke z mlekiem 0%
    razem 1041 kcal, B55, T42, W109

    ruch

    orbitrek (niecałe 14 minut jedynie)

    U lekarza odczekałam ponad półtorej godziny, ale nie odpuściłam i zostałam przyjęta. Dostałam prochy i zwolnienie do końca tygodnia z okazji wirusowego zapalenia gardła. W sumie to nie jestem pewna czy to trafna diagnoza bo zostałam potraktowana nieco po łebkach. Miałam pogadać z panią doktor o depresji, lekarz rodzinny też może przepisać jakieś łagodne leki (deprim się niestety nie spisał), ale mnie poganiała, bo już było po 14. A ja nie umiałam jej powiedzieć, że mogła się nie spóźniać godzinę to by było wcześniej.. Dostałam też leki przeciwalergiczne, chociaż nigdy w życiu nie miałam żadnej alergii, ale chyba doszła do wniosku, że to może być powód mojego kataru. Zostawiłam kupę kasy w aptece i teraz będę łykać, psiukać, popijać i smarować. Oby pomogło, nudzę się w domu nieco i ciągle chodzi za mną jedzenie, ale dzisiaj jakoś się powstrzymałam.

    Jestem już zmęczona i chcę iść niedługo spać, więc pewno dopiero jutro napiszę o moim planie.

    Mama mi przyniosła przed chwilą pół pomarańczy i jakoś tak bezwiednie wsunęłam mimo późnej godziny... właśnie sobie to uświadomiłam - czyli trzeba dodać z 50 kalorii do mojego jadłospisu.

    ago: Bardzo mi miło gościć Ciebie u mnie na wątku, zaglądaj częściej!!

    A na dobranoc pokażę wam kilka fotek dzisiejszych

    Na początek mój urodzinowy bukiet od mamy (a właściwie jego część) - tulipany już się rozwinęły i nieco im główki ciążą do podłoża, ale i tak są cudne!



    Tu część tulipanków prosto z ogródka - znajomy taty przyniósł dla mnie i dla mamy, uwielbiam takie kolorowe! Przyniósł też dwa winka własnej produkcji, wytrawne już dzisiaj spróbowałam, jutro skuszę się na słodkie



    A na deser macro trzeciego bukietu który mam w pokoju - zakup własny w celach fotograficznych i lepszego samopoczucia - fioletowe postrzępione tulipanki z lekko granatowymi środkami - też śliczne



    (aktualnie mój pokój przypomina kwiaciarnię )

    Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
    >>
    >> zapraszam do mnie <<<<

  7. #1387
    flex007 Guest

    Domyślnie

    CZEMU DOŁUJE CIE MAGDA M

    JA OGLADAM TEN SERIAL DLA AGARY I BARTKA .............UWIELBIAM ICH
    NORMALNIE JAK BYM SIEBIE I DARKA WIDZIAŁA

    TRZYMAJ SIE CIEPLUTKO I ZDROWIEJ NAM

  8. #1388
    qqłka Guest

    Domyślnie

    Dobry wieczór Widzę , że dziś bardziej udany dzień, teraz będzie już tylko lepiej.
    I brawo za orbitrekowanie mimo choroby
    Też czekam z niecierpliwością na Twój plan , bo nie ukrywam , że to Ty na tym forum byłaś moją pierwszą motywacją

    Zdjęcia śliczne A do tulipanków wrzuć parę miedzianych monet, bo wtedy dłużej się trzymają

    Pozdrawiam , ściskam mocno i trzymam kciuki za Twój dobry nastrój
    acha i przypominam o smarowaniu

  9. #1389
    wrotkfa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cudne zdjecia a to macro poprostu cud miod
    Uwielbiam tulipany ,tez u mnie stoja wlasnie zamienily sie miejscami z poprzednimi a co jutro tez sobie kupie (albo poprosze mame ,bo mi padna w drodze do domu).
    No to w dalszym ciagu czekam na plan moja droga z Twoja inwencja napewno znajde w nim cos co zmalpuje
    To psikaj smaruj i lykaj a nastepnym razem cwicz asertywnosc i nie daj sie splawic
    Dobrej nocki zycze i dzisiaj widze piekny dzien pod wzg dietkowym oby tak dalej )

  10. #1390
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    5,722

    Domyślnie

    Wpsikałam sobie to co miałam do nosa i teraz to dopiero zużywam tony chusteczek!
    No i kicham na prawo i lewo
    Chyba będę musiała zafundować klawiaturze jakieś odkażanie po tej chorobie

    Zagadałam się z A. przez telefon i znów się zrobiło nieco później - mam nadzieję że mimo to wywlokę się jutro z łóżka o jakiejś przyzwoitej porze (czyt. jednocyfrowej godzinie ;P)

    Spróbuję się jeszcze zabalsamować przed snem - nie robiłam tego już ze dwa tygodnie i skórę mam wysuszoną na wiór A tu już trzeba w krótkich rękawkach paradować a niedługo pewno i nogi odsłonić!
    No, może się rozpędziłam, bo właśnie za oknem bębni deszcz w parapet... ale jednak!

    KONIEC Z ZANIEDBANIEM!!!

    PS. Czuję potrzebę wyznaczenia sobie jakiegoś kilogramowego celu na koniec czerwca - jaki wynik na wadze uznałybyście przy moich obecnych kilogramach za REALNY i OSIĄGALNY? Boję się, że jak sama wymyślę, to znowu przesadzę i potem z tego niespełnienia planów się będę objadać.
    A z drugiej strony potrzebuję konkretnych cyferek do których będę odliczać czas

    Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
    >>
    >> zapraszam do mnie <<<<

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •