Strona 127 z 214 PierwszyPierwszy ... 27 77 117 125 126 127 128 129 137 177 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,261 do 1,270 z 2138

Wątek: 10 kilo w półtora roku -> Stars My Destination

  1. #1261
    Awatar AleXL
    AleXL jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-05-2007
    Posty
    1,228

    Domyślnie

    Dzisiaj 20 minut siłownii. Jakoś mniej sił kiedy zima/zimno/ciemno ...

  2. #1262
    Kitola Guest

    Domyślnie

    no jest brzydko zimno i ponuro, ale to nie znaczy , że możesz uznać, że nie ma co ćwiczyć
    jesteś jeszcze osłabiony po antybiotyku i dlatego średnio ci sie ćwiczy

    za parę dni sie rozruszasz i będzie cacy

    pozdrawiam

  3. #1263
    selva19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-07-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Sił, a może dokładniej biegochęci mniej, ale mi za to apetyt - zwłaszcza wieczorem - dopisuje . Ale póki co walczę jak lew...

  4. #1264
    Awatar puellcia
    puellcia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    31-07-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    298

    Domyślnie

    Na mnie się dziś np dziwnie patrzyli ludzie jak biegałam w tej mgle
    A co do chęci to staram się walczyć z tym niechciejstwem zimowym. Tlumacze sobie, że dzieki temu bede sie lepiej czula, ze nie zachoruje itp
    A co do apetytu wieczorem to wczoraj myslalam ze zjem lodowke na wieczor po biegu, ale nie dałam się. Najgorzej jest wstać rano....

  5. #1265
    Awatar Meeeg85
    Meeeg85 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    23-08-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12,657

    Domyślnie

    Ja lubię sobie poćwiczyć rano, wieczorem jakoś nigdy mi się nie chce, a jeszcze jak jest zimno....niiiiiiiie

  6. #1266
    etnomaniak Guest

    Domyślnie

    Alek, życzę ćwiczenia na pełnych obrotach nawet w ciemnościach
    Co do biegania, to wracając wczoraj z miasta o 23.00 (tramwajem ) widziałam parę staruszków biegających na Błoniach...
    Aż mi się głupio i wstyd zrobiło, że w tym tramwaju siedziałam. Mogłam się przejść chociaż...
    Miłego wieczoru!!

  7. #1267
    Marg75 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-05-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    139

    Domyślnie

    dobre i 20 minut na siłowni. Mnie dopało przeziębienie, więc o maratonach i siłowni mogę zapomnieć w zasadzie to już dawno zapomniałam
    początek zmagań: 10.05.2007 przerwa na dzidziusia : XI.2007 - VII.2008
    waga startowa 111,70 kg max waga w życiu 115,00 kg (2007 rok) mój cel: 65 kg (osiągnięty 18.06.2010)


  8. #1268
    Awatar ago
    ago
    ago jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    320

    Domyślnie

    eeee alez Wy marudy jestescie z tym ciemno, zimno, jesien, zima.. cudnie jest i tego sie trzymajmy
    wystarczy troche swiatla (nawet sztucznego), muzyka i energia powraca

    to jak? bedzie dzis cos do zapisania w dzinniczku spalania?

  9. #1269
    selva19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-07-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Alek, forma wraca?

  10. #1270
    Awatar AleXL
    AleXL jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-05-2007
    Posty
    1,228

    Domyślnie

    Lepiej późno niż wcale Tak więc trochę spóźnione, tra da da ddaa lal la lal bum bum orkiestra, Panie (i Panowie?!):

    Podsumowanie października: zakichanie i bieganie

    Rozwijając powyższy temat: najpierw mnie dopadło porządne przeziębienie (grypa?) a kiedy się wykurowałem to mnie tak energia rozpierała, że jakoś tak bezboleśnie (na Foresta?!) przebiegłem 5km w 30 minut co dla mnie jest wyczynem, szczególnie biorąc pod uwagę nadwagę i że się to odbyło bez kontuzji

    Na wyrost trochę piszę, że waga 97 bo waga oscyluje pomiędzy 96 i 99 z średnią około 97.3.

    Statystyki:
    waga: 97kg [-1 kg w ostanim miesiacu][-13 kg od poczatku odchudzania]
    BMI: 28.96 [-0.30 w ostanim miesiącu][-3.94 od początku odchudzania]
    obwód w pasie na poziomie pępka: ok. 102 cm [ok. -1 cm w ostatnim miesiącu][ok. -10 cm od początku mierzenia]
    procentowy poziom tłuszczu: ok. 26.9% [ok. +0.2% w ostanim miesiącu][ok. -3.9 % od początku mierzenia]
    procentowy poziom mięśni szkieletowych: ok. 35% [ok -0.1% w ostanim miesiącu][ok. +2.1% od początku mierzenia]

    Jak widac waga się "ustabilizowała" ok. 97-98kg (bliżej 97!) choć wachania są i to czasami z dnia na dzień (czerwona linia) ponad kilogram ...


    Średnia waga tygodniowo na wykresie. Na takim wykresie lepiej widać jak małe są zmiany ...


    Bilans energetyczny tygodniowo: (czerwone slupki to zjedzone kalorie a niebieskie slupki to BMR + cwiczenia) - jak widać mała różnica = minimalny lub brak ubytku wagi - bezlitosna arytmetyka:


    I jako różnica (różnica pomiędzy niebieskimi i czerwonymi slupkami) - porównując ten wykres z wykresem wagi, szczególnie niebieską linią trendu, widać jak waga reaguje na mniejszy lub wiekszy deficyt:


    Kalendarz z dzienną waga (uśmiechnięte twarzyczki to kiedy waga jest blisko przewidywanego spadku a czerwone smutasy to kiedy waga jest zbyt duża w porównaniu do idealnego spadku):


    dzienny bilans - kalorie pobieran i spalane:




    Legenda:
    BMR: ilosc kalorii potrzebnych do utrymania wagi be zmiany dziennie bez wysilku fizycznego
    W... = Workouts: ilosc kalorii spalonych w cwiczenia
    All... = Allowed: ile kalorii dziennie mozna zjesc by miec idealny ujemny bilans dla planowanego spadku
    Meals: suma ilości kalori zjedzonych danego dnia
    Net: różnica w stosunku do planowanego deficytu - idealnie jeśli jest koło zera

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •