Witaj Justynko. Coś mało tych kalorii dzisiaj zjadłaś?? Mam nadzieję, że dobiłaś tego 1300 który sobie wcześniej zaplanowałaś. Bo inaczej będę krzyczeć. :P To co wyliczyłaś jest wg mnie dobrze, ale jak Ci lepiej wpisywać ze swojej książeczki to pisz własnie tak.
Zupy są niskokaloryczne, ale jak już pisałam te bez śmietany i bez dodawania zaprawy z mąki, czy jak to się nie nazywa. Taka miseczka zupy warzywnej, a czasem dwie na pewno Ci nie zaszkodzą. Co do makaronu, to nie wiem, bo ja go nie jadam w mojej diecie w ogóle. Ale myślę, że na miseczkę to ze dwie łyżki makaronu, tak na oko, żeby zupa była rzadka a nie gęsta. Kartofli nie jadam, bo nie lubię za bardzo, ale tak na oko, to ze 3-5 małych albo 2-3 duże powinno być w porządku. Warzywa według mnie możesz jeść w każdych ilościach, bo są bardzo mało kaloryczne i zdrowe. Generalnie posiłki się powinno układać tak, żeby na talerzu było ok. połowa warzyw, 1/4 mięska, 1/4 węglowodanów (czyli kartofle, ryż, makaron). Czasem waga stoi w miejscu i się nie rusza, albo ma spore wahania.. Zależy jak długo już czekasz na spadek wagi i go nie ma. Jeżeli będziesz ładnie dietkować i dalej się ruszać (albo zwiększyć ruch) to na pewno waga ruszy w dół. Pozdrawiam i zyczę dobrej nocki!