KASIU JAK BY NIE BYŁO WPADEK TO JUŻ BYM DAWNO MIAŁA WYMARZONA WAGĘ I SYLWETKĘ.JUŻ MAM BLISKO I WIĘCEJ SOBIE FOLGUJĘ CHYBA. JEDNAK MUSZĘ ZROBIĆ 60 KG I WÓWCZAS ZNOWU TROSZKIE LUZU.
TROSZKIE PRZYJEMNOIOŚCI W NAGRODĘ TEŻ SIĘ NALEŻY.
BUZIACZKI.
KASIU JAK BY NIE BYŁO WPADEK TO JUŻ BYM DAWNO MIAŁA WYMARZONA WAGĘ I SYLWETKĘ.JUŻ MAM BLISKO I WIĘCEJ SOBIE FOLGUJĘ CHYBA. JEDNAK MUSZĘ ZROBIĆ 60 KG I WÓWCZAS ZNOWU TROSZKIE LUZU.
TROSZKIE PRZYJEMNOIOŚCI W NAGRODĘ TEŻ SIĘ NALEŻY.
BUZIACZKI.
35. dzień weidera za mną
Eee tam, wcale nie straszne te 22 powtórzenia, zamyśliłam się i w 1 ćwiczeniu zrobiłam 25 powtórzeń
To się tak ciągnie, że można się zapomnieć i zrobić za dużo
Urlop, tralala!!!
I tak muszę budzić się o 6.30, ale świadomość, że NIE MUSZĘ jechać do pracy, jest cudowna
Ziuteczko, dziękuję! urlop nie może być niemiły
Klara, oj! wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej
Co do pedałów, to dla mnie nie ma znaczenia, czy urlop czy nie, pedałuję tak samo dużo w dni robocze, jak i w te wolne :P
Teraz to ja się próbuję odzwyczaić, z marnym skutkiem
Karateka,
1.Ja robię po powrocie z pracy, można rano, można wieczorem, to zależy, jaki tryb życia prowadzisz, kiedy masz czas, kiedy wolisz, nie umiem odpowiedzieć na to pytanie jednoznacznie
2. Na rozgrzewkę to ja właśnie weidera robię :P
3.Hahaha, dobre! Nie ma żadnej gwarancji
A tak poważnie, to zależy, czy będziesz go robić codziennie tak, jak zalecane, czy sumiennie bez "oszukiwania" wykonasz wszystkie powtórzenia i serie, czy będziesz odpowiedni napinać mięśnie ....
U mnie widać efekty :P
Aaaa, no i najlepsze wizualne efekty na pewno będą wtedy, jak na brzuchu nie mamy już tkanki tłuszczowej, bo jak jest jej sporo, to mięśni i tak nie będzie widać
Halinko, masz bardzo blisko do upragnionej wagi! a wpadki miewa znakomita większość z nas, najważniejsze, żeby się podnieść i walczyć dalej! a Ty walczysz :P
I masz rację: czasami jakaś przyjemność nam się w tym szarym życiu należy
Kasiu wiesz, ze jestes nienormalna! nie dosc ze wstajesz o 6:30 z przyjemnoscia to jeszcze robisz 25 powtorzen u pana W. hihi
Kasiu, jestes wspaniala, bo u Joli przeczytalam , ze napiszesz o tluszczach, ale gdzie
Napisalam do admina, zeby w grubych listach zalozyl nowy temat i tam osoby, ktorym sie udalo beda mogly wpisywac madre porady.
Teraz czekam na odpowiedz
Widze, ze to forum jest dla Ciebie wspanialym lekarstwem , zeszczuplalas, slicznie wyrzezbilas sylwetke,jestes szczesliwa potrafisz zadbac o dom i masz czas na forum.
Jestes super zorganizowana.
Bardzo chetnie zagladam na Twoj watek nic nie wpisujac, bo wiem , ze jest fajne odprezenie
Trzymaj tak dalej, ciesz sie ze wszystkiego , a szczegolnie teraz na urlopie
Kaja, ano jestem troszkę stuknięta, ale tak pozytywnie
Bewiczku, witaj! widuję Cię na wielu zaprzyjaźnionych wątkach, jesteś bardzo wesołą i pogodną osóbką, Twoje wpisy są zawsze takie radosne i ciepłe dlatego bardzo się cieszę, że wreszcie się u mnie wpisałaś
Och, i dziękuję za tyle miłych słów pod moim adresem :P
Ja zawsze bardzo chętnie dzielę się z Wami tym, co wiem, co gdzieś tam wyszperam a co jest godne opublikowania :P ciekawe, przydatne i ze sprawdzone źdródła :P
Proszę, jak pięknie zadziałałaś, do admina napisałaś, super!
Czekajmy więc na odpowiedź
Ja oczywiście mogę wkleić o tłuszczach znowu u Lunki a potem można będzie to przenieść do nowego wątku tematycznego :P
O węglach już pisałam, o białku też, ale mam sporo jeszcze innych informacji, właśnie o tłuszczu, o odżywianiu w różnych sportach, wpływie różnych składników pokarmowych na nasz organizm, więc myślę, że taki specjalny wątek by się przydał :P
Kasiu fajnie, ze masz urlop...Jak zawitasz u mnie to zobaczysz jaki ja będę miałą wspaniały tydzień, zaczęło się wczoraj. Nie psuję humoru, więc brykam
Kasiu Ty szczęściaro!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja chcę urlopik ja chcę urlopik!!!
Odpocznij Skarbie
Hantelki super! Sama muszę takie zakupić, ale narazie jestem totalnie spłukana!
Buziaki posyłam
SZANOWNA REDAKCJO. PROSZE WYBACZYC MOJE NAIWNE PYTANIE, BO JESTEM TU NOWA , ALE CZY TO JEST FORUM CZY CZAT ????????
... To musi byc czat jakis.......
KASKA! CO TY! URLOP MASZ ?????????? NO KURKA BLADA! ALE CI TEGO BLOGOSTANU ZAZDROSZCZE. Przypomnialy mi sie czasy szkolne i wakacje, kiedy sie niemal zadnych zmartwien nie mialo, to mozna bylo nawet o 5 rano wstac i slucac z przyjemnoscia spiewu ptakow nad kubkiem kawy
Tego Ci zycze z calego serca KASIA !!!!!
Urop... nigdy o tej porze roku, chyna, że gdzieś do ciepła pojechać
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Urlop mam o tej porze roku Waszko tylko dlatego, że mam syna
Ma teraz ferie zimowe, mało tego, NIGDY NIE MAM URLOPU WTEDY, KIEDY MA GO MĄŻ, a w tym tygodniu właśnie go ma, więc po prostu wreszcie spędzimy kilka dni WSZYSCY RAZEM!!! :P
Bardzo się z tego cieszę!!! bo taka okazja pewnie się powtórzy za kilka lat dopiero
Gosia, jak wyżej, taki to powód mojego urlopu :P i bardzo się cieszę!!! A ptaszków słuchać będę, bo pod moim oknem rosną piękne drzewa, na których siedzą ptaszki i rano zawsze głośno ćwierkają (mieszkam na 3. piętrze, więc siedzą na wysokości mojego okna :P)
Marti, prawda, że hantelki fajowe? już się nie mogę doczekać
Eyeczko, czytałam, co u Ciebie i się zmartwiłam
A teraz raporcik ruchowy :P
Dzisiaj się troszkę powstrzymałam i jechałam rekreacyjnie:
48,03 km
1094 kcal
71 minut :P
Oprócz tego ok. 20 minut 35. dnia A6W (22 powtórzenia).
Ruchu więc miałam ok. 90 minut, akurat :P
Zakładki