Strona 282 z 605 PierwszyPierwszy ... 182 232 272 280 281 282 283 284 292 332 382 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,811 do 2,820 z 6043

Wątek: Uczę się zdrowo i normalnie jeść

  1. #2811
    Awatar dum
    dum
    dum jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Kielce
    Posty
    8

    Domyślnie

    asiu ja tylko na chwilę..
    wracam jako córa marnotrawna po weekendzie..
    było dużo kalorii..
    zero ruchu...

    ale już zwarta i gotowa powracam do akcji
    teraz już nie nawalę..

    udanego wtorq
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    tu jestem:
    http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...ead.php?t=1060

  2. #2812
    Awatar Korni
    Korni jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-11-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    134

    Domyślnie

    hej asiu
    jak patrzę ile dziewczyn walczy razem w twojej akcji to aż mi szkoda bo bym była z 6kg już na pewno do tyłu...no nic...nic straconego...oprócz czasu...
    na spotkanie jestem jak najbardziej chętna...tylko właśnie...po podreperowaniu zdrowia (ty też się kuruj )
    a urodzinki miałam 30.01...zapomniałam tego u siebie napisać...
    buźka i miłego dzionka

  3. #2813
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    30 DZIEŃ AKCJI

    Witajcie Słoneczka

    Od razu na wstępie przyznaję się, że wczoraj miałam totalną wpadkę..............Nie mam nawet jak się wytłumaczyć, po prostu zgłupiałam ..................Znów odezwało się niekontrolowane jedzenie ...........I nawet nie było żadnego konkretnego powodu ( nikt mnie nie wkurzył, nie było stresującej sytuacji). Jak wiecie postanowiłam przez 5 dni nie jeść chleba. I udało mi się wczoraj słowa dotrzymać, ale za to dorwałam się do paczki płatków kukurydzianych ( nie wiem , kto je kupił, ale znalazłam przypadkowo w szafie) i pochłonęłam ich za dużo. A potem na dodatek kawałek ciasta z soboty i 1 ferrero..............Dziś czuję się gruba, pełna, ociężała , beznadziejna i pełna złości na samą siebie. Jest mi bardzo głupio przed Wami , bo non stop mnie chwalicie , a ja tu zaliczam taką wpadkę...................Proszę o porządny ochrzan i karę , bo mi się należy.............
    Dziś za karę mam dzień mleczarza, bo chcę jak najszybciej pozbyć się uczucia ciężkości............
    A przed chwilą koleżanka przyniosła mi na talerzu sernik ( wróciła po długiej nieobecności). I kusił mnie przez 30 minut, ale schowałam go do torby i zaniosę do domu.....................
    Dziewczyny nawet nie wiecie jaka jestem zła na siebie. Tak dobrze mi szło, a tu totalna załamka..........Na dodatek czuję się fatalnie, jestem ogólnie osłabiona , zakatarzona i z bólem gardła.
    No nic już nie marudzę,. Wymazuję wczorajszy grzeszny dzień i dalej dzielnie dietkuję...........Obiecuję z ręką na sercu , że więcej takich wpadek nie będzie..............
    Z ćwiczeń było tylko 380 brzuszków, bo na nic więcej nie miałam siły........A przydałby mi się ze 3 godziny porządnego wycisku, żeby spalić te cholerne płatki.................
    Należy mi się porządna kara ( sama wymierzam je za wpadki ) więc czekam na propozycje.


    Korni to spotkamy się , jak obydwie się wykurujemy. Rozumiem , że od dziś zabierasz się do dietkowania........Zostało jeszcze 6 tygodni, więc spokojnie możesz się pozbyć ze 6, może 8 kilogramów. Mam koleżankę, która też urodziła się 30 stycznia. Nawet mieszka niedaleko Ciebie.........................

    Dum ja też wczoraj zawaliłam na całej linii ( kto to widział tak zaczynać poniedziałek) , więc nie będę prawić kazań. Najważniejsze , że wracasz do dietki.........Ja już dziś wygrałam z sernikiem, więc jestem z siebie dumna.......Ale jakby to był makowiec , to nie wiem , czy bym była taka dzielna..............

    AsiuPitrasiu brzuszki zrób , jak poczujesz się lepiej. Wczoraj to mi wspaniale nie poszło ( i jest mi strasznie wstyd przed Wami) , ale dziś będę już grzeczna. Czuję przypływ sił do dietkowania ( tych fizycznych z powodu choroby brak) , więc będzie ok.

    Aniulku to widzę , że razem chorujemy. Aniu najbardziej mi głupio przed Tobą, bo ciągle dają Ci kary i nie zawsze jestem „miła” , a tu taka wpadka. Ale uważam , że najważniejsze , to od razu się podnieść i nie rozmyślać o tym co było..........Wiem , że bardzo we mnie wierzycie, więc zrobię wszystko, żeby Was nie zawieść. Cieszę się , że wczoraj zaczęłaś Szóstkę, to znak, że naprawdę chcesz coś zmienić. Trzymam kciuki za SB.

    Lunko mnie waga też nie lubi, bo zawsze pokazuje małe albo zerowe spadki. Pamiętaj jednak, że wolniejsze chudnięcie jest zdrowsze i trwalsze. Zostało Ci już tak niewiele do końca , więc z Twoją determinacją , na pewno latem , a może późną wiosną osiągniesz zamierzony cel.

    Najmaluszku wczorajszy dzień był u Ciebie na 5 z plusem. Idzie Ci wspaniale. Mi za to należy się porządna kara za objadanie się płatkami. Odezwał się we mnie znów wielki łakomczuch, ale nie pozwolę , żeby mną rządził.

    Hiiiii Tobie idzie doskonale. Twoja waga powinna spadać w tempie ekspresowym ,ale wiem że przy cukrzycy tak nie będzie. Ważne , że walczysz z całych sił, a jednocześnie jesteś podporą i wspaniałym przykładem dla wielu dietkujących

    Grażynko co do spotkania, to jak wykurujemy się z Korni, to wyznaczymy jakiś konkretny termin. Ja jeszcze nie wiem , który weekend będę miała wolny, bo wybieram się – oczywiście jak wyzdrowieje- na wieś.

    Misiala 2,5 kg od początku akcji, to wcale nie jest mizerny wynik. Ja straciłam tylko 1,80 , ale i tak bardzo się cieszę, bo wiem , jak u mnie waga mizernie spada. Najważniejsze do odchudzać się z uśmiechem ................

    Celebrianko gratuluję pozbycia się 0,5 kilogramka. Widzę, że imprezka się udała. U mnie tez było wesoło, ale cieszę się, że na razie nie ma w planie żadnych imprez, bo wtedy zawsze coś kusi. I nawet , jak nie jest się głodnym , to ręka odruchowo sięga po coś dobrego.

    Julcyk słodyczom mówimy precz. Całe szczęście, że sernik leży już głęboko w torbie............

    Słoneczka życzę miłego dietkowego dnia. Jutro pojawię się z idealnym raportem , żebym nie musiała się już przed Wami czerwienić.
    Jeżeli znów nie zdążę Was poodwiedzać to z góry przepraszam. Mam w pracy urwanie głowy.............
    Wtorkowe buziaczki :P :P :P
    Asia

  4. #2814
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    No i wysłało się dwa razy......................
    Pozdrawiam
    :P

  5. #2815
    Awatar julcyk
    julcyk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,289

    Domyślnie

    kara?
    może 200 brzuszków?

    ale dzis bedzie dobrze! trzymam Cie za słowo...
    JA

    JOJO waga około 85 kg.

  6. #2816
    Tusiolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-10-2005
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez asia0606
    Tusiolku nie będę Cię namawiała, do natychmiastowego powrotu do akcji, bo widocznie potrzebujesz czasu. Ja jesienią przechodziłam taki kryzys, gdzie miałam dość dietki, liczenia kalorii i jedzenia samych zdrowych produktów. Odpoczęłam od diety , zaliczyłam efekt yoyo i z humorem i nowymi siłami 1 grudnia znów przystąpiłam do walki. Pamiętaj , że masz drogę otwartą i jak tylko wszystko sobie poukładasz , to wracaj do nas i do wspólnego dietkowania.
    Dzięk i. Mam nadzieję, że wrócę do diety. Już nie do akcji, bo Wy już na półmetku, ale jeżeli osiągnę jakikolwiek sukces, uprzejmie o tym doniosę .

    Trzymam za Was naprawdę wielkie i szczere kciuki
    I cały czas Was podglądam . Chociaż nie piszę.

  7. #2817
    agnimi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Asiu bardzo chciałabym Cię dogonić ale na to długo jeszcze nie będzie szans tym bardziej , że mi uciekasz
    Wczoraj mało ciekawie kalorii 1352, dwie godziny marszu.

    Od dzisiaj znów się biore ostro, więc mam nadzieję, że jednak jakiś choćby mały spadek będzie

  8. #2818
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

    Domyślnie

    ASIU KOCHANIE TYLE BRZUCHOLKOW JA BYM TAK CHCIALA 50 BEZ PRZERWY TE MOJE 4 LITERY TAKIE CIEZKIE I TE POKUSY
    Poniedziałek- 1194,30 : 655
    UDANEGO DIETETYCZNEGO DNIA

  9. #2819
    Rybooonia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej dziewczęta,
    Nie wiem czy ktoś mnie tutaj jeszcze pamięta....
    Nie było mnie dosyć długo, nie meldowałam się i w ogóle zaniedbałam cały serwis.... Praca, dziecko, choroba i takie tam ......
    Proszę o wybaczenie....

    Już się melduję.
    Może nie jest nadzwyczajnie ale 2 kg z siebie zrzuciłam
    Ja się z tego bardzo, bardzo cieszę bo wiem jak jest mi ciężko zrzucić nawet 20 dkg
    Podsumowując-dietuję dość ładnie i staram się trzymać w ograniczeniach kalorycznych.

    Z 69 kg jest 67 )) Tak więc 7 kg do zrzucenia przede mną.
    Trzymam za wszystkie kciuki,
    Buzialek i siły życzę

  10. #2820
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Asiunia! a ja cie dalej bede chwalila, bo jest za co!
    Pare platkow tam zjadlas i zaraz sie tak krytykujesz!
    I jedno ferrero!
    Asiu, przypomnij sobie czasy, kiedy to pol paczki platkow i cala paczke ferrero potrafilas zjesc! I ciesz sie, ze potrafisz sie teraz ograniczyc!
    No i brzuszkow narabalas jak nie wiem co, wiec i tak wszystko spalone!
    Asiu, ja ide po pracy bezposrednio na silownie...mysle tylko czy 1 czy 2 godzinki tam zostac
    Caluski


Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •