Wątek: motywacja kończy się wieczorem...

Witaj Julcys !!!

Ja nie umiem brac w bilard... Ale mam nadzieje, ze kiedys ktos mnie troszke podszkoli :P
No mowisz, ze kiepsko caluje Hmmm HiHi jakos go podszkolisz

Zycze udanego weekendu !!!
Buziaki :*:*

wybaczcie że nie wpadam tak czesto jakbym chciała niestety...brak czasu

przepraszam zwłaszcza autorkę tego wspaniałego pościku:

Ech...irysy...cukierki mojego dzieciństwa...dalej są takie twarde?

Chciałam je tu wkleić....ale nie znalazłam..za to wklejam takie inne, bajerandzkie

pozdrawiam i zycze milych treningow

może pokrótce co u mnie...
staram sie jesc rozsadnie... jak najwiecej owocow i warzyw. wcinam grejfruty i pije "Figure".
codziennie sie ruszam:D
i latam po imprezach.... oj cos czuje, ze sie nie wyspie...
buziaki

w takim razie miłego imprezkowania

Baw się dobrze Julcy$

wczoraj bylam na domowce...
staralam sie jesc jak najwiecej owocow... ale zadlam tez pare rafaello, jakies 1 ciastko i kawalek tortu...

domówka......!! świetna nazwa..przyznam ,że nie słyszałam,ale b.mi sie podoba
Ja z kolei byłam na "dworówce"..ale piwo i tu i tu ma tyle samo kalorii
Na szczęście zapanowałam nad soba i wypiłam tylko jedno

Julcyś miłego nadchodzącego tygodnia
Pozdrawiam gorąco