hej:D
dzieki za odwiedziny!
po pierwsze podsumowanie:
od 12 września nie jem słodyczy:D i nie jest to dla mnie wielkim problemem. jak już musialam cos zjeść to piłam kakao albo troche dżemu, produkcji mojej mamy...
jutro ide na impreze. bede sie starala zjeść jak najmniej. zrobie sałatka jakąś mało kaloryczną i wezme tam i bede ją jeść [domówka]. poza tym w październiku, nie wiem dokładnie kiedy, wybieram sie z kumplem na lody [wygrałam zakład], ale poza tym to nie bede jeść słodyczy... pokazałam sobie, ze moge więc teraz na troche innych warunkach. 1 raz w tygodniu moge zjeść coś małego... a poza tym nic do końca października. najgorzej bedzie na wycieczce klasowej za tydzień ale dam rade...
poza tym jutro ide do szkoły... odrabiamy...
a dzisiaj miałam w-f w szkole i poxniej basen:D więc troche poćwiczyłam sobie...
a w Krakowie okropne korki. nie wychodźcie z domów...
trzymajcie sie!
Zakładki