Wątek: motywacja kończy się wieczorem...

Gratuluję wagowego spadku Ale ja też się w naszej rywalizacji staram, w tym tygodniu 1,4 kg na minus

I niestety ja zera słodyczy do świąt nie założę, bo 13.12 mam drugą rocznicę swojego własnego ślubu i chciałabym ja obejść bez przejmowania sie w ten jeden dzień dietą

Uściski

Julcyś - dziękuje za wsparcie, wracam juz teraz na serio, nie ma co - trzeba walczyc o swoje szczescie!!!!

czesc!
norweska opiera sie na jajkach i wyeleminowaniu wiegli w duzej mierze...
waze rowne 75:D waga sie od wczoraj nie zmienila:D
Triss Tobie zostalo 5,5, a mi do 70 - 5 a potem sie zastanowie nad kolejnymi 2. ale ponizej 68 nie bede schodzic!

buziaki!

jejku Julcyś, jak ja ci zazdroszczę.... całe dwa tygodnie

Julcyk, ściskam i życzę miłego dnia

Gratulacje

Całuski
***
Grażyna

cześć dziewczyny...
norweska idzie mi calkiem dobrze. jem trzy posilki, nie chodze glodna... jest jeden minus - jest mi strasznie zimno caly czas... ale moze to w zwiazku z pogada...
jutro zaczyna sie akcja Asi do ktorej sie wlaczylam... ale szczerze Wam powiem, ze troche sie boje... zwlaszcza codziennego ruchu... no nic, w domu bede wymyslac jakies rozciagajac dywanowce.

buziaki

Julcyś - wierze, ze razem damy rade w akcji Asi!!!!!
A zimno to mi tez jest..to pewnie przez zmiane pogody, zreszta mi to zawsze jest zimno Moze masz klopoty z krazeniem tak jak ja?????

Pozdroofki !!!!

Witaj Julcyś,
Widze, że nowa dietka poszła w ruch. Mniam, jajka uwielbiam w dowolnej ilości i w dowolnej postaci, ale bez węgli chyba bym nie wytrzymała.
Trzymam kciuki i zapraszm na mój Przedślubnik.
Buziale!

Pozdrawiam
***
Grażyna