Wątek: motywacja kończy się wieczorem...

hej!
z jedzeniem wszystko w porzadku. bardzo podoba mi sie ta norweska, bo trzymam sie jej ograniczen i nie podjadam, nie jem wegli... brak wegli jakos tak uwalnia. jestem glodna ale nie tak, zeby rzucac sie na jedzenie... i jakos mniej mam glodu psychicznego na slodycze. wiem, ze to na razie 4 dni, ale i tak sie ciesze...
niestety dzisiaj z ruchem krucho! jutro i w weekend to nadrobie...
buziaki dziewczynki!

Na mnie dieta juz nie działa

hej dziewczynki!
waszka glowa do gory... Twoje cialo potrzebuje czasu, zeby zaajceptowac, ze go ubywa... nie przerywaj tego co robisz i po jakims czasie powinno zaczac leciec w dol...

dzisiaj mialam duzo ruchu:D
basen i w-f.
obydwaj trenerzy chcieli bardzo mnie zmeczyc i udalo im sie to... zaraz lece spac...

z jedzeniem ok.
troche boje sie jutra bo ide w odwiedziny do bylej nauczycielki... ale bedzie dobrze. poporosze tylko o herbate:D

trzymajcie sie laseczki!

Witaj Julciu

Mówisz, że słodyczy sie odechciewa po tej norweskiej? Hmmm... A gdzie znalazłaś jej zasady? Może się zastanowię nad nią, bo te słodycze mnie dobiją

Trzymaj się dzisiaj na tym spotkaniu Będzie dobrze

Julcys widze, ze Tobie rowniez idzie super. Trzymam kciuki!!!
A czy ta norweska to cos w rodzaju kopenhaskiej?
Pozdrowionka i zycze milego weekendu!!!

Właśnie, na czym polega norweska??

Pozdrawiam, miłego dnia

Hej!!!

No, ja niestety o maturze wiem juz jakis tydzien dopiero... Trudno, probna sie nie bede przejmowac A 100dniowke mam 21 w pierwsza sobote ferii zimowych, mialo byc 14, ale walczylismy o 21 i udalo sie

Pozdrawiam

o diecie: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

trzeba ja stosoawac 2 tygodnie, ale ja juz na jajka nie moge patrzec. jutro powiem ile dokaldnie schudłam..

dzisiaj jezdzilam godzine konno [skakalam i bylo super], a wczoraj bylam na lyzwach. okolo 50 minut

od jutra bede pisac szczegolowe jadlospisy, bo koncze z norweska.

czekam na wyniki

Ja raczej mało skaczę - głównie jeżdże tereny, często jako prowadzący. skacze jak coś wypadnie po drodze. Dużo bardziej bawi mnie taki galop na złamanie karku przez łąkę. w sobotę się nie dało zbytnio poszaleć - śnieg i ślizko troszkę było

Kochana, daj znać, jak tam wyniki. Mam nadzieję, że odbiegłaś mi jeszcze dalej, u mnie w tym tygodniu tylko 0,4 kg zgubione, bo tak działa mój organizm, że mam 2 tygodnie chudnięcia szybszego, a potem kolejne 2 wolniejszego.

Uściski