TY JAK BEDZIESZ WAŻYĆ 70KG TO BEDZIESZ ŚWIETNIE WYGLĄDAĆ NIERADZE WIĘCEJ CHUDNĄĆ ,MAM SIOSTRE KTÓRA MA 180 I WAŻY 70KG I JEST SZCZUPŁA A MNIEJ TO JUŻ CHYBA BYŁABY JAKĄŚ KOSTUCHĄ
POZDRAWIAM
TY JAK BEDZIESZ WAŻYĆ 70KG TO BEDZIESZ ŚWIETNIE WYGLĄDAĆ NIERADZE WIĘCEJ CHUDNĄĆ ,MAM SIOSTRE KTÓRA MA 180 I WAŻY 70KG I JEST SZCZUPŁA A MNIEJ TO JUŻ CHYBA BYŁABY JAKĄŚ KOSTUCHĄ
POZDRAWIAM
hej ho witaj z powrotem :*
buziaczki sobotnie przesyłam ...
u nas okropna pogoda, bleeeeeeeee ...
ale to już napewno niedługo, kwestia kilkunastu dni mam nadzieję
papapa
czesc laseczki!!!
blondynka! na razie chce dojsc do tych 70 kg...
ostatnio cos mi sie przytylo... mam wiekszy brzuszek i raczki:/
moze ona ma troche inna budowe niz ja... jeszcze nie wiem czy chce zejsc do tych 65 ale raczej tak. dzieki za rade:D
waszko jestem:D tesknilas?
raci buziaczki:*
Beatko dzieki za kwiatki! ja chce wiosne!
hm... wypisalam sobie liste "dalczego chce schudnac?" i ona bedzie moim motywatorem...
mam zamiar znow ruszyc! przerzucic sie na warzywa i owoce, ciemne pieczywo, platki [z tym ostroznie], biale mieso, ryby, nabial...
odloze niezdrowe i tluste jedzenie. pizze, slodycze i inne...
do tego doloze ruch... basen - mam w planie chodzic we wtorek i w srode przed szkola i w piatki po szkole. w-f w szkole i aerobik w szkole... poza tym po swietach chce sobie sprawic karnet na silownie i tance... nie beda to slowa rzucone na wiatr... wczoraj stwierdzilam, ze przytylam przez te wszystkie wyjazdy...
wracam do porannych cwiczen tybetanskich i wieczornych brzuszkow.
bede wam pisac jak mi poszlo...
prosze trzymajcie za mnie kciuki i podtrzymujcie mnie w tej decyzji!
buziaki:*:*:*
Trzymam kciukasy
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
co dzisiaj zjadlam?
-kromka bialego chleba z serem pleśniowym
-bulka z ciemnego chlebka z ziarnami, drozdzowka
-6 pierogow, troche salaty i awokado
-jogurt
-troche platkow
-kromka ciemnego chleba z szynka
-ryz z mulami wedzonymi w oleju roslinnym
minusy:
^za dużo chleba
^nie myslałam jak jadłam...
^zjadlam te platki bo mialam ochote a nie bylam glodna
^za malo warzyw a za duzo weglowodanow [platki, pierogi, chleb]
plusy:
@ostatni posilek o 19.
musze to zmienic... dzisiaj mi nie za bardzo dietkowo wyszedl dzien... napiszcie mi jakies przykladowe posilki prosze...
ruch:
rano okolo godzinki basenu, plywalam jednak tylko pol godziny a reszte rozmawialam...
zrobie 50 brzuszkow wieczorem
ocena dnia w skali 1-6:
2
Julcysiu, plan ładny, tylko dlaczego jesteś dla siebie taka surowa pierwszego dnia.
Buziaczki i powodzenia w realizacji zamierzeń.
Jucysiu, plan i ocena dobra, posiłki masz u mnie w pamiętniczku
ja żywię się sałatkami - gotuję jakąś gotową mieszankę warzywną zwykle mają około 30 kal w 100 g, paczka ma 450g jem to na dwa razy. zwu\ykle dodaję kiszonego ogórka, żeby mdłe nie było i łyżkę jogurtu 0% bo lubię zabielone. czasem szczypiorek czy inną zieleninę.
zjadam to na dwa razy i jeden posiłek, który zasyca ma około 100-120 kcal. A czujesz się napchana.
A węglowodanów zdecydowanie za dużo i powinny być tylko rano, na śniadanie
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
julcysiu, wow, czytam Twój post i widze, że natura Ci wzrostu nie poskapiła ale szcześciara jesteś a jeżeli chodzi o posiłki to ja lubie pokroić warzywa (świeże nie mrożone, dowolne, w porze zimowej sa to marchewka, seler, pietruszka, papryka, ziemniaki, etc.), do wody na 15 min, posolic i wychodzi niezłe danko. jak wyjdą za miękkie (co mi się zdarza, bo w międzyczasie robię 100 inych rzeczy) to po prostu robię z tego jarzynową. wrzyucam kostke rosołową, trochę jogurtu i wychodzi ok iwem, ze mrożone o tej porze roku sa zdrowsze, ale mi nie wychodza takie dobre
ja jem głównie tą cholerną kiszoną kapustę, którą uwielbiam ostatnio Albo suróweczka z gotowanych buraków.. Tanie to a jakie pychoty
Zakładki