Wątek: motywacja kończy się wieczorem...

Hej Julcyś!
Motywacja - no to masz kopniaka na motywację.... zobacz, wiosna zaraz będzie, trzeba odsłonić ciałko, wyłązić z kokonów płaszczy i kurtek, poza tym wszystko się rodzi do życia... eh... w kwietniu ma być upalnie!!! Jest szansa na nowe flirty, nowe znajomości, nowe ciuchy...
A wśród tego wszystkiego Juleczka piękna, zgrabna i zadowolona z siebie!!!
Julcyś - przecież Tobie naprwdę już niewiele potrzeba do 70!!! No wyciśnij z siebie jeszcze te 3-4 tygodnie dietkowania!!! Pomyśl, że już na święta będziesz wyglądać kwitnąco!!! Jak forsycje!!!
całuski!!!
Do roboty!!!

dzieki kochane za motywacje:D i za sliczne obrazki!
tydzien zaczelam srednio dietowo ale obiecuje poprawe i wiecej ruchu!
zaczela sie szkola wiec pojdzie z gorki!
buziaczki

Hej Julcyś!!!
Życzę miłego fetorku... i dużo motywacji!!!
Całuski!

pozdrawiam ciepło

gud mornig maj dir :***

choć nie piszę jestem

czesc dziewczynki!
przepraszam, że mnie nie ma u was ani u siebie. zepsuł sie nam komputer i moge byc tylko u taty w biurze po 17. bo wtedy jest tu pusto:) a czesto tez jest tak ze siostra przychodzi...
no i wtedy ja jestem odcieta:P
no ale dzisiaj jakos sie udało!
jestem przerażona moja wagą.
74,5. wiem, ze mam okres ale to juz masakra!!!
dlatego nie ma to tamto i zabieram sie ostro do roboty!
dzisiaj dzien mija w porzadku...
mialam pare problemow ale wszystko sie juz ulozylo... w miare
dlatego mam zamiar spokojnie chudnac do 70!
w przyszlym tygodniu mnie nie bedzie... najpierw mam wyjazd rekolekcyjny a pozniej z chorem. w miedzyczasie 1 dzien przerwy wiec moze wpadne na chwileczke i zdam relacje jak bylo!
chcialabym do niedzieli zgubic to 0,5 kg a pozniej powoli kolejne zbedne.
w koncu musze wszystkich zadziwic na swieta wielkanocne...
dzieki ze do mnie zagladacie i nie zapominacie o mnie.
ja o was tez mysle tylko po prostui jakos brak czasu i sprzetu nie pozwala tu tak czesto zagladac...
buziaczki