Strona 467 z 1475 PierwszyPierwszy ... 367 417 457 465 466 467 468 469 477 517 567 967 1467 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 4,661 do 4,670 z 14745

Wątek: Tym razem, już na zawsze!!!

  1. #4661
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Madziulek, Ty masz super, że możesz sobie pojechać na rowerku nad morze
    ja szukam też takich miejsc, gdzie jest woda, dziś znowu byłam nad moim kanałkiem
    wykorzystujmy tę piękną pogodę, bo coś w tv przebąkują o deszczach ... oby nie
    pozdrawiam Cię i mam nadzieję, że mój Misiek coś z tym gg zrobi dziś ( właśnie siedzę przy kompie syna, bo Misiek w naszym grzebie )
    ucałuj ode mnie Paulinkę

  2. #4662
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Kasieńko, no ja też mam nadzieję, że wkrótce uda się nam pogadać choćby odrobinkę
    cieszę się ogromnie, że tak właśnie podchodzisz do dietki, powoli a skutecznie
    ja mam taką samą dewizę jak wiesz
    pozdrawiam gorąco

  3. #4663
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

  4. #4664
    haro jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-05-2005
    Posty
    47

    Domyślnie

    Beatko dziękuję za ten schłodzony koktajl....

    Oj tak właśnie czasami mam....same głupoty się mnie trzymają

    Dobrej nocki




    całuski Asia

  5. #4665
    Awatar marti
    marti jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Śląsk
    Posty
    120

    Domyślnie

    Beatko Kochanie moje drogie!

    Ciesze się ogromnie, że miałaś taki milutki weekendzik, bo naprawdę cały czas myslałam o Tobie i Twoich kamykach... Sloneczko Ty moje ja musze Cię kurcze jakoś namówić do usunięcia tego dzidostwa. Kochana wierz mi, że naprawdę to nic strasznego! Naprawdę gorzej jest przed niż po... nie warte jest ot na pewno Twoich cierpień. skarbie przecież wiem jaki jest ból przy atakach , jeszcze go niestety pamiętam. Skarbie dwa tygodnie po zabiegu bedziesz czuła się normalnie, a 2 m-ce i napawdę zapomnisz, że coś takiego było. Ja jestem 1,5 roku po zabiegu a mam wrazenie jakby to bylo wieki temu, blizn do tego praktycznie zadnych... kotku proszę zdecyduj się! Obiecalam sobie, że jak będzie ktoś z moich bliskich miał coś podobnego to będę gorąco namawiać do pozbycia się tego!! Naprawdę nie warto się męczyć!

    No ładne Ci kazanie strzeliłam ... Beatkus cieszę się z Twojego cudnie rowerkowego dnia , pozdrawiam Cię cieplutko i życzę dobrej nocki!! Buziaki Słonko!





    It's time now
    to say good night,
    May you be safe until
    the morning light


    Say your prayers and
    go fast to sleep,
    have sweet dreams and
    hold them to keep.


    Take care and
    sleep tight,
    farewell for now and
    good night!



    Moje wypociny są głównie tutaj:

    Nie potrafię schudnąć - potrzebuję wsparcia.

  6. #4666
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Beatko wpadam powiedzieć DOBRANOC..
    i jeszcze raz podarować Ci nasze jeziorko..




    ps. oj znam te góry co to z km się ciągną.. jedzie się jedzie.... ale jaka to radość na taką wjechać a nie poprowadzać roweru!! prawda?
    buziaczki!!

  7. #4667
    kaszanna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jak będziemy tak wiercić, wiercić to się taaaka dziurazrobi i same wypadną.
    Nie lubisz jak ktoś przejmuje kontrolę nad twoim ciałem? Ja doszłam do takiego momentu, że na kolanach błagałam żeby mnie zoperowali. Ataku dostawałam nawet po wodzie!

    Teraz jak mi robą USG to lekarz zawsze spanikowany mówi: ale pani nie ma woreczka żółciowego Blizny nie widać u mnie wcale

    Ja dzisiaj też pojeździłam na rowerku....stacjonarnym . Nie miałam z kim zostawić Kaszaczków. Poza tym mniej się męczę i na początek może tak będzie lepiej dla mojego otłuszczonego serca.
    Czemu ostatnio nie tańczysz?

    Mam propozycję - ja rzucam palenie - Ty usówasz kamienie!

    Dobrej nocki Ci życzę

    Kaszania

  8. #4668
    Awatar Stella9
    Stella9 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-12-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    71

    Domyślnie

    Witaj Beatko....wpadam z ranka zyczyc Ci milego dzionka....Wczoraj niestety mialam kiepski wieczor dlatego mnie nie bylo...Dziekuje Slonko za pamiec...jestes kochana i masz wilelkie serduszko....
    Kaszaniu masz racje Baeatka powinna zadbac o siebie....widzialam ja dzien po tym ataku i......... byla wymeczona... Bikus chba bede musiala Ciebie przypilnowac...
    Ja nieraz tez mam podobne bole ale zwalam to na cos innego...naszczescie nie jest to czesto...zauwazylam ze najbardziej doskwiera mi watroba jak zjem cos slodkiego wiec mam jeszcze jeden powod by zrezygnowac ze slodkosci
    Beatako no wlasnie dlaczego nie tanczysz???chba musze Ci moja corcie podeslac sama wiesz ile ona ma energi a taniec to jej pasja
    Buziaczki

  9. #4669
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Witajcie dziewuszki
    obrazek powyżej jest moim pobożnym życzeniem hihihi, zważyłam się dziś i waga nadal stoi ... ciekawa jestem jak dużo wody w Wiśle musi jeszcze upłynąć zanim ja zbliżę się choćby do wyglądu tej elficy
    w Wawce pogoda jeszcze dość przyjemna, więc wybieram się oczywiście na rowerek, trzeba wykorzystać przychylną aurę ... zapowiadają deszcze
    z dietkowaniem u mnie tak sobie, żadnych spektakularnych wyników nie było od dawna, ale przecież sama założyłam sobie że ma to być spokojne, powolne dążenie do celu i jak narazie wydaje mi się że jest ok


    Psotulko... oj, coś mi się wydaje że po powrocie z weseliska zastałaś niezłe zaległości w ogrodzie, bo na dietkę wpadasz ledwo i wypadasz ... ale dobrze że nie znikasz całkiem, wracaj jak już wszystko ogarniesz

    AsiuHaro... chyba dziś wpadnę w ciągu dnia do Ciebie z jakimś kolejnym koktajlikiem... hihihihi, no cóż... głupoty pewnie się trzymają wszystkich tzw "ryczących czterdziestek"... wiem coś o tym, bo sama zbliżam się do tego uroczego wieku

    Martuś... dziękuję za ten śliczny wierszyk na dobranoc ... a jeśli chodzi o kamyczki to wiem dobrze, że masz całkowitą rację... wiem doskonale, że muszę się zdecydować na ten zabieg i obiecuję, że tuż po trzeciej dawce szczepionki antyżółtaczkowej ( ok 16tego września) uderzam do mojego znajomego lekarza, który obiecał mi już przed wakacjami że znajdzie dla mnie miejsce i termin na ten zabieg... więc masz moje słowo... dziękuję kochanie za pamięć i że tak się martwisz o mnie, kochana jesteś... to bardzo dużo znaczy dla mnie

    Aneczko... wysyłam mój pakuneczek codzienny do Ciebie nad jeziorko, pełen uśmiechu i tego wszystkiego co wiesz... oglądam te fotki, które wklejasz na forum i zachwycam się, wiesz że mam sentyment do takich krajobrazów, prawda ... a co do rowerkowania, to masz rację, kiedy już podjadę pod taką górę bez konieczności zsiadania, o własnych siłach, to naprawdę mimo ogromnego zmęczenia, czuję wielką satysfakcję ... hihihi, chyba jeszcze z bike nie jest tak źle, skoro podjeżdża Podleśną i nie puchnie

    Kaszaniu... oj, no nie dacie mi spokoju no ... człowiek w przypływie szczerości chlapnie coś o nieprzespanej nocy i potem ma przechlapane ... napisałam już wyżej do Martusi, ale jeszcze i Tobie słonko powtórzę, że po trzeciej szczepionce obiecuję zgłosić się do lekarza i wszystko załatwić, wiem że muszę... i choć mi się to bardzo nie podoba, to tak zrobię ... a co do sprawy tańca, to faktycznie ostatnio mało tańczę, bo albo czasu brak, albo lokalu ... dzieci wróciły i tak jakoś się układa, że owszem tańczę, ale mniej niż to bywało zwykle, chyba czas wrócić do starych dobrych zwyczajów

    Stelluś... mam nadzieję, że już jest u Ciebie lepiej ... bardzo wczoraj się zmartwiłam, bo nigdzie nie mogłam Cię dorwać na kompie, miałam do Ciebie dzwonić, ale potem odpuściłam, bo pomyślałam że może potrzebujesz spokoju, a ja Cię tak bombarduję z każdej strony ... chciałam poprostu jakoś dać Ci znać, że myślę o Tobie... i może to dobrze, że nie dzwoniłam, bo co za dużo, to nie zdrowo... a co do bólu, to przyganiał kocioł garnkowi hihihi, obie powinnyśmy udać się jak najszybciej do lekarza


    Plan dnia:
    ś: kawa z mlekiem, otręby jabłkowe z siemieniem i jogurtem naturalnym
    IIś: 1kanapka z serem, pomidorem i cebulą
    o: kotlet mielony, fasolka szparagowa
    p: 2 kostki czekolady wiśniowo-orzechowej
    k: 2 jabłka
    herbatka pu-erh i dużo wody

    ruch:
    rowerkowanie
    wieczorne tańce i ćwiczonka

    miłego dzionka Wam życzę dziewuszki

  10. #4670
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Witaj Beatko!
    Widzisz uparly sie te wagi na nas! wyobraz sobie, ze moja pokazala dzisiaj o caly kilogram wiecej jak wczoraj! A zjadlam wczoraj ok 1000 kcal i duzo sie ruszalam! no i okres tez mi sie wlasnie skonczyl. Wiec o co tu chodzi czasem mam dosyc tego! Ja chce widziec efekty!!! ubrania sa coprawda luzniejsze, ale ta durna waga mnie dobija!! Beatko, to nic, walczymy dalej...oh..fajnie by bylo byc takim elfem

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •