Wątek: Tym razem, już na zawsze!!!

Beatko gratuluję , że przesunęłaś tickerek . Nie rezygnując przy tym z radości życia .
Tymczasem pomyślałam o moich radościach życia dot. przerw w dietkowaniu (dzień knura itp.) i taką ułożyłam zagadkę :
Moje ulubione jest :
- gęstsze od Twojego shandy
- białe
- musi być świeże
- lekkie
- nie można tego chwycić
- nie jest to obłoczek
- ani latawiec
- ani pierzynka
Co to jest ?

Cześć Batuś, cieszę się, że dobrze sie bawiłaś, ja też nabralam ochoty na imprezkę, ale wiadomo przy Kamuli, to już żadko imprezujemy. Za to w przyszłą sobotę prawdopodbnie będę bawić sie na weselu
Dzień miałam bardzo pracowity. Wszystko wysprzątane i wychuchane. Nawet już mi brakło sił na spacerek z synkiem. Teraz siedzę nad pracą, nawet dobrze mi idzie, wiadomo najgorzej zacząć... No ale przerwa też się należy, bo jestem bardzo ciekawa co u Was...
PS Pięknych mężczyzn zamieszczasz... Nawet mi się przyśnili ubieglej nocy hehe...
Dobranoc!

Dagmara kojarzy mi się z bitą śmietaną i lodami

Hej Beatko!!
Super, ze imprezka sie udala! Na takiej ze starymi polskimi przebojami to tez bym sie powydzierala. Bo niemieckie imprezy to nudne sa jak flaki z olejem. Stoi kilka takich niedorobiencow z piwkami w lapkach i podpieraja sciany. A po dwoch piwach to juz pijani sa i impreza sie konczy. Eh...nie umywaja sie do polskich bali!!! Strasznie tesknie za polskimi imprezkami.
Ta "muszelka" na poczatek dnia to....dech mi zaparlo....zeby tylko udalo mi sie nazbierac tych muszelek, bo jak nie to bede staraaasznie rozczarowana!
Beaciu, zycze super weekendziku!

Witaj Beatko

wpadam z życzeniami kolorowych snów..
imprezka była bankowo super.. wow sama chętnie tak spędziłabym noc..
do tego nasza Beatko nieźle się "rozkręciłaś".. fiu fiu.. co tu się dzieje..
i nie tylko tu.. to wszystko to "muszelki" co to Madzia ma zbierać w Hiszpanii...?

buziaczki Skarbie.. bluzeczka i bluza fajniutka.. ja poluję na zapiany na zamek sweterek.. ale na razie nie widziałam takiego.. za to nabyłam taki zwykły przez głowę wkładany
miłej niedzielki!

hej hej!
bawiłas sie wczoraj sama jednak. bo ja zrezygnowałam. wolałam odpocząc bo padałam na pyszczek ze zmęczenia...
dziś już się lepiej czuje:D
miłej niedzieli!

TAK TAK TO BITA ŚMIETANKA

Beatko wpadłam szybciorkiem gorąco uściskać i zmykam spać, bo jutro sama muszę się zająć "zwierzyńcem" i jak nie będę kontaktowa to mnie sprzedadzą.

Buziaczki

Kaszania

Beatuś Kochana myślę i pamiętam o Tobie, a zaległości obiecuję, że nadrobię!
Bardzo się cieszę, że imprezka Ci się udała , na pewno bombowo wyglądałaś w nowych ciuszkach . Z utesknieniem czekam, aż kupicie sobie cyfróweczkę i będę mogła wkrótce Cię zobaczyć , buziaki moja Kochana!!!

hej hej bardzo się ciesze że imprezka się udała a przy tym pewnie i ubyło Ci troche tłuszczyku--wszystko zostało wyskakane i wytańczone

fajnie że dorzuciłaś kolejne kiloski do naszej wspólnej puli spalonego tłuszczyku

życzę słonecznej niedzielki--i już widze że taka chyba będzie w naszym pięknym mieście