-
Hej Aniulka!!
Eh, te alergie... ja dziekuję, że nic takiego nie mam, bo jakbym mogła jeżdzić...
Ale twoja wycieczka 38 km mnie zadziwia... odkąd mam licznik, mam wrażenie, ze jeżdżę za wolno, za krótko... ale to chyba tylko wrażenie, bo zesżłego lata jeździłam tak samo a schudłam... więc chyba przesadzam.
Dalej nie dietkuje, ale za to teraz codzienne ćwiczę callanetics. Strasznie mam zastane mięsnie...
Anulko, całuje mocno!!!
Miłego dnia!
-
Witaj Aneczko
biedactwo, Ty to się masz z tą swoją alergią ... bardzo Ci współczuję, wiem co to znaczy, bo mam alergików w domu, jak wiesz Misiek ma to co Ty, a młody jest uczulony lekko na trawy i alternaria i baaardzo na sierść zwierząt, zwłaszcza kota...
rozumiem skarbie co czujesz, kiedy nie możesz wsiąść na rowerek i pojechać sobie z W. ... nawet nie chcę myśleć co ja bym zrobiła, gdybym na rowerku moim tofaniutkim nie mogła jeździć...
widzę że wczoraj u Ciebie już było lepiej i bardziej dietkowo
jeszcze nie jest doskonale, ale jest duża szansa na sukces
przesyłam Ci pakuneczek, jak zwykle... już Ty wiesz z czym
całuję bardzo mocno i życzę miłego i dietkowego dzionka
-
SŁONECZKO DZIEKUJE CI ZE JESTES ZAWSZE PRZY MNIE ... I DZIEKUJE CI KOCHANIE ZA 3-MANIE I ZA ŁĄCZNOŚĆ MENTALNA TY JUZ SAMA WIESZ O CO CHODZI 1 ... 2... 3... I ROBIMY COSIK RAZEM ... ALE OD DZIS RAZEM -> NIE GRZESZYMY I KONIEC KROPKAS
BUZIAKI SLE I DZIEKUJE ZA ... ZA WSZYSTKO :*I KONIECZNIE POZDROWIENIA DLA W. JESLI NIE MA ICH JUZ DOSC
-
-
Witaj Aneczko
Bardzo Ci współczuje przezywania tej wstrętnej alergi. Mojemy synkowi teraz tez się bardzo nasiliła astma przez pyłki. Życzę Ci żeby szybciutko to minęło.
Mam nadzieję że dzisiaj Miałaś lżejszy dzionek w pracy. Jeżeli chodzi o dietke widze że idziesz do przodu małymi kroczkami, oby tak dalej a napewno sukces murowany
Ja wczoraj dietkowałam, ale nie ćwiczyłam bo wszytsko robiłam w locie i jak o 23 miałam poćwiczyć to juz nie miałam siły. Dzisiaj się wybieram na calanetiks więc cos odrobię.
Pozdrawiam Cię gorąco i życzę miłego dzioneczka
-
a własnie Anusia czekam na zdjęciuszka
-
Aniołku - oj alegia to okropieństwo a Tirem to fajnie się jechało.. hihi.. szkoda, ze tylko 10 km pozdrawiam gorąco
Gosikmt - dziękuję Ci za pozdrowionka i za podzielenie się ze mną silną wolą, której tak mi trzeba... jesteś kochana.. pozdrawiam
Agatko - witaj Słonko Ty teraz sobie rowerkujesz - ale Ci dobrze... miłej wyprawy
dziwi Ci moje 38 km.. to jedna z naszych tras na popołudnie z Misiem... w sumie to druga wycieczka dopiero w tym roku... bo albo nie było czasu, albo leń był, a teraz alergia.... kiedyś to naprawdę dużo jeździliśmy.. to były czasy... kiedyś mieliśmy szalony 4 dniowy weeekend, gdzie zrobiliśmy ponad 600 km... to były czasy hihi...
My tez mamy liczniczek to fajnie pomaga mi jeździć lubię obserwować tempo, mijające kilometry... no a jeżdżenie co dzień nawet po 20 km to wyczyn nie lada tak więc i Ty i Beatka macie ode mnie medal suuuuuuuuper pozdraiwm Cię gorąco i życzę miłego urlopowania
Beatko - dziękuję za słowa "jest szansa na sukces"............. myślisz że jest?
nie no będzie sukces bo być musi
A alergia co już nie raz pisałam to okropieństwo, tak więc wiem co czuję Twój Misiek i synek... i łączę się z nimi w bólu.. mi dziś padło na oczęta trochę.. idę kupić sobie jakieś dobre kropelki na nie.. może mi trochę będzie lepiej..
pozdrawiam Cię gorąco miłego dnia
Agunia - my już wszystko wiemy co i jak....... dzięki za rozmowę na gg i jeszcze raz gratuluję zdanej sesji wakacji i truskawek za 3,2 Skarbeńku miłego dnia Ci zyczę i baaaaaaaaaaaaaardzo się uśmiecham do Ciebie
Freda - w domku sprawdzę fotki, bo tu coś nie mogę teraz wejść na skrzynkę.. moja dietka tez nietegotamtego......... ale z dnia na dzień ma być coraz lepiej.. i tego Tobie też życzę pozdrawiam gorąco
Agusiu771 - oj synuś astmy nabawił się przez alegię? jejku, tak mi przykro... znam tę chorobę i sama czasem ma takie duszności, ze boję sie, zeby to nagle nie okazało się astmą... Staszne to.. mam nadzieję, ze Aluś jakoś daje radę i nie jest bardzo uciązliwa...
Agusiu wiem, nie wysłałam........................ jestem okropna.. wyślę od razu jak w domku do kompa się dorwę, na bank Słonko miłych dziś ćwiczeń Ci życzę, i ja Cię gorąco pozdrawiam
dzięki za wiarę we mnie. miłego dnia
SŁONKA ŻYCZE WAM BARDZO MIŁEGO DNIA..
gorąco pozdrawiam Was 3majcie się dzielnie
-
Witaj Aniu !!!
Gwarantuje, ze nie znikne HiHi Przynajmniej nie mam takigo zamiaru, bo zdrowe odchudzanie weszlo mi w krew - totez mysle, ze nie stanowi to dla mnie zagrozenia niedowaga
Narazie pobede jeszcze na tym tysiaku,a pozniej obiecuje, ze zwiesze kalorie
No przygoda z TIR-em swietne, juz sobie wyobrazam, jak Nasza Ania siedzi sobie w Tirze :P Ale skoro jechalas ze znajomym to ok, bo myslalam, ze moze na stopa
Chyba najgorsze wyjscie z sytuacji, jechac samej z nieznajomym...
Faktycznie wczoraj bylo lepiej, ale moglo byc jeszcze lepiej mi narazie tez ciezko ze zliczaniem kalorii, ale powoli sie przestawiam. Juz niektore produkty znam na pamiec
Zycze udanego dnia!
Buziaki :*:*
-
Anius!! Dziekuje za wszysto!! za wsparcie, kciuki i bycie taka kochana.
Jak tam dietka? Wraca do normy??
Bo cos tam czytalam o paluszkach i kukulkach
No, skarbie, jeszcze tylko tydzien i porzadnie cie przypilnuje, wtedy nie bedzie juz kukulek!!)
Buziolki
[/img]http://img.123greetings.com/eventsnew/friend_hugsncaring/1029-020-04-1028.gif[img][/img]
-
nio...to jeszcze raz...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki