Strona 99 z 811 PierwszyPierwszy ... 49 89 97 98 99 100 101 109 149 199 599 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 981 do 990 z 8107

Wątek: Odchudzanie dłuższe niż dni kilka...

  1. #981
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie

    Witaj Aneczko ...
    brawo słoneczko moje, wygrałaś wczoraj meczyk z leniuchem, gratuluję ...
    u nas dziś od rana świeciło słoneczko, potem jak poszłam na spacerek to zaczęło padać, a teraz znów się wypogodziło ... hihihi, jak to w marcu ...
    ale już czuje się wiosnę, ptaki głośniej śpiewają i wogóle jakoś tak weselej ...
    trzymam nadal te kciuki, może coś pomoże i zadzwonią ...
    ja też czekam na telefon, ale co ma być to będzie ...
    dietkuj słoneczko dzielnie, bo wiosna się zbliża i już niedługo pozbędziemy się kurtek i swetrzysk ... ćwicz kochanie jak najczęściej, to najlepsza droga do szczupłej sylwetki ...
    całuję mocno i przesyłam moc ciepłych myśli do Ciebie na Pomorze



  2. #982
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Aniu Słonko
    Widzę , że wczoraj dzień super dietkowy i ruchowy. Trzymaj tak dalej.
    Co do szefowej jędzy , to się nie przejmuj. A niech sobie puszcza gromy naokoło.Jest jędzą , zachowuje się tak , Jej sprawa. Ty sie uśmiechaj , rób swoje, a na jedzę nawet nie spoglądaj , bo jeszcze nie daj Boże sie zarazisz jędzowatością.
    Co do przyszłej pracy , to wiesz , że cały czas jestem z Tobą , wspieram Cię duchowo i wiem , że będzie dobrze. Jeżeli ta nie wypali , to znajdzie się napewno inna lepsza, godna takiej wspaniałej osóbki , jak Ty.
    Aniu mam do Ciebie pytanie odnośnie SB. Czy w pierwszej fazie można spożywać :
    * kawę rozpuszczalną
    * czerwoną fasolę z puszki
    * przecier pomodorowy
    * mleko 0,5 %
    * jezeli chodzi o serek wiejski , to który Ty jadłaś na I fazie - ten 3 % tłuszczu ?
    Jeśli ktoś również ma wiedzę na ten temat , to proszę o wskazówki. 4 kwietnia chcę przejść na SB i potrzebne jest mi ta wiedza.

    Aniu życzę miłego dzionka. Uśmiechaj się , tak jak dotychczas.
    Buziaczki
    Asia

  3. #983
    Awatar kompia
    kompia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    27

    Domyślnie

    HEJ SLONKO

    Ja wcale nie zartowalam i nie masz powodu do peszenia sie :P



    Miodzio dnia

  4. #984
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

  5. #985
    Awatar Stella9
    Stella9 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-12-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    71

    Domyślnie

    Witaj Aniu
    Ciesze sie ze zrelaksowalas sie na baseniku...masz racje ja tez musze wreszcie sie wybrac...Robi sie coraz cieplej ...dzien bedzie dluzszy wiec bedzie latwiej sie wybrac z domku...
    Za prace trzymam kciuki....
    Ciekawa jestem co dzis jadlas i jak wypadlo liczenie...
    Ja tostow nie jadlam chyba z pol roku ale nie teskni mi sie za nimi bo sa bardzo ciezkostarwne i moja watroba mow..NIEEEEEEE...hihi
    Pozdrawiam Ciebie siostrzyczko...



  6. #986
    Gwiazdka.28 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Aneczko przyłączam się do trzymania kciuków za pracę. Jak jej szukasz to pamiętaj masz iść na rozmowe pewna siebie, swojej wartości!!! Oni na to zwracają uwagę!!! Jak przyjdziesz jako taka szara myszka to nie masz żadnych szans. Teraz ważna jest przebojowość i nawet jak czasem nie bedziesz umiała pewnych rzeczy to nie muszą tego wiedziedzieć a wszystkiego potem mozna się nauczyć i dowiedzieć.
    POWODZENIA!!!!!!

  7. #987
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Hejka Słoneczka
    Mija kolejny dzień.. jak u niektórych pisałam wczoraj byłam na basenie!! kurde, ciężko było trochę.. kości się zastały ale przepłynęłam moją słabą żabusią 950 m, a potem wymasowalam mój brzuszek i plecki na biczach wodnych (12 minutek), tak więc czułam się super te bicze są tak boskie POLECAM

    Dziś już mogę zrobić podsumowanie, bo jestem tak najedzona po obiadku (jejku jakim pyyyyyyyyyysznym!!), że nic już dziś na pewno nie zjem..
    6.00 - serek wiejski 200g + 4 łyżki otrębów z jabłkami - 250 kcal
    7.30 - kawa z mlekiem 0,5% - 20 kcal
    10.00 - jogurt naturalny bez cukru 200g + suchar wojskowy (nie wiem ile ma kalorii, przyjmę, że koło 60) - 190 kcal
    11.00 i 13.00 - kisiel - 150 kcal
    15.30 - 3 kęski drożdżówki - 50 kcal
    16.00 - otręby z jabłkami (sporo) - ok. 200 kcal
    16.30 - 100 g kaszy jęczmiennej + bigos z pieczarek - ok. 550 kcal
    w ciągu dnia - tik taki - 40 kcal
    RAZEM: 1450 kcal


    zastrzeżenia:
    za dużo kalorii.. dziś mi już to przeszkadza
    zjadłam dokładkę na obiad.. kaszę podzieliłam na pół, tak samo bigosik.. ale potem zjadłam obydwie porcje bo tak mi smakowało..
    zrobiłam rzut na otręby.. wręcz na siłę je jadłam..
    Miśkowi podjadłam drożdżówkę.. no i po co?? ale na szczęście tylko kawalątek.. uff..
    teraz czuję się baaaaaaardzo nażarta.. dosłownie.. jak słonica.. to przez ten obiad...


    no ale na usprawiedliwienie podam przepis.. moja mamuś zrobiła to I raz w życiu (w tym z myślą o mnie..!) jest to przepyszne i nie tak kaloryczne strasznie - podam porcję niby na 4 osoby, ale spokojnie i na 6 porcji to się podzieli.. bo bardzo dużo wychodzi:

    BIGOS Z PIECZAREK
    1/2 kg marchewek
    4 ogórki kiszone
    50-60 deczko pieczarek
    1/2 kg cebuli
    1/2 kg kiełbaski (ale można ją zamienić na pewno jakoś bardziej dietetycznie..)
    2 łyżki oleju
    sól, pieprz, przecier pomidorowy
    Obieramy marchew i trzemy na tarce i dusimy na patelni przez 20 minut (łyzka oleju + woda), jak się poddusi (zmięknie) wrzucamy do garnka. Obieramy pieczarki i kroimy w kostki i też łyżka oleju, woda i dusimy, jak się podduszą to wybieramy z patelki tylko pieczarki (by tłuszcz i woda zostały) i do marchwi rzucamy. Kroimy kiełbaski i na tym co zostało na patelce podsmażamy i do gara, potem cebulkę w większe kostki - smażymy po kiełbasce i do gara. Potem kroimy ogórki kiszone w kwadraty i do gara. Mieszamy, gotujemy jeszcze wszystko niecałą godzinę w garnku, solimy, pieprzymy i dodajemy przecier pomidorowy. MÓWIĘ WAM PRZEPYYYSZNE - podawać najlepiej z kaszą lub ryżem. wg moich obliczeń jedna porcja ma ok 250 kcal!! i to z kiełbasą!!

    Aha i zaleta tego jest taka, że spokojnie można w słoiczki sobie odłożyć porcje i wyciągnąć kiedyś.. a do tego pasuje na II etap SB!!!


    Słonka dzięki za odwiedzinki tutaj u mnie..jesteście super
    Ale zanim Wam odpiszę opowiem przygodę, którą miałam po pracy.. chwile grozy
    Pracuję 8 km od domku w innej miejscowości, mamy autobus zakładowy, który nas dowozi, ale dziś miałam pomagać koleżance z pracy w matmie i jechałyśmy do mnie jej samochodem.. jedziemy, śmiejemy się (z szefowej ) i nagle samochód kaszle, słychać zgrzyty.. nagle czuć gumę i nagle patrzymy przez okno, a spod samochodu tyle dymu wychodzi, że my w szoku na szczęście dojechaliśmy już do miasta, mąż koleżanki wjechał jakimś cudem na parking koło Kościoła, my wyskoczyłyśmy z samochodu, ten dymi się, mąż wyciąga gaśnicę, która oczywiście zawodzi, szybki telefon do straży pożarnej.. i modlitwy, żeby nie wybuchł.. ludzi się zebrało.. bali się o swoje samochody.. nie no to trwało chwilę-moment.. ale emocje duże, bo było naprawdę groźnie.. na szczęście dzielni strażacy opanowali sytuację ciekawe co z samochodem.. bo z nauki nici przełożona na sobotę.. ale ja pierwszy raz byłam w takiej sytuacji.. no dobrze, że był mąż koleżanki.. bo my dwie to nie wiem jak byśmy się zachowały.. jednak facet to facet hihi

    No to się rozpisałam znów.. to już tak szybko:
    ************************************************** *******************

    Agusiu - Słonko u Ciebie już napisałam wszystko, jaka jesteś super i kochana.. przyjazna Duszyczka, której tyle zawdzęczam.. link o wadze zaraz prześlę! Trzymaj się Skarbie! Za wszystko dziękuję

    Dagmarko - Ciebie to już dziś zamęczyłam - Ty już wiesz o co chodzi hihi.. Ale Twój wiorek się b. cieszy z Twoich odwiedzinek.. No rzeczywiście latam sobie w różne strony hihi.. i wcale się nie dziwię, że za mną nie nadążasz.. ja za sobą też nie Z tym fanClubem to sobie z Kompią super żartujecie.. hihi.. ale to miłe Oj Słonka!!
    12 kwietnia na pewno już Twoja rybka bedzie u celu.. a biegi o 5,30 to interesujący plan.. ale ja wierzę, że Ci się uda zakotwiczyć rybkę już na samym końcu!! Kurcze, ciągle nie mogę nadziwić się Twojemu mądremu odchudzaniu.. Myślę o kupnie książki.. dużo osób odradza, ale Ty widzę ciągle na niej bazujesz?? Czy jest naprawdę tak dobra, że warto? czy info na forum są wystarczające.. bo już sama nie wiem..
    A poza tym to gratuluję odnalezienia sposobu na walke z głodem!!
    I malutka prośba.. ale to na priwa wyślę.. oki..??

    Dziś znalazłam Twój wpis... mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko, że je tu wkleję.. a jak masz daj znać!!

    Cytat Zamieszczone przez DAGMARA7
    Ja też podzielę się doświadczeniem

    Blokowanie głodu
    I Miejsce :
    1. woda przed posiłkami
    2. umycie zębów miętową pastą
    3. miętowa guma
    4. odczekanie 20 min po jedzeniu
    5. grapefruity
    6. warzywa zielone : jarmuż , ogórek , surówka z kiszonego o. z cebulą , kapusta , sałata , szpinak
    7. łyżeczka oliwy do surówki
    8. łyżeczka majonezu light rozrzedzona kefirem do sałatki
    9. ryby , zwłaszcza tłuste
    10. niski średni indeks glikemiczny w posiłku
    11. zaplanowanie jadłospisu
    12. elektryczna tarka do surówek
    13. mało ale często - utrzymuje spalanie

    II miejsce :
    1. łyżeczka otrębów do sałatki lub z mlekiem lub z kefirem
    2. woda między posiłkami
    3. inne warzywa
    4. do 2 szt. owoców dziennie
    5. 100% wyłączenie cukru , poza owocami - to było niewyobrażalne a teraz czuję się uwolniona i odtruta
    6. im później tym mniej , spalanie jest wolniejsze wieczorem i w nocy

    Produkty spalające tłuszcz
    1. zielona herbata
    2. grejpfruty
    3. cebula
    4. czosnek
    5. papryka
    6. tłuszcze zawarte w rybach

    Ćwiczenia
    1. rano - uruchamiają spalanie na cały dzień
    2. przed ćwiczeniami zielona herbata
    3. na świeżym powietrzu , przy otwartym oknie - spalanie jest o wiele szybsze w obecności tlenu

    Motywacja
    1. spisana i czytana w chwilach zapomnienia
    2. http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...hlight=#134488
    czyli............
    Cytat Zamieszczone przez DAGMARA7
    Wymyśl sobie DALSZY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! O WIELE DALSZY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! cel - O WIELE !!!!!!!!!!!!!!!! WIĘKSZY !!!!!!!!!!!!!!! i WAŻNIEJSZY !!!!!!!!!!!!!! od bycia szczupłą .

    W którymś z postów opisano matkę , która schudła dlatego , że jej ośmioletni syn przychodził ze szkoły z płaczem , że dzieci się śmieją , że jego mama jest najgrubsza . Wiem , że to straszne , wszyscy , komu opowiadałam , byli porażeni , my na tym forum nie mamy aż tak , wszyscy mamy łatwiej , lżej - a ona była pod ścianą . Jak mało miała czasu !!!!! Ona też schudła wtedy , gdy ją umotywował odpowiednio ważny cel - a wcześniej nie mogła .

    Mi się udało , gdy zobaczyłam TO WAŻNE - a ile lat mi się nie udawało - niech ktoś zgadnie lub odszuka , to wyślę mu coś z mojej grubej litaratury dla grubych w nagrodę . Mam jej chyba z dziesięć kilo ...

    Albo porozmawiaj z kimś , kto jest Twoim Autorytetem , kimś takim , komu ufasz , kto umiał , kto zrobił coś trudnego - choćby w swoich myślach . Wtedy od razu wiadomo , w którą stronę iść . Te rozmowy mnie podtrzymywały w trudnych chwilach . PO PROSTU NIE MOGŁAM ZAWRÓCIĆ .

    Metoda - moim zdaniem - jest mniej ważna , gdy masz przed sobą kilka miesięcy czekania . Gdy masz za sobą kilka ( naście ? ) lat myślenia o tym , jak schudnąć , to już wszystko jedno , czy masz przed sobą 5 czy 7 miesięcy - OBIECUJĘ CI , ŻE BĘDZIESZ NIE RAZ W CUDOWNEJ EUFORII . Mogę zagwarantować Ci to w ciemno - zapytaj innych , np. Autkobu , czy tak jest .

    Nawet nie powinno być mniej tych miesięcy . Dziś czytałam książkę Stephena Covey'a "7 nawyków skutecznego działania" i jest tam przykład rolnika - na przedwiośniu sieje , późno latem zbiera - I NIE DA SIĘ SZYBCIEJ ANI INACZEJ . On ma jeszcze gorzej od odchudzających się !!! . Poza tym , gdy się ktoś zdecyduje , to wiadomo , co robić .

    Teraz , gdy schudłam - widzę , ile mogę dostać CODZIENNIE !!! od świata . Tyle !!! przyjemności !!! satysfakcji !!! świat mi wkłada w ręce !!! . Propozycje !!! zewsząd . Bycie szczupłą - to jest wstęp , to etap po drodze , później dopiero widać możliwości !!! Ja ich naprawdę nie szukam , przecież niemal cały dzień jestem w pracy . Po prostu chyba mi czasu nie wystarczy - tak jest super .
    Dagmarko to co tu napisałaś jest niesamowite.. już w grudniu mnie zachwyciłaś swoim podejściem, zaimponowałaś swoim zacięciem i tym, co udalo Ci się osiągnąć.. dziękuję, że jesteś, i to nie tylko na gruncie dietkowym.. ze mną..


    Marteczko - rzeczywiście dziwi mnie kaloryczność niektórych rzeczy.. a cwiczyć się uczę lubić.. hihi bo wiesz jak mi ciężko to wychodzi.. miłego dnia Skarbie!

    Julcyk - Tobie też życzę miluśkiego dzioneczka, a raczej już wieczorku!! :P

    Beatko - tak tak, wygrałam wczoraj z leniem, ale dziś on chyba ze mną, bo na taaaaaaaaaki pełny brzuch to chyba się ćwiczyć nie da.. nie, no choć pobrzuszkuję!! Słonko u nas też na pomorzu dziś świeciło, ale na zmianę z deszczem - ale to taki przyjemny już bardziej wiosenny deszcz.. ciepły i pachnący.. a co do naszych rozmów.. fajnie by było, by nam sie udało.. ale może być różnie.. mimo wszystko trzymam kciuki i za Ciebie i za Ulę i za siebie w tej kwestii Dziękuję za pozdrowienia i ciepłe myśli!!

    Asieńko - Myszko wiem, że Ty ciągle jesteś przy mnie.. jesteś moją bratnią duszyczką i z tego co już się poznałyśmy to widzimy, że dużo nas łączy.. łącznie z naszymi podobnymi do siebie drugimi połówkami A szefową dziś miałam "gdzieś".. jakoś zlałam jej humorki i tyle! Choć dopiekła dziś każdemu.. mi to i tak (wyjątkowo) chyba najmniej A co do SB - wiesz, ja książki nie mam, ale z tego co ja wiem i jak ja robiłam.. (jeśli się mylę a ktoś to wyłapie proszę o pomoc i sprostowanie):
    kawę rozpuszczalną można (ja piję tylko taką z mlekiem najlepiej 0 lub 0,5%, bez cukru)
    czerwoną fasolę z puszki.. hmm. wydaje mi się, że też można, ja jadłam (do sałatki z tuńczykiem np.)
    przecier pomidorowy - chyba można.. ja jadłam
    mleko 0,5% - można (można od 0 do 1% chyba, czy do 0,5%, ale można..)
    tak jadlam serki wiejskie 3% tłuszczu Piątnica 150g, zaś jogurty bez cukru (np. zott kremowy 200g lub danone 150g)
    Widzę, że przygotowujesz się ładnie do SB.. ja zastanaiwam się nad kupnem książki.. ale nie wiem czy warto, różne słyszałam opinie..

    Asieńko za wszystko dziękuję.. trzymaj się ciepło. puszczam strzałkę..... poszło!

    Kompia - Słoneczko Ty to jesteś niezła.. hihi.. bardzo fajna i pomysły jakie masz super, jesteś extra moja Ty siostrzyczko trzymaj się ciepło Myszko!!

    Stelluniu - Slonko czytam o Twoim kręgosłupku i się coraz bardziej martwię.. idź do lekarza z tym.. bo cierpisz tylko!! Ja Cię rozumiem, bo po lekarzach też chodzić nie lubię ale musisz iść! Tak samo i na basenik.. wychlupiesz się, a po nim poczujesz się dużo lżejsza!! Mówię Ci!! Dziś się za bardzo objadłam.. no ale cóz.. stało się.. łasuch wygrał, bo tam mi posmakowało, ale teraz cierpię za ten grzeszek.. Dziękuję za pozdrowienia.. ja też Ciebie pozdrawiam Myszko!

    Gwiazdka - dziękuję za trzymanie kciuków za pracę! Na razie pracuję, mam umowę do końca kwietnia.. ale dziewczyna którą zastępuję wraca (już we wtorek), tak więc muszę zacząć się roglądać.. wiesz jak jest teraz.. I rozmowa za mną - I koty za płoty! mam nadzieję, że w końcu znajdę fajną pracę!! Z lepszą szefową niż obecna.. bo taj jest beznadziejna.. miłego dnia!!

    ALE MAM WENĘ TWÓRCZA OSTATNIO..... O JEJKU....
    ROZPISALAM SIĘ NIEMIŁOSIERNIE HIHI.. ALE LUBIĘ Z WAMI TU GAWORZYĆ SOBIE
    MIŁEGO WIECZORKU I BARDZO WAS POZDRAWIAM

  8. #988
    Awatar Paulyna
    Paulyna jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-01-2005
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    1,190

    Domyślnie

    Wiatj Anikas9!!! Widzę, że byłaś na baseniku No proszę! Wzięłaś się na całego za siebie! Tylko brać przykład Ja się teraz wszystkim chwalę, że zapisuję się na kurs ratownika hihi, nie wiadomo czy mnie jeszcze przyjmą, bo zaczął się on w tamtą niedzielę, ale muszę ich jakoś przekabacić :P hihi Ale się cieszę!!! Z przepisu na bigosik skorzystam na pewno, bo wygląda smacznie :P :P Pozdrawiam CMOKI :*:*:


  9. #989
    Awatar julcyk
    julcyk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,289

    Domyślnie

    hej Ania!
    no za ta drozdzowke to powinnas dostac kopa... ale je tez dzisiaj drozdzowka zgrzeszylam...:/
    oj dobrze ze byl z wami maz kolezanki... ja bym umarla ze strachu...

    pozdrawiam
    JA

    JOJO waga około 85 kg.

  10. #990
    Awatar kompia
    kompia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    27

    Domyślnie

    Czesc siocha

    Przepis sciagniety i wydrukowany...no i baby do garow ...tak powaznie to wyprubuje po weekendzie bo musz emiec dluzsza chwilunie

    Uno one za drozdzowe masz klapsa...albo z bicza Cie potraktuje skoro i tak korzystasz :P
    za dokladke kaszy masz drugiego bata
    za samochodowe przezycia powyzsze przewinienia zostaja anulowane :P


    Trzymaj sie cieplutko...ANIOŁKU

Strona 99 z 811 PierwszyPierwszy ... 49 89 97 98 99 100 101 109 149 199 599 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •