Strona 221 z 811 PierwszyPierwszy ... 121 171 211 219 220 221 222 223 231 271 321 721 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,201 do 2,210 z 8107

Wątek: Odchudzanie dłuższe niż dni kilka...

  1. #2201
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Aniu pisałyśmy razem , więc jeszcze raz się odzywam..........
    Odnośnie obserwowania ludzi..........Wczoraj popołudniu byłam na rowerze w naszym parku. Przez weekend przewija się tu tysiące ludzi , więc jest na co popatrzeć.................No i były dziewczyny ( bardzo grube) z odkrytymi brzuchami ( a raczej fałdami tłuszczu), z wylewającymii się boczkami ( podwójnymi albo potrójnymi ) z obcisłych spodni, w minispódniczkach.......................Moje spostrzeżenie jest jedno : albo dla tych dziewczyn wygląd wogóle się nie liczy ( ale jakby się nie liczył, to by się tak nie ubierały ) i nie mają żadnych kompleksów, albo poprostu nie mają lustra........Nie chcę tu nikogo obrazić na forum , ale naprawdę czasem taki widok jest niesmaczny............
    Ja jeszcze w zeszłym roku ważąc pomiędzy 62-65 kilo nie ubrałam dopasowanej bluzki , bo przy siedzenie miałam na brzuchu fałdy. Teraz już takie ubieram , ale czasami czuję się jeszcze w nich za grubo. A białe spodnie , w których widać kazdy gram tłuszczu, kupię sobie dopiero za 2,3 kilo....................Może przesadzam ale myślę , że tylko zgrabne ( nie chude ) dziewczyny mogą sobie pozwolić na super obcisły top i króciutkie mini.............
    Pozdrawiam
    Asia

  2. #2202
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Zgadzam sie z wami dziewczyny!!! Trzeba sie ubierac odpowiednio do wygladu. Tzn. wylewajace sie brzuchy z za ciasnych spodni i nogi jak u slonia w mini spodniczce to nie za bardzo przyjemny widok. Ja sie ogladam z kazdej strony, zanim cos zaloze i tym sposobem kupa ciuchow lezy w szafie, bo jeszcze nie nadaje sie do zalozenia. nio, dzisiaj ubralam co prawda biale spodnie, ale takie z szerokimi nogawkami i z lnu, wiec nic nie ma obcislego w nich.
    Bylam z kolezanka na obiedzie (chyba jedyna znosna osoba tutaj), zjadlam gotowane warzywa, 3 male ziemniaczki i to wszystko z jakims takim jasnym sosem..pewnie ten sos byl najgorszy, ale jakos przezyje, bo w sumie niezle.

  3. #2203
    Aga771 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam Aneczko
    Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i trzymam kciuki za dietkę

  4. #2204
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Aneczko, przesyłam expresowy pakuneczek
    zaraz zmykam znów na rowerek
    buziaki!!!

  5. #2205
    Awatar DAGMARA7
    DAGMARA7 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-07-2004
    Posty
    284

    Domyślnie

    Moje efekty są adekwatne do tego co robię ( tak samo tym razem jak i zawsze ) .
    W sobotę miałam ładny wynik bo w piątek skończyłam jedzenie o 16 tej .

    Ja też obserwuję ludzi dookoła i dzielę ich na grubszą i chudszą grupę . Wydaje mi się , że należę do grubszej połowy .

    Ania jak będę ćwiczyła ładnie kilka tygodni albo przebiegnę maraton albo półmaraton albo zrobię coś większego - to mi wtedy pogratuluj . A na razie że dorównałam sześcioletnim dzieciom i nie włożyłam bez opamiętania ciastek do koszyka - to nie , nie ma czego . Będę wtedy iść w górę , nie w dół .

    Ania proszę opisz tę wagę elektroniczną kuchenną - np. jaki ma max zakres ?

    Każdy może upaść, ale po co się od razu wylegiwać ?

  6. #2206
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Aneczko, trzymam za Ciebie kciuki
    nie daj się
    dobranoc

  7. #2207
    Awatar marti
    marti jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Śląsk
    Posty
    120

    Domyślnie

    Witaj Anulko moja droga!
    Co do Twoich rozczrowań to mam podobnie, no bo niby zapitala codziennie na rowerku po 25 do 30 km (no jak nie codziennie, to na pewno 5 x w tyg.) i już się przeciez nie objadam, a waga ani drgnie, ale przemyślalam to sobie i stwierdzam, że sama siebie oszukuje, bo jest tak, ze faktycznie dwa dni przykladnie sie odzywiam, a nastepne dwa dni juz troche mniej przykladnie co nie znaczy ze objadam sie itp. jednak moze organizm nie może wyczuć tej huśtawki... hmmm juz sama nie wiem .
    A co do tych zakupów to nie cierpię jak mi ktoś zagląda do koszyka!!! A tak poważnie to muszę Wam się do czegoś przeznać, bo ja głównie sama od siebie kupuję zdrowe żeczy i to przeważnie ma w koszku, ale czasem np. ma ochotę wlożyć do niego czekoladę, paczkę ciastek czy halwę i wiesz, ze czasem jej nie wkladam dlateog, ze myslę sobie "jak ktoś popatrzy to powie taka grubcia to już wiem dlaczego tak wygląda", no i często to jest powodem ze tej czekolady czy innego smakołyku nie włoże do koszyka .
    I jeszcze jedno - marzę o tym żeby włożyć krótką spódnicę!!! Marzę o tym i marzę żeby wyglądać w niej wystrzałowo! A najbardziej to chyba marzę, żeby wkońcu zaakceptować siebie, to jak wyglądam, jak można zwięszyć poczucie własnej wartości, może wiecie ??


    Moje wypociny są głównie tutaj:

    Nie potrafię schudnąć - potrzebuję wsparcia.

  8. #2208
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Hej Słonka

    musiałam tu dziś z rańca zajrzeć, bo mam w głowie takie niedobre myśli.. mam ochotę rzucić się na jedzenie.. mam ochotę iść dziś na kokosanki moje ulubione.. zjeść kilka batonów czekoladowych... to straszne co siedzi dziś w mojej głowie..
    zniechęciłam się tym wszystkim.. wiem, ze to źle, bardzo źle.. dlatego wpadłam tu po siły..
    Wczoraj załapałam doła na siebie.. no nic to, dziś z niego się wygrzebię..
    wczoraj po pracy w sumie ponad 2 godziny pospałam sobie, a potem poszlismy z W. do koleżanki - tam w sumie humor mi się poprawił ale jednak dziś znów wstałam otępiała i taka nijaka.. złoszczę się na wszystko dookoła, a przede wszystkim na siebie, sama nie wiem o co mi już chodzi..

    no to znów się namarudziłam, wygadałam... sorki..
    a co do wczorajszej dietki.. to było (piszę szczerze, choć mi głupio..):
    serek wiejski 150 g
    kawa z mlekiem
    bułka
    sałatka warzywna z majonezem (2 razy)
    jabłko
    ciastko francuskie + pączek
    4 ziemniaki + 2 kotlety mielone (malutkie) + sałata z kapusty, marchewki i jabłuszka
    3 delicje + 2 szklanki soku tymbark

    krotko powiem: KICHA......
    ************************************************** *********

    Martusia dziękuję Ci za wpisik.. nocny wpisik jak widzę.. kochana.. bardzo mnie on wzruszył.. masz rację, że:
    Cytat Zamieszczone przez marti
    sama siebie oszukuje, bo jest tak, ze faktycznie dwa dni przykladnie sie odzywiam, a nastepne dwa dni juz troche mniej przykladnie co nie znaczy ze objadam sie itp. jednak moze organizm nie może wyczuć tej huśtawki...
    i chyba jest tak u mnie..................
    Tak trudno do tego się przyznać.. ale rzeczywiście tak jest...
    a co do zakupów....... hihi.... ja nigdy w koszyki nie patrzę.. ale tak mnie naszło w niedzielę jakoś..
    Martusia........... a krótką spódniczkę na pewno niedługo załozysz Słonko na bank i będzie najbardziej wystrzałową dziewczyną buziaczki Skarbie
    bardzo mi Twój wpis dziś pomógł..
    mam nadzieję, ze niedługo pogadamy.. miłego dnia Słonko

    Beatko - postaram się.. dziękuję Ci kochana miłego dnia

    Dagmarko - tak jak sobie zyczysz gratulacje złożę, gdy zrobisz duży do góry, tak jak tego chcesz a dla mnie duży krok wykonasz, gdy pokonasz 7 ale już tak na zawsze ok?
    co do wagi: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] jeszcze jej nie mam, więcej powiem, gdy już do mnie dojdzie
    pozdrawiam Cię gorąco

    Aguś771 - witaj Skarbie! A gdzie Ty się tak długo podziewałaś co tam u Ciebie? miłego dnia

    Madziu - oj jak obrazowo opisałaś to wszystko hihi.. rzeczywiście czasem głupio to wygląda, gdy osoba otyła ubiera ciuszki dużo za małe..
    jak tam minął kolejny dzień z Rodzinka na pewno radośnie a dietka jak tam? gorąco pozdrawiam

    Asiu - no właśnie, czemu niektórzy tak się ubierają, co chcą udowodnić........? też o tym czasem myślę bo sama jak mi gdzieś mój brzuchol widać, to od razu ma zrypany humorek.. no ale powiedz, czy wyobrażasz sobie nie mieć lustra..... to chyba nie tu tkwi problem.. hihi..
    Asiu dziękuję, ze jesteś.. wiem, ze się martwisz o mnie...
    no i przyznam Ci się szczerze, ze znów nie zrobiłam 6 W....... dół i od razu mam wszystko gdzieś.. szkoda, dziś zrobię 8 dzień.. wiem, ze dwa dni przerwy to nic dobrego, ale nie chce zaczynac znów od dnia 1...
    gorąco Cię pozdrawiam miłego dnia i czekam na wyniki Twojego ważenia

    MIŁEGO DNIA WAM ZYCZĘ...
    TROCHĘ SIŁ JUŻ ZŁAPAŁAM.. MAM NADZIEJĘ, ŻE WYTRWAM DZIŚ...
    ŻE MIMO WSZYSTKO ZALICZĘ TEN DZIEŃ DO DNI UDANYCH..
    GORĄCO WAS POZDRAWIAM

  9. #2209
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Aneczko! Nie trac zapalu, skarbie! Widzisz, tak to jest z ta waga, ze trzeba naprawde dlugo i mocno walczyc, zeby zobaczyc jakies efekty. Ja wiem, ze ty sie bardzo starasz, slonko, jednakze masz taka slabosc jak i ja (i pewnie jak wiekszosc dziewczyn tutaj), ze ciagnie cie do slodkiego. A wszystko to, co slodkie, niestety pieknie przemienia sie w tluszczyk. Wszystkie mamy ten problem, bo inaczej wcale nie potrzebowalybysmy sie odchudzac. Wiesz, mi to tez bardzo ciazy czasem. jak tak patrze na kolezanki, ktore wcinaja slodycze i pozostaja szczuple, to im zazdroszcze, ale wiem, rowniez, ze jest niewiele takich osob, ktore bezkarnie moga jesc, co im sie podoba. wiekszosc tych laskek chudych, wiekszosc tych kobietek dumnych ze swojej figury musi ciezko na to pracowac. nie ma cudow. kiedys rozmawialam o tym z lekarzem. z lekarzem, ktory sie dobrze na tym zna. powiedzial to samo..nie ma cudow. Jak dostarczamy organizmowi wiecej "paliwa" niz jest w stanie spalic, to robi zapasy.
    Aniu, ja wierze w to, ze masz w sobie sile do walki ze wszystkimi pokusami. Musisz ja tylko znalezc i na nowo odkryc. Ja wiem, ze tez ja gdzies w sobie mam, chociaz czasem wydaje mi sie bardzo watla. Czasem mysle, moze trzeba sie po prostu zaakceptowac takim, jakim sie jest, ale ja wiem, ze nie czuje sie dobrze wazac za duzo, nie czuje sie dobrze wciskajac sie w za ciase spodnie, nie czuje sie dobrze zakrywajac faldki wielkimi podkoszulkami...
    Nie chce tu moralizowac ani nikogo pouczac, tak sobie rozmyslam jakos. Sama sie wczoraj nawciskalam czekolady i chipsow, ktore to zrujnowaly moja diete. Ale czasem warto ze soba porozmawiac tak...tak sobie szczerze odpowiedziec, czego tak naprawde sie chce, co tak naprawde sprawia, ze jest sie szczesliwym.
    Jejku, ale sie nagadalam...nafilozofowalam...
    Aniu, sprobowalas juz ulozyc sobie plan dnia i scisle sie go trzymac? moze to byloby dla ciebie dobre? Tak np. sniadanie: 2 jajka, II sniadanie jogurt, obiad ziemniaki, 1 maly kotlet, salata, podwieczorek: cokolwiek ale nie wiecej jak 150kcal, kolacja: salata z tunczykiem i do tego 200 brzuszkow lub 45 min na rowerze. Moze tak byloby ci latwiej, slonko?
    Strasznie mocno trzymam kciuki za twoj sukces, bo jestes naprawde wspaniala osoba.

  10. #2210
    Awatar Paulyna
    Paulyna jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-01-2005
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    1,190

    Domyślnie

    Witaj Aniu !!!

    Wracam do WAS! Pochlonela mnie ta praca i mialam komplikacje z internetem... ale juz jestem i bede, bo smutno mi bylo be WAS!
    Napisze, ze dalam plame w weekend, ale narazie mam przerwe w pracy i zamierzam skupic sie na dietkowaniu, czekam rowniez na moj upragniony rower!
    Takie obzarstwo wybilo mnie z rytmu, ale rowniez popsulo humorek... Czuje sie, jak balon i jest mi z tym bardzo zle

    A u Ciebie widze tez slodycze zapanowaly... Nie daj sie Skarbie!
    Buziaki :*:*

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •