-
Hej Słonka
wpadam z wieczorka wyspowiadać się.. bo jest z czego jednak.. no nic to..
9.30 - 3 kromki chlebka pełnoziarnistego z wędlinką chudą i papryką - 280 kcal
12.00 - sucharek - 40 kcal
13.30 - kromka pełnioziarnistego z dżemem - 100 kcal
16.00 - 2 ziemniaki + 1,5 kotleta mielonego + surówka z sałaty, pomidora i ogórka - ok. 550 kcal (malutkie mielone były i do tego tłuszczyk w bibułke odsączyłam)
18.00 - trochę paluszków + 2 delicje - ok. 250 kcal
20.00 - 2 kawałki ciasta -ok. 500 kcal
RAZEM: 1720 kcal
7 dzień 6W
sporo sprzatania, pucowania itp..
peeling kawowo-cynamonowy (skóra taka gładka jest po nim.. super )
cholercia! szkoda.. za dużo znów kalorii.. najpierw W. mnie kusił i wszamałam te paluszki i ciastka.. potem ciacho i znów w za dużej ilości.. jednak weekendy sa dla mnie duuuuuuuuużo trudniejsze.. no ale pełna wyrzutów sumienia od razu po powrocie od Rodziców zrobiłam ładnie brzuszkowanie.. dzis już miałam 3 serie po 8 powtórzeń i powiem szczerze, ze było trochę ciężej..
ale tak patrzę, ze gdyby nie te puste kalorii w postaci słodkości byłby równy tysiaczek.. ale szybko można nabić je do sporych rozmiarów.. jednak słabostki moje wychodzą.. a tak się starałam trzymać.. oczywiście nie rzucam dietki i na jedzonko też się nie rzucam
mam nadzieje, ze jutro będę dużo dzielniejsza
no i oczywiście oglądalismy dziś TdF.. nasz Armstrong co prawda był drugi na czasówce, ale w pięknym stylu pokonał największego rywala Urlicha o ponad minutę..
no zobaczymy jak się ten wyścig rezegra..
************************************************** ***********
Beatko - dziękuję Ci za pakuneczek odpocznij sobie Słonko miłej niedzielki
Agusia - oj Słonko mam nadzieję, ze wypali to spotkanko.. musimy koniecznie umowić się na gg na rozmowę! odezwij się jak dasz radę w pon lub wt rano, jak będe mogła w pracy rozmawiąc chwilkę to pogadamy gratuluję zakupów imponujące! super, pozdrawiam Cię gorąco
Ula (Mała Żabciu) - super, że jesteś spowrotem i bierz się bierze za siebie ja znów w weekend trochę nagrzeszyłam.. ech.. jakoś w tygodniu mi łatwiej się trzymać dzielnie.. i ja życze Ci bardzo miłej niedzielki pozdrawiam gorąco
A TERAZ MÓWIĘ DOBRANOC ZMYKAM, BO MISIEK CHCE POBUSZOWAĆ W NECIE
MIŁEJ NIEDZIELKI GORĄCO POZDRAWIAM
-
Dobranoc Anusia !!!!!
-
Hej Anusia! no, dzis bylas naprawde wzorowa zonka! fajowo ja dzis smutna, bo chociaz moja rodzinka jest, to D. pojechal dzis do Polski i tak sie rozryczalam jak jechal, jakbysmy sie rozstawali na wieki a nie na 1 tydzien! zawsze w takich momentach zdaje sobie sprawe jak bardzo jestem z nim zwiazana...
Dietkowo bardzo kiepsko. Torszke mnie wybito z rytmu, ale i tak sie nie poddam!
A...a piesio jest przekochany, baaardzo grzeczny i taaaaki sloooooodki, ze az mnie czasem ludzie zaczepiaja na ulicy i sie o niego pytaja. moja mala mordka...
-
Ach..chcialam ci pokazac zdjecie Karuska (to moj piesek), ale nie wiem czy mi sie uda...probuje...
[img][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][/img]
-
teraz chyba lepiej. to moj skarb.
-
CZEŚĆ ANIU
Miałam przemyśliwać - i to robię .
Oprócz tego więcej się ruszam , biegam co drugi dzień , ćwiczę Weidera lecz go zmodyfikowałam i zamiast co 4 dni zwiększać ilość w serii to zwiększam co 6 dni . Czyli powinnam o kilkanaście dni dłużej ćwiczyć . Spodziewam się , że efekt będzie równie dobry . Rowerek prawie uruchomiony , jeszcze jedną dętkę muszę kupić , a młody sąsiad z podwórka wyręcza mnie w ich zakładaniu .
W sobotę ważyłam dokładnie 70,00 kg, ciekawa więc jestem jak będzie w poniedziałek . 6 to jest bardzo ładna cyfra . Zaczynam się też fajniej czuć , na skutek ćwiczeń i tego , że lepiej wyglądam , już prawie zaliczalnie . Obwody się też troszkę zmniejszyły . Jestem sprawniejsza i mięśnie mam naciągnięte , ale jeszcze je bardzo czuję następnego dnia po ćwiczeniach . Efektów Weidera na razie nie widać . Do pełnego szczęścia brakuje mi baseniku .
Dzisiaj byłam w markecie i kupiłam m.in. nieznane lody . Ale zrezygnowałam z 6 innych paczek nieznanych ciastek . Teraz po lodach nie dałabym rady zjeść chyba ani jednego ciastka więc bardzo dobrze , że ich nie kupiłam . Wydają mi się w tej chwili zupełnie niepotrzebne do niczego . A w markecie wydawały się takie potrzebne .
Pozdrawiam Cię Wiórku .
Każdy może upaść, ale po co się od razu wylegiwać ?
-
Weekendowe pozdrowionka i buziaczki
-
Aniu, expresowy pakuneczek wysyłam i życzę miłego dzionka
-
Anusia życzę Ci pełnego miłości tygodnia
-
Witajcie
skrobnę tylko u siebie słów kilka i zmykam spać
bylismy dziś z W. w Szczecinie, wyjechaliśmy przed 7 rano, a wróciliśmy przed 22 w sumie cały dzień na nogach spacery, małe zakupki było super
potrzebowaliśmy takiego czasu dla siebie
pomysł wyjazdu zrodził sie wczoraj późnym wieczorkiem no i pojechaliśmy kupiłam sobie tak polecany przed niektóre osoby tu balsamik Nivea Q10 , szkoda tylko, ze nie kupiłam sobie żadnej koszulki (bo bardzo chciałam sobie kupić jakąś), ale jakoś tak nic nie trafiłam fajnego i tańszego.. na razie mimo, ze są już wyprzedaże, to jeszcze nie na moją kieszeń
co do dietki.. hmm.. na oko było 1500 kcal, bo do 17 trzymałam się super (kanapki z pełnioziarnistego chlebka z wędlinka i papryką o 6 rano i 13 i big milk o 15), ale potem W. namówił mnie na hamburgera. - wiem, ze jak się chce schudnąć, to nie je się hamburgerów.. no ale zjadłam i mówi się trudno.. no i potem był też batonik czekoladowy.. wstyd mi się przyznać do tego, no ale oszukiwać nie będę, bo tak było..
trochę szkoda, ze weekend nie wyszedł mi jak należy..
kurcze, jednak słabiuchna jestem, a na pokusy, które śle W. to już całkiem..
dobra, zmykam spać.. nie zrobię dziś 6 bo naprawdę padam.. świadomie dziś nie zrobię, ale jutro wracam i jutro dzionek 8 wykonam..
w sumie nawet bym nie włączała kompa, ale nie wiem czy jutro z rańca uda mi się zajrzeć, to pisze dziś
ale poodpisuję Wam jutro dziękuję za odwiedzinki jesteście takie kochane
kolorowych snów buziaki i do jutra
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki