Strona 325 z 811 PierwszyPierwszy ... 225 275 315 323 324 325 326 327 335 375 425 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 3,241 do 3,250 z 8107

Wątek: Odchudzanie dłuższe niż dni kilka...

  1. #3241
    Guest

    Domyślnie

    I BARDZO DOBRZE W D.... Z TAKA SZEFOWĄ NIE MA CO SIĘ MARTWIĆ ZDOLNA KOBIETA JESTEŚ ŚWIETNIE SOBIE DASZ RADĘ POZA TYM NIE MA CO SIĘ MĘCZYĆ CAŁE ŻYCIE.......... NA PEWNO TRAFISZ DO TAKIEJ FIRMY W KTÓREJ WŁAŚNIE ZA LIZUSTWO SZEFOSTWO BĘDZIE LUDZI ZWALNIAĆ A TERAZ DO DZIEŁA I TRZEBA SIĘ PORZĄDNIE ODCHUDZAĆ BO NIESTETY ALE TERAZ WIZUALNE WRAŻENIE TEŻ JEST WAŻNE POZDRAWIAM

  2. #3242
    izary jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Aniu,

    pomijając to, ze takie potraktowanie Ciebie jest niewątpliwie przykre, ale to minie.

    A podejście które masz w tej chwili dobrze wróży i Tobie i diecie i nowej pracce.

    Dobrze mieć lekki dystans do tego co Cię otacza i bardzo proszę mysleć jedynie pozytywnie.

    Na pewno sie wszystko ułozy, a Ty bez zalu opuścisz to swoje towarzystwo.

    Życzę Ci z całego serducha nowej wspaniałej pracy, nowego wspaniałego towarzystwa,

    nowej, szczupłej Ani.

    Pozdrawiam, a ja nadal nie wiem która to Ty na zdjęciu.

  3. #3243
    sylwia579 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Aniu,

    Marudź ile chcesz. Wyżalenie się komuś innemu często pomaga. Widzę, że faktycznie niewesoło masz. 1,5 roku bez urlopu jest straszne, ale stały urlop to też nie wesołe. A może dobrze się stało? Może znajdziesz ciekawszą pracę, z której będziesz bardziej zadowolona? A z drugiej strony dobrze, że masz przynajmniej dodatkowy miesiąc na szukanie pracy, że szef powiedział Ci wprost co będzie. To wcale nie łaska, tylko w miarę uczciwe podejście do sprawy (o ile oczywiście nie chce zatrudnić kogoś innego na Twoje miejsce, tylko faktycznie nie ma etatów). Weź się teraz w garść, a potem zacznij dzwonić, pytać, szukać nowej pracy. Skoro już wiesz, że Cię zwolnią, to staraj się ten miesiąc maksymalnie wykorzystać na szukanie nowej pracy. Skoro szef chce Ci umożliwić w miarę bezbolesne odejście z pracy, to pewnie nie będzie miał nic przeciw temu, że np. w godzinach pracy będziesz się umawiała na rozmowy w innej firmie. Trzymam mocno kciuki, żeby wszystko było dobrze i żebyś szybciutko znalazła nową, lepszą pracę.

    Pozdrawiam i życzę lepszego samopoczucia.

  4. #3244
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Aneczko, jestem pewna że wszystko będzie dobrze
    wierzę, że znajdziesz sobie nową pracę, gdzie zostanie doceniona Twoja fachowość i to, że jesteś naprawdę niezwykłą i dobrą osóbką
    trzymaj się dzielnie kochanie i uszka do góry
    całuję mocno

  5. #3245
    Celebrianna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-07-2004
    Mieszka w
    Oleśnica
    Posty
    0

    Domyślnie

    Aniu!!!
    I bardzo dobrze, że kończysz z tą pracą. Ja też jestem za tym, zebyś znalazła sobie inną O WIELE LEPSZĄ PRACĘ!!! Tylko uwierz w siebie. Jesteś naprawdę wspaniałą dziewczyną, potrafisz budować dobre relacje z ludźmi, czego dowodem jest chociażby twój wąteczek - najbardziej popularny na Dietce! My cię tutaj uwielbiamy, a założę się, ze przyjaciół masz nie tylko na Dietce. POza tym masz wszystkie umiejetności, zeby znaleźć nową pracę, zarabiac w niej wiecej kasy i przede wszystkim zdobyć szacunek szefów. Jeżeli chcesz, to mogę ci przesłać pewną książkę, która uczy optymizmu i podbudowuje wiarę we własne możliwości. Ja stosuję te zasady od około 10 lat i jak do tej pory wszystko się sprawdza. Co prawda miałam przykre doświadczenia w poprzedniej pracy, ale tam szefowa i szef byli nienormalni, wiec na nich nie miałam wpływu. Dlatego odeszłam z tamtej pracy i to było najlepsze co mogłam zrobić. Moja obecna praca to balsam na duszę. I wierzę, że też znajdziesz taką. Określ tylko co chesz robić ( a nie tylko to co umiesz), o jakiej pracy marzysz, nie bój się, mierz wysoko. Nie bój się wyzwań! Na pewno ci się uda.
    Całuski Aniu!! Jezeli chcesz ta książkę, to podaj mi adres na priva. Oj, czuję, że własnie tobie by się teraz ona przydała.

  6. #3246
    Awatar Paulyna
    Paulyna jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-01-2005
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    1,190

    Domyślnie

    Witaj Aniu !!!

    Hmm widze, ze nie bylo mnie tutaj chwilke, a tyle sie wydarzylo... Dobrze pamietam jak przedluzano Ci ta pracke... i jak sie obawialas, ze nie przedluza Ci wiecej umowy.
    Dobrze Cie rozumiem, ze jest Ci przykro, smutno i dziwnie
    No, a taki lizus sie wszedzie trafi i w szkole i w pracy i wsrod znajomych...
    Szkoda, ze sie tak potoczylo tym bardziej, ze polubilas ta prace i zzylas sie z ludzmi tam pracujacymi.

    Nie pozostaje mi nic innego, jak przytulic Cie wirtualnie no i zyczyc poprawy sytuacji.
    Wiesz takie sytuacje teraz sa "na czasie"... Moj tata tez ma przedluzana wciaz umowe, ale sam mysli, ze zrezygnuje

    Zycze udanejreszty dnia !

  7. #3247
    Patti jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Aniu koffana!

    Główka do góry! Dziewczyny napisały już wszytsko co było możliwe do powiedzenie w tej sytuacji, ja więc tylko dołączę się do zdania, że takie zmiany, choć bolesne i nieprzyjemne są bardzo często wstępem do nowego, lepszego rozdziału w życiu. Mocno wierzę, że tak będzie i w Twoim przypadku
    Widzę też, że złapałaś już właściwe nastawienie do tego i strasznei się z tego cieszę
    To, że zjadłaś batona też nie jest tragedią, bo zreflektowałaś się, że to bez sensu i następnym razem pewnie po niego nie sięgniesz

    Ja mocno, mocno trzymam kciukaski z anową prackę i za Ciebie!!! Damy radę Słonko, na pewno!!!

  8. #3248
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Aneczko i jak samopoczucie, skarbie??
    Mam nadzieje, ze jest ci lepiej. Przytul sie do W i pomysl o zmianie pracy jako o nowym lepszym rozdziale twojego zycia.
    Jak wiesz, ja mojej pracy tez nie lubie..moze nie tyle pracy, co ludzi..i choc boje sie, zeby jej nie stracic, to czasem mysle, ze jakby do tego doszlo to bylby to taki kopniak dla mnie...Przeciez jestesmy mlode, nie bedziemy bezrobotne cale zycie, nie? Jakos to sie ulozy.
    Bardzo mocno cie pozdrawiam i sle bukiecik


  9. #3249
    Guest

    Domyślnie

    ANUŚ JAK TAM SAMOPOCZUCIE PEWNIE JUŻ WSZYSTKO W PORZĄDKU

  10. #3250
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    1 wrzesień

    Witajcie Słonka


    rano jestem i się melduję z uśmiechem.. choć moze nie od ucha do ucha.. to staram się jak mogę trzymać..
    Lubię takie daty jak dziś (pierwszy.. ) by z zapałem zacząć dietkowanie..

    I znów nic nowego nie napiszę, ale tak dla usystematyzowania załozenia na wrzesień:
    przed wszystkim dieta SB I faza + owoce (głównie jabłka, śliwki węgierki, nektarynki)
    trzymanie limitu max 1300 kcal (1000-1100 bym chciała, a te 200 to tak na wszelki W. )
    nie robię założeń ze wrzesień bez słodyczy, bo nie mam na to sił, ale postaram się w tygodniu ich nie jeść, a w weekendy np. deserek galaretkowy czy odrobina słodkości, ale w ilościach kontrolowanych.
    ruch możliwości mam sporo:
    - co dzień ćwiczenia dywankowe głównie brzuszki (min. 100 dziennie + kolejna próba 6 W)
    - rower póki jest ciepło wykorzystać to maksymalnie
    - basen min. 1 raz w tygodniu
    - ćwiczenia z panią z ekranu , pilates do którego nie mogę się przekonać..
    - oczywiście dużo spacerów, marszów

    peeling kawowo-cynamonowy, codzienne balsamowanie ciałka
    chrom, magnez, witaminki, dużo wody, nie picie słodkich napojów, 1 kawka dziennie

    A teraz do realizacji.. hehe...

    Wczoraj dietkowo nie było, bo zjedliśmy z W. troszkę słodyczy, zjedlismy do końca zapiekankę ziemniaczaną, i o 21 godzinie W. usmażył słonecznki i też troszkę zjadłam.. przez co jest mi dziś bardzo ciężko na żołądku

    Oczywiście plany sprzątania nie wypaliły nam bo przyszła do nas kuzynka z mężem i 2 letnim Kacperkiem, który wyfroterował nam całe mieszkanie bo nie mamy dywanów i strasznie mu się to spodobało , potem przyszedł mój Tatko, a potem o 21 ogladalismy komedię "Idealny mąż" i tak zleciało
    W sumie trzymałam się cały czas, pogadaliśmy z W. i oboje stwierdziliśmy, ze musimy wierzyć, ze będzie tylko lepiej, ze jakoś przeżyjemy ten czas i damy radę, i nie będziemy się załamywać.. ale usnęłam na filmie i W. mnie obudził, bo się zaczął ze mną droczyć i chciał zebym oglądała... a ja wpadłam w wielką złość.. to było w sumie trochę tak przez sen, ale nakrzyczałam na niego i to mocno... chyba wylazły ze mnie wtedy nerwy z całego dnia... w sumie pamiętam to, ale tak przez sen jakby..
    przeprosiłam dzis Misia i zrobiłam mu rano pyszne śniadanko i się na mnie nie gniewa.. a miałby o co.. i wie też już, ze lepiej mnie nie budzić gdy już usnę
    ************************************************** **********

    Słonka dziękuję Wam za miłe słowa, za wsparcie, baaaardzo dużo to dla mnie znaczy.. naprawdę jesteście kochane!!

    Zosiu - i tak zrobię jak radzisz.. moze tą drogą dowiem się o jakiejś ofercie.. niestety w moim małym mieście ofert jest jak na lekastwo.. ale muszę być dobrej myśli.. pozdrawiam i życzę miłego dnia

    Justynko - dziękuję za wsparcie Słonko a odchudzanko mam nadzieję będzie teraz ładne wystarczy tylko realizować założenia wypisane wyżej buziaczki Słonko

    Izuś-Izary - dzięki za wsparcie. Tak to wszystko jest przykre, choć akurat prezes nie potraktował mnie źle, bo w sumie przedłużył mi jeszcze o m-c bym mogła szukać pracy... szkoda mu ze mam odejść, ale miejsca nie ma.. Będę się starała myśleć pozytywnie jak najbardziej się da! Pozdrawiam Cię gorąco o zdjęciach napisałam u Ciebie. Buziaczki

    Sylwia - oj wiem, ze wyżalenie się pomaga, ten pamiętnik w ogóle mi bardzo pomaga! I Wasza obecność i wsparcie.. nie, szef nie chce nikogo zatrudnic, bo jest i tak jedną osobę za dużo.. czyli mnie. Ta dziewczyna za którą pracuję w sumie nie ma za bardzo co robić, i tak się błąka to tu to tam.. będę się starała szukać pracy teraz.. trochę się tego boję - nie ukrywam.. ale mam nadzieję, ze jakoś to będzie i w końcu znajdę. To, czy będe mogła w godzinach pracy się zwolnić stoi pod wielkim znakiem zapytania.. ale myślę, że choć z raz czy dwa razy mi się uda.. w weekend przygotuję sobie trochę dokumentów i w przyszłym tygodniu musze poroznoscić i powysyłać już cos..
    Sylwuś buziaczki, dziękuję za rady, wsparcie i obecność.. miłego dnia

    Beatko - dziekuję to ważne co do mnie napisałaś... uszka mam w górze.. pakuneczek śle do Ciebie Słonko!! buziaczki

    Agatko - dzieki za wpsarcie i propozycję. Jesteś kochana! Mam nadzieję ze i ja, tak jak Ty teraz, będę mogła powiedziec, ze dobrze ze tu już nie pracuję.. przecież Ty tez pracowałaś z jędzą.. a teraz masz fajną pracę!! I tamta to już historia! W weekend siądę i przemyślę to wszystko, potworzę dokumenty. Postaram się być jak najlepszej myśli! buziaczki i dzięki!! miłego dnia

    Paulinko - do szkoły Słonko do szkoły.. oj Biedactwo, pewnie Ci się nie chce.. Paulinko tak, chyba wszędzie jakaś szuja się znajdzie i liuzsek.. trudno.. dziękuję Ci za wsparcie i życzę by Tacie z pracą ułozyło się jak najlepiej! pozdrawiam Cię Słonko

    Basiu-Patti - mam nadzieję, ze obydwu nam się ułozy sprawa z pracą.. damy radę tylko musimy pozywnie myśleć.. choć to nie jest łatwe.
    Tak zjedzenie batona i ciastek wieczorem nie traktuję jako tragedię. Stało się. Spróbuję we wrześniu dzielnie dietkować, a przede wszystkim ograniczać słodkie i wdrażać zdrowe jedzonko i chudnąć w końcu... bo cosik coraz większe rzeczy wyciągam z szafy..
    Trzymaj się Basiu i miłego dni Ci zyczę

    Madziu - tak tak, jest lepiej, choć teraz to już totalnie nie chce mi się pracować. Ale jestm taka, ze będe normalnie robiła swoja pracę by odejść tu z dobrą opinią. Madziu dzięki za wsparcie Słonko jesteś kochana dziękuję za bukieciki i wszystko
    Słonko obesrwuję jedną koszulkę.... choć pewnie i tak wzrośnie, bo na razie 2 euro.. Madziulku buziaczki miłego dnia moja jędza będzie później, bo prowadzi dziecko do przedszkola... na razie więc mamy luz ale niedługo pewnie przyjedzie.. buziaczki i życzę Tobie i Twojej jędzy dobrego humoru

    MIŁEGO DNIA SŁONKA!! BUZIACZKI

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •