Aniu-Najmaluszku dziękuję..
oprarłam się prawie wszystkim pokusom a ćwiczyłam od razu po obiadku po pracy, bo wiedziałam, ze potem nie będzie mi się chciało, no i nie wiedzialam, o której przyjdę, bo zaszłam jeszcze do Rodziców (koleżanka mieszka blok obok Rodziców, czyli tam gdzie do niedawna sama mieszkałam).
Anusiu Ty tez własnie czytałam dzionek przeżyłas super ale jak zwykle Skarbie jesteś przepracowana.. dobrze, ze już w sobotę wakacje zaczynasz! buziaczki, śpij dobrze
Zakładki