-
Aniulku....ale masz napiętą sobotę i dobrze....wtedy nie mysli się o szamaniu....
w Wawce troszkę popadało ale nadal jest duszno
Trzymaj się dzielnie słoneczko
-
Witaj Aniu....Widze ze dzien masz zabiegany...Ja bigosik juz gotowalam byl pyszniutki...Chociaz ja nie mam apetytu...jest cieplo i jesc sie nie chce....
Buziaczki Ci przesylam i trzymaj sie cieplutko
-
PODSUMOWANIE 8/62
Witam z wieczorka
wpadam expresowo z "spowiedzą" i zmykam spać
8.00 - twarożek naturalny 200 g + pół łyżeczki kakao
12.00 - 4 plastry wędlinki drobiowej + serek naturalny 150 g
14.00 - dużo mizerii ze śmietaną 12 % (mało śmietany.. to u Mamy.. nie było wyjścia.. )
17.00 - troszkę rodzynek (kurcze zjadłam je odruchowo, zapomnialam, ze są zakazane na SB.. )
18.00 - bigosik SB
18.30 - kawałek arbuza (ok 400 g) - nie mogłam się oprzec...........
KALORYCZNIE WYSZŁO OK. 1600 kcal
do porannych ćwiczeń dodaję:
6 dzień 6 W
50 brzuszków + 50 wypadów bioderkami
godzinny spacerek szybkim tempem po zachodzie słońca...
Nie było co prawda super wzorowo, ale jestem zadowolona bo sobotę przeżyłam bez słodyczy i bez orzeszków
W domku miałam też napoleonki - mówię Wam coś pysznego.. Mamuś zrobiła, bo spodziewała się gości.... i nam skapnęło.. NIE ZJADŁAM ANI JEDNEJ a kiedyś potrafilam z 4 na raz...... za to W. jadł je całe popołudnie.. i zjadł wszystkie i już nie kuszą.. stąd moze te rodzynki odruchowo zjadłam, bo nagle mnie tak zassało na słodkie...... oj i wąchałam te ciasteczka, i co ja nie wyrabiałam, by się obronic.. ale się udało.. wow!
ogólnie widze, ze potrafię mówić NIE SŁODYCZOM oby mi to już zostalo.. choć nie ukrywam, ze czekoladkę bym sobie schrupała..
************************************************** *************
Beatko - dziękuję za pakuneczek a mój doszedł ? jak tam wesoła gromadka się sprawuje? buziaki przesyłam i życzę dobrej nocki
Agemciu - masz racje, jak się człowiek czymś zajmie, to nie myśli o jedzeniu.. a w weekened jest dużo trudniej.. ale myślę, ze w miarę sobie poradziłam buziaki i ogromne pozdrowienia
Stelluś - dzieki za rozmowy jesteś bardzo kochana
a bigosik wyszedł mi super (że tak się nieskromnie pochwalę) i niedługo na pewno znów zrobię a Ty jedz więcej!! Koniecznie i jedz rano buziaki i kolorowych snów zycze.. spokojnej nocki.
ZMYKAM. JUTRO POSTARAM SIĘ WAS POOWIEDZAĆ.
A NA RAZIE MÓWIĘ DOBREJ NOCY!!
-
Hej siocha
Wpadam na chwileczke zyczys super dietkowego dnia ... zaleglosci nadrobie w poniedzialek
Trzymaj sie
-
Witaj Aniu...musze przyznac ze rzeczywiscie dalas sobie swetnie rade... z tym pokusami
Powiem Ci ze mnie na SB nie kusza tak slodycze....mysle ze jest cos w tym ze cukier spada i wtedy jakos latwiej wytrzymac...
Fajnie bylo Ciebie uslyszec My szykujemy sie dzis na basenik...juz sie nie moge doczekac... Wychodze z wody jakas taka leciutka jak ,,puszek,, Co niektorzy sie smieja z tego okreslenia
Mam nadzieje ze nie bedzie mnie ssalo z glodu....ostatnio zjadlam jablko jak wyszlam i bylo ok...
Buziaczki Ci przesylam i zycze milego dnia
-
Witaj Aniu !!!
Korzystam z wolnej niedzieli i postanowilam nadrobic zaleglosci na forum Wiem, e wszystkie sie o mnie martwicie z tym limitem kalorii, ale ja ostatni nie bylam taka wzorowa... od 30 czerwca moja dieta jest niepelna... Kilka dni zliczam kalorie, potem jem normalnie i w ten sposb zrobilo sie bledne kolo
Myslalam, ze mam za soba takie podejscie do tego... Odchudzalam sie wzorowo 3 miesiace, ale to jest za malo... Przez te 2 tygodnie, kiedy to jadlam na przemian dobrze i zle, w moim organizmie zaszly jakies zaburzenia... Sadze, ze przytylo mi sie Na pewno nie wrocilam do stanu wyjsciowego Bron Boze!
Ale nie mialam juz tych paskudnych boczkow... Teraz znowu sie pokazaly i to jest czerwone swiatelko dla mnie Po za tym wielokrotnie pisze o tym, ze moja waga bankowo sporo zaniza Kiedy na mojej wazylam 67, a na szkolnej 70 kg Wiec mysle, ze 3 kg obcina na pewno... pocieszam sie jedynie tym faktem, ze schudlam ta ilosc kilogramow, ktora zamierzalam... Jednak nie jestem taka szczupla Teraz planuje zaczac sie zdrowo odzywiac i regularnie chodzic na basenik W tym tygodniu bylam juz 2 razy i zrobilam lacznie 2 km Musze pozbyc sie mojego brzuszka, bo on wymaga teraz duzej dawki cwiczonek...
Aniu z Ciebie rowniez biore przyklad! Bo pamietam, jak samej Ci ciezko bylo wrocic na droge dietkowa... Ja przechodze teraz podobny okres... I zgadzam sie z tym, ze jeden grzeszek pociaga nastepny Licze na Wasze wsparacie, dzisiaj z Malinka robimy sobie dzien wodnika... Chce jutro zaczac ladnie jesc i cwiczyc Chce znow byc wzorowa i wstawac z usmiechnieta buzka!
Bardzo Cie pozdrawiam i trzymam mocno kciuki!!!
Buziaki :*:*:*
-
Aneczko, wpadam w wielkim pędzie z moim pakuneczkiem wiadomej zawartości
pozdrawiam i życzę miłego i dietkowego dnia
-
Hi Anikasek.
Dotarłam do 100 strony Twojego wąteczku. :P Bardzo sympatycznie u Ciebie :P
Jak już "wywącham" wszystko co w trawie u Ciebie piszczy chętnie będę tu zaglądała. :P
Kolorowych snów.
-
Cześć Aniu,
jak już wrócę z wakacji to wyślę Ci medal z rybich łusek (zrobiony oczywiście przez Zuzankę) w nagrodę za męstwo.
Gratuluję i proszę żeby za dwa tygodnie nic się tutaj nie zmieniło (poza wagą oczywiście!)
Pozdrawiam bardzo bardzo serdecznie
Kaszania
-
Pozdrawiam Cię Anikas
Pewnie jutro zobaczysz , że schudłaś . 1600 kcal na Twój wzrost to bez wątpienia odchudzająca ilość .
Ostatnio czas poświęcam na nadrabianie zaległości , najbliższy tydzień też taki będzie .
Opowiedz o metodzie odchudzania Siostrzyczki Twojej - no i co u mamy ?
Lecę robić 6W .
Każdy może upaść, ale po co się od razu wylegiwać ?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki