Strona 304 z 811 PierwszyPierwszy ... 204 254 294 302 303 304 305 306 314 354 404 804 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 3,031 do 3,040 z 8107

Wątek: Odchudzanie dłuższe niż dni kilka...

  1. #3031
    Awatar Danik
    Danik jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    1,357

    Domyślnie

    Aniu widze, ze ladnie Ci idzie i wracasz na wlasciwe tory!!
    To zdjecie z okna Twojego kolegi to gdzie jest. Ja tez pochodze ze Szczecina, ale po ciemku nie moge rozpoznac tego miejsca.
    Pozdrawiam Cie mocno i zycze udanej niedzieli!!!

  2. #3032
    Awatar agema4
    agema4 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Twardogóra
    Posty
    23

    Domyślnie

    Witaj Aniulku, kofanie Ty moje.....
    Już siem znalazłam i już skrobię do Ciebie.
    Jak ja się cieszę, ze mnie imprezki omijają szerokim łukiem szczegołne te na których obowiązkowe jest jedzienie.
    Mam nadzieję, ze Twoje wazonko nie będzie takie tragiczne jak się spodziewasz. Ale tak czy inaczej wracaj zaraz na właściwy tor......sierpień miał być bez słodyczy a Ty zajadasz się czekoladommm ja też zjadłam parę kawałków no cóż jestem słabą istotą

    Aniulku udanego nowego tygodnia Ci życzę...
    Cmokaski

  3. #3033
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Hej Aneczko!
    No, widze, ze bardzo filozoficzny poranek mialas) Dobrze, ze tak duzo o tym myslisz, bo kazda dieta musi zaczac sie w glowce. Tam musi zrobic TICK i wtedy wszystko jest ok i zaczyna sie krecic. Do diety trzeba sie psychicznie przygotowac i emocjonalnie nastawic, wiec mysle, ze twoje przemyslenia sa dobrym wstepem.
    Na grilku sie niezle spisalas! Nie dietkowo coprawda, ale rowniez nie jakos straszliwie za duzo..normalnie raczej jak kazdy.
    Anusiu, to ja czekam na dietkowym polu na ciebie w poniedzialek juz.
    Skarbie, czy moglabys chociaz raz sprobowac zjesc porzadne sniadanie z weglowodanow, a potem dopiero skupic sie na bialkach. Wiem, ze chcesz SB robic, ale obiecaj mi, ze jak bedzie cie ciagnelo do wegli, to wyprobujesz moja metode, oki?
    Buziaki slonko!
    Hej, a ten piesio..to ja do tej pory nie wiem, czy on przodem stoi czy tylem

  4. #3034
    Awatar DAGMARA7
    DAGMARA7 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-07-2004
    Posty
    284

    Domyślnie

    Góry górami , ale nad jeziorem też fajnie się przejść .
    Co u Mamy ? Jak jej idzie ?

    Każdy może upaść, ale po co się od razu wylegiwać ?

  5. #3035
    gosza26 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Życzę dalszego, wytrwałego dietkowania bo mnie przyszło póki co sie pożegnać.
    Dziękuję za pamięć

  6. #3036
    Patti jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Aniu super sobie radzisz, jestem z Ciebie bardzo dumna A to o czym pisałam jest wprawdzie trudne, ale wykonalne- na początek maleńkie kroczki (już je w sumie wykonałaś), a potem to już z górki. Nawet się nie obejrzysz jak wejdzie CI to w krew I nie obawiaj się, groźne jest tylko to co zamknięte, to co już na wierzchu łatwo poskromić Spokojnie też poczekam na wiadmomość od Ciebie cały czas trzymając tak mocno, mocno kciuki za Ciebie

    życzę Ci z całego serduszka miłego poniedziałku i udanego (tym razem już na stałe) powrotu na dobre tory!

    Buziaki!!!

  7. #3037
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Witajcie Słonka

    Wpadam dopiero dziś z rana, bo wczoraj już nie dałam rady. W. przywiózł tyle grzybów, że robiliśmy je kilka godzin - a ile prawdziwków dziś będę jeszcze część z Mamą w słoiczki robiła lubię takie grzybki
    potem mielismy spotkanie z ze znajomymi, było milusio, było tez trochę kalorycznie, ale tak po prostu świadomie zjadłam deser galaretkowy, lody, pochrupałam kilka paluszków i herbatników, wypiłam sok.

    A dziś... dziś chwila prawdy.. 78,5 kg
    nie powiem, ze mnie to nie zasmuciło.. bo tak.. do tego wymiarki mam duuuzo większe, brzuchol ogromny (to też wynik opuchlizny przed tymi dniami.. wiem.. ale i tak jest taki sporo większy..). Spodnie znów ciasne, wyciągnęłam koszulę w większym rozmiarze, bo te mniejsze koszulki i bluzeczki są teraz na mnie za ciasne..
    No nic, zmienię tickerka i tyle.
    Nie będę się rozczulać, choć dostałam dziś kopa, nie powiem.
    Trudno, jest jak jest, teraz mam nadzieję, ze będzie tylko lepiej.
    Jestem świadoma, że będzie ciężko, jestem na to przygotowana i mam nadzieję, ze dam radę.
    ************************************************** **

    Basiu-Patti - dzięki za troskę o mnie, naprawdę to dużo dla mnie znaczy co napisałaś.. choć szczerze mówiąc ciągle trochę "uciekam" od tego wszystkiego, boję się..? sama nie wiem. Mam mieszane uczucia i sama nie wiem co myśleć.. pewne rzeczy mnie zaskakują i nagle spojrzenie na to wszystko w ten sposób trochę mnie przerasta.. nie wiem, czy mnie rozumiesz...
    Dziękuję za życzenia i mam nadzieję, ze rzeczywiście wracam...
    miłego dnia!! pozdrawiam Cię gorąco

    Gosia-Gosza - trzymam kciuki za Ciebie.. trzymaj się, czekam na CIebie!

    Dagmarko - no na pewno fajnie spaceruje się drogą nad jeziorkiem ale co góry to góry..
    Mama.. chyba się poddała.. zniechęciła. Schudła wtedy ok. 10 kg i tak mniej więcej się trzyma. Szkoda, próbuję ją zachęcać do dalszej walki.. pozdrawiam

    Madziulku - poranek filozoficzny hihi.. a buszkowałam sobie po forum i tak może mnie naszło..
    Co do śniadanek to wiem, ze masz rację i będę się starała jeść porządniejsze.. dziś miałam zjeść przed pracą... ale szczerze Ci powiem, ze z powodu wysokości wagi nic nie zjadłam.. taka chwila złości.. do pracy wzięłam serek wiejski i olbrzymiego pomidora. Dziś zrobić chcę taki lżejszy dzień, mam nadzieję ze mi się uda. Bo czuję się bardzo ciężko po ostatnich dniach..
    A psiunia stoi PRZODEM! widać troszkę nosek.. buziaczki Madziu, miłego dnia!!

    Agemciu - o to dobrze, ze się znalazłaś! No i widzisz jak jest.. jest źle u mnie i super w lewo tak jak mówisz, czekolada i spadek wagi nie idą w jednej parze.. tak więc jestem zła tylko i wyłącznie na siebie! Buziaczki Agemuś i ciekawe jak u Ciebie! miłego dnia!

    Kasiu-Danik - nie mieszkam w samym Szczecinie, ale dosyć niedaleko w małym mieście. A Ty długo mieszkałaś w Szczecinie? gdzie? bo ja byłam na studiach i tez jednak ponad 4 lata tam spędziłam fajne to czasy.. szkoda, ze już się skończyły..
    Kasiu buziaczki, trzymaj się dzielnie! I już nie smaruj chlebka masełkiem!!!! buziaczki

    Iza-Izary - w sumie strategii jako takiej nie mam.. tak po prostu pewne założenia sobie zrobiłam.. no i z tym jadłospisem mi do końca nie wyszło.. dziś zrobię sobie taki lekki dzień, ale musze ten jadłospis sobie skomponować, to na pewno będzie mi łatwiej. Na zakupy boję się iść.. ale trzeba będzie nakupować zdrowego jedzonka trochę..
    wiem, ze ten tydzień będzie bardzo trudny, bo dodatkowo będzie mnóstwo pokus na dożynkach i całym tygodniu przygotowań..
    dziękuję Ci za Twoje wielkie serduszko!! miłego dnia ciekawe jak Twoje pomiarki!

    Asiu-Haro - Atos to fajne imię dla psiaka prawda dzięki za zyczenia, niedziela była bardzo miła dziś już za to poniedziałek.. oby był też ok! Trzymaj się, pozdrawiam gorąco

    Justyna - dokładnie tak jak napisałaś będę się starała dietkowac/zmieniać nawyki. Powoli, nie na hurra, nie wszystko na raz.. ale oby na stałe.. przecież pewne nawyki mam już całkowicie wypracowane.. czas na kolejne.. Justynko miłego dnia trzymaj się ciepło! buziaczki Słonko

    Iza-Bella - NIECH ŻYJE BAL...
    planik jest, myślę, ze spoko, nie jest wygórowany i naprawdę nastawiłam sie na spokojne dietkowanie.. myślę, ze się trochę wyciszyłam i uspokoiłam troszkę emocje. Choć dzis smutek mnie dopadł, bo waga i centymetry nieźle poszły w górę.. chyba się oszukiwałam, ze nie jest tak źle.. chodząc w za szerokich spodniach..
    Izuś czekam sobie na Ciebie i na zaproszenie.. buziaczki Słonko a psiunia ma nosek.. ledwo ledwo, ale widać.. a noski sa z przodu..

    SŁONKA ZMYKAM DO PRACY..
    w miarę możliwości oczywiście jak zawsze będę czytać co u Was
    buziaczki i proszę.. trzymajcie kciuki.. choć wiem, ze tak naprawdę to tylko ode mnie zalezy, to świadomość, ze jesteście jest niesamowita i naprawdę budująca dla mnie!!
    Buziaczki i miłego dnia!!

  8. #3038
    Guest

    Domyślnie

    Witaj Aniu
    Też zmieniam swój wykresik Ale co tam głowa do góry!
    Miłego dnia buziaczki

  9. #3039
    Guest

    Domyślnie

    POWIEM SZCZERZE JEST CORAZ LEPIEJ MASZ PEŁNĄ ŚWIADOMOŚĆ TEGO CO JESZ I JESTEŚ NA DOBREJ DRODZE ŻEBY BYŁO CORAZ LEPIEJ, JESTEM TEGO PEWNA WAGA NIESTETY NIE JEST POCIESZAJĄCA, WIEM JAK TO JEST, BO MNIE TAK SKOPAŁO JAK ZOBACZYŁAM ZNOWU 60 NA LICZNIKU.......... ALE U MNIE TEŻ JEST LEPIEJ CHOĆ OSTATNIO WAGA STOI TROSZKĘ W MIEJSCU POZDROWIENIA, TRZYMAM KCIUKI

  10. #3040
    kaszanna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć Anuś,

    Widzę, że zaczęłaś od wyciszenia się i pogodzenia ze sobą. Bardzo, bardzo mądrze.
    Przyszłam podać Ci rączkę, bo ja w zeszłym tygodniu byłem be.
    Schudłam1 g, zaczęłam rzucać palenie i utyłam ten stracony kg.

    Podaję więc Ci w tym tygodniu łapkę i razem robimy malutki kroczek, nie większy niż 0,5 kg

    Miłego tygodnia Ci kochanie życzę.

    Kaszania

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •