o!
widzę że nie ja jedyna nie przpadam delikatnie mówiąc za swoją pracą a raczej firmą i atmosferą....
wiesz tak jest u prywaciaża. każdy się boi i trzyma stołka nogami i rękami... bez sens.
ja własnie wczoraj wysłałam 30 cv do innych firm - może się COSIK fajnego dla mnie trafi :P
trzeba być dobrej myśli. zresztą ja biorę poprawkę na reszte towarzystwa i jakoś powoli żyję życiem firmy z lekkim przymrużeniem oka.
no stress no dress
pozdrowionka
Zakładki