Moze dopadlo go jakies wiosenne przesilenie co ? hehehe...i poprostu zmeczyl sie pan niemilosciernie Aniu widze ze u Ciebie calkiem calkiem, i orzeski sie wkradaja heheheNie daj sie tylko u rodzicow
Milej niedzielki Aniu
Aniu-Najmaluszku - no miałam 10 dni I fazy przed Świętami, ale bez ruchu! czyli rzeczywiście dawno nie było tak dobrze i niech tak zostanie!
Anuś staram się uczyc tej konsekwencji, ale juz dziś boje się 2 komunii w maju - 21-go i 28-go maja... czy wtedy uda mi się dietkę zachować i wrócic od razu na dobre tory..... boje się zetknięcia z ciastami i innymi pysznościami... ale mam jeszcze 2 tygodnie by się przygotować
Anusia kompa na razie oszczędź, chodzi jak nalezy a ja się wkręciłam na forum, ze minęła mi godzinka na którą miałam iśc do Kościoła hehe.. a co tam, pójdę na 18-sta
buziaczki Anus niech Cię Karolek wymęczy, to spalisz troszkę kaloryjek!
Ewelinko - komp wraca do formy na szczęście hehe..
o orzeszkach pisac już nie będę.. bo sa i będą, kurcze, no bez nich się nie da i co ja biedna mam zrobić
a obiadek u Rodzców ma być na MOICH warunkach.. zobaczymy czy się dostosują hehe.. buziaczki Słonko
Witam
Wreszcie mam chwilkę, żeby coś skrobnąć. Wczoraj zabiegana byłam cały dzień.
Gratuluję Świetnie Ci idzie i wierzę, że i efekty tego będą rewelacyjne Tym razem musi się udać Tylko co to był za obiadek po 18? Nie za późno troszkę na największy posiłek w ciągu dnia?
A co to za galaretki bez cukru? Bo ja takich nigdzie nie widzialam nigdy A mam w szafce takie z cukrem, ale cały czas mnie ten cukier powstrzymuje właśnie
I jeszcze jedno pytanko- co to są za cyferki na górze w Twoich postach. Bo chyba coś przeoczyłam
Teraz jak W. nie ma to nie ma kto Ci tyle czasu zajmować to i ćwiczy się częściej i chętniej A tak zawsze się pogada, posiedzi. Oj wiem coś o tym. Jak jestem sama to mam więcej czasu dla siebie A więc ćwicz, korzystaj
A basenik jest rewelacyjny na plecki. Bardzo pomaga. Ja niestety w tym tygodniu na basenik pójść nie mogłam. Teraz w piątek.
Na razie lecę. Zyczę miłej niedzieli
Buziaki!
Anikasku toż to faktycznie już minął tydzień twojego "dobrego sprawowania"
Cieszę się razem z tobą
A na te imprezki które w najblizszym czasie cię czekają może weź coś swojego, trochę głupio brzmi ale może kilka orzeszków lub innych dozwolonych na SB przegryzek uratuje cię przed ciastem i innymi "świństwami"
Anusia i jak obiadek? Był na Twoich warunkach?
Anusia słonko do Komunii spokojnie możesz zrzucić kilka kilo jaeśli tylko nadal będziesz taka konsekwetna jak przez ostatni tydzień czego Ci bardzo życzę....
Wiadomo że na Komunii pozowlisz sobie na małe co nieco ale pamiętaj najważniejszy jest UMIAR!!! Zjesz mniejsze śniadanie w tym dniu i będzie dobrze
Ściskam mocno!!!
9/21 / 13/36
Witajcie Słonka w poniedziałkowy poranek
Dziś chciałabym zacząć tak - to jest coś o czym dużo myślałam w minionym tygodniu i napisałam wczoraj u Kath:
Wracam do tego, bo dziś mam malutki, ale jednak smutek..Zamieszczone przez Anikas9
wczoraj cały dzień byłam grzeczna, po prostu niedzielka cud malinka
obiadek na moich zasadach, na podwieczorek wszyscy szamali pyszne ciacho (sto tysięcy namawiania mnie, ale ja twarda hehe) a ja orzeszków troszkę..
a wieczorem przyszła Wojtka Mama na chwilkę z ciachem... I NIE UMIAłAM ODMóWIć.. zjadłam kawałeczek, tyci, ale zjadłam..
I jak poszła pojawiły się te wyrzuty.. w sumie niby powiedziałam jej, ze nie jem słodkiego.. ale zrobiłam herbatkę i zjadłam. Tak więc mój dzień wczoraj:
9.00 - kawa z mlekiem, jog. naturalny 200 g
13.30 - kotlet z piersi kurczaka, gotowana fasolka szparagowa (duuużo)
16.00 - orzeszki
19.30 - kawa z mlekiem, deserek - galaretka bez cukru,jog. nat 100 g, kilka rodzynek
20.30 - ten nieszczęsny kawałeczek ciasta
spacer 2 h
8 minut ABS, Legs
Niby nie stała się tragedia, ale w sobie mam żal.. I faza szła mi tak dobrze.. wyszło jedno.. ja nadal nie umiem odmawiać..
no nic, dziś oprócz jakiś karniaczków brzuszków chcę zapomnieć o tym temacie i plazować dzielnie nie zakopię się w wyrzuty, ale jednak widze, ze musze być bardziej czujna.......
Za mną tydzień (prócz tego wczorajszego wieczoru) naprawde ok waga dziś pokazała 82,9 kg (-1,3 kg), suwaczek zmieniony
W tym tygodniu chciałabym zwiększyć ćwiczenia w domku (co dzień by te pół godzinki min. było), spacerów też wiecej, 2 x na basen pójść
i ograniczyc orzeszki, spróbować trzymać sie limitu 20 sztuk jeśli już muszę!
Jeść plażowo i max. do 19 godzinki.
************************************************** *********
Ewuś-Jeni - sobotni obiadek tak wypadł, bo miałam korki ale to była 18,15 hehe.. ale masz rację z godzinami, co prawda 18-sta u mnie nie wypala jako ostatnia godzinka, ale postaram się nie jeść po 19-stej na bank!
Galaretki bez cukru są dostępne w sklepach, np. Gellwe i Dr Oetker. Smakują inaczej troszkę, ale jak dla mnie są pyszne, szczególnie, jak je robię z jogurtem mixuję na taką piankę (połową wody zalewam galaretkę, a jak wystygnie daję najczęściej 200 g jog. mixuję, zalewam kilka rodzynek i do lodówki na jakiś czas i jem mniam, a kaloryjek naprawdę malutko ) .
Cyferki te to - 9/21 - odliczanie I fazy, która skończy się 20 maja w sobotę dziś dzień 9 zaczymam (no, wczoraj przerwalam trochę ciachem...... no ale kontynuuję odliczanko ), zaś 13/36 to dni akcji Korni dzis dzień 13-sty, akcja kończy się wraz z końcem maja
Ćwiczyć zamierzam więcej, w tym tyg. przełamałam barierę lenistwa i nabrałam chęci w tym tygodniu zamierzam więcej ćwiczyć na basenik pójde chyba w środę juz się nie mogę doczekac
miłego dnia Ewuś gratulki biegów - 5 minut fiu fiu .. pozdrawiam gorąco
Bebe - niestety tydzień dobrego sprawowania zakończyłam ciachem jest mi wstyd przed Wami ale głównie sobą...... no nic, dziś jest nowy dzień!
Imprezki rzeczywiście są.. mam nadzieję, ze na tych komuniach nie zgłupieję.. mam 2 tygodnie by się do tego psychicznie przygotować.. choć jak wczoraj tak zgłupiałam, to co będzie przy suto zastawionym stole.. a moze nie będzie jednak tak źle.. no zobaczymy!
Bebe pozdrawiam Cię gorąco gratluję 2 gozdni prasowania ja mam cała górę prasowania, moze pomożesz hehe..? jak ja nie cierpię prasować miłego dnia
Anusia-Najmaluszku - tak obiadek był dla mnie max. na moich warunkach ale dałam ciała wieczorem przy Teściowej.. wpadłam z ciachem ech.. a ja głupia gąska sięgnęłam po kawałek... czyli konsekwencja się na chwile ulotniły..
no ale dziś max. się mobilizuje, brzuszki karniaczki zrobię, nie ma ze boli! i obiecuję sobie i publicznie ze będę grzeczna
a do komunii to jeszcze troszkę, musze się przygotowac na to Anusia miłego dnia buziaczki Słonko
POZDRAWIAM WAS GORACO plazowo.. bo tak dzis na pewno będzie buziaczki
2 razy mi się wkleiło
to tylko powiem, ze równo 3 kg i będę miała 7 hehe..
muszę się sprężyć
buuuuziaki
hej Kochana :*
zjadłaś...trudno... nie odmienisz biegu minionych zdarzeń.
ale moze zamist znowu mówić NIGDY lepiej ustalić sobie jakis maly limit? przyzwolenie na np 200 kcal tygodniowo na słodycze ? bo wiem ze chcesz je ograniczyć...
pozdraiwma i uciekam bo ja tu tylko na chwilke dziś:*
trzymam kciuki
ale co ważniejsze---baaardzo siecieszę z powodu spadki wagi naprawde bardzo trzymaj tak dalej !!!!! gratulacje !!!!
A gdzie dokladnie jest Twoj W.? Moze wybralabys sie do niego w odwiedziny a tym samym do mnie!!Zamieszczone przez Anikas9
Dania jest rzeczywiscie piekna. Jest kolorowa i czysta a przede wszystkim bezpieczna. Jednak to w Polsce zostawilam serce a teraz ucze sie pokochac Danie skoro przyszlo mi w niej zyc.
Buziaczki Aniu i czekam na rozmowe na GG.
I oczywiscie gratuuuuuuuuuluje super dietkowania. Takim kawaleczkiem ciasta sie nie martw, wazne, ze wrocilas na dobra droge!!!
Zakładki