Wątek: Odchudzanie dłuższe niż dni kilka...

Zamieszczone przez hiphopera

no,no gratuluje suwaczka hihihi

no , no tylko pozazdroscic tych 5 dni ... ja juz sie nie moge doczekac wakacji..
pozdrawiam;*

Zamieszczone przez sama tak napisalas

zaczynam dziś I fazę SB.. świadomie, myślałam o tym cały weekend............ jeżeli tym razem mi nie wyjdzie i znów sił starczy na 3 dni daruję sobie wszystkie diety, koniec wciskania kitu ze się odchudzam...
daję sobie ostatnią szansę na porządną dietę... Rolling Eyes

To za długo trwa, to moje bujanie a kg przybywa..
sama się oszukuję, przy tym szarpię i czuję fatalnie... a ja zamiast być szuczplejszą jestem coraz grubsza...
wiem co mnie gubi, wiem z czym muszę walczyć.. wiedzę mam dużą w tym względzie..
spróbuję to w końcu przełożyć na działania...

Aniu no to moze w koncu zamiast mowic wzielabys sie porzadnie za TA diete!!! :> sama wiesz ze w gruncie rzeczy to nic trudnego a uwierz mi ze jak zobaczysz 9 na wadze to na bank sie nie zmobilizujesz tylko jeszcze bardziej sobie pofolgujesz!!! Aniu wg. mnie wlasnie w ty momencie tez sie oszukujesz! Mam tylko nadzieje ze od dzisiaj (jako ze jest poniedzialek i w ogole) bedziesz wytrwala w swoich postanowieniach i wytrzymasz na I fazie SB te 2 tygodnie bez mega duzej ilosci orzechow i pieczywa...
Nie odpuszczaj sobie ale tez niusprawiedliwiaj sie byle czym...

Zamieszczone przez to tez sama napisalas

aczkolwiek obiad i ciacho u Teściowej, grill u znajomych = milion kcal..

=> a przeciez asz silna wole...oniad? ok wazny posilek...ciacho ? zazwyxczaj tesciowej sie nie odmawa...grill? ok ale z umiarem...Aniu przeciez jeszcze nie tak dawno dawalas sobie rade ze wszystkimi grillowymi i nie grillowymi imprezami...bylas z siebie taka dumna ograniczajac sie. Pamietasz to ?

Przejrzalam ostatnie 5 stron Twojego watku...i wiesz co zauwazylam? zreszta pewniekazdy to auwazyl...srednio 2 razy na kazdej stronie pojawia sie napis :znow zaczynam; od dzis ladnie dietkuje; I faza SB

Ania! do cholery jasnej....przestan gadac zacznij robic!!!!!! I oby ten dzisiejszy dzien byl mega odchudzony...

Motywuje Ci slyszysz???

Buziaczki i milego dnia...

a nerwus wraca do nauki

Witaj Aniu!!!
No wlasnie mnie tez dobijaja te male grzeszki. Trzyma sie czlowiek caly dzien ladnie a na wieczor sie skusi bo cos tam, cos tam (wymowka zawsze sie znajdzie) i caly dzien mozna spisac na straty. Powiem Ci, ze ja to mam tak, ze musze czuc glod jak jestem na diecie bo jak sie czuje najedzona nawet niech to beda owoce lub warzywa to czuje, ze to nie jest dieta, ze nic nie daje bo skoro jestem najedzona to jak moge chudnac. A wiadomo, ze jak jestem glodna to musze cos zjesc predzej czy pozniej i kolo sie zamyka. Wiesz ile ja mam grzeszkow na swoim sumieniu???? Slonecznik, obecnie sezamki, fast foody, ciasteczka ... Ja jestem len i zamiast przyrzadzic sobie kanapke to latwiej mi siegnac po cos gotowego, no nic tylko sie pochlastac.
Trzymam kciuki za twoja SB i mam nadzieje, ze tym razem wytwasz. A ile to czasu??

Pozdrowionka i milego dnia jutro!!!!

Zamieszczone przez smutnaksiezniczka

Zamieszczone przez hiphopera

no,no gratuluje suwaczka hihihi

no , no tylko pozazdroscic tych 5 dni ... ja juz sie nie moge doczekac wakacji..
pozdrawiam;*

Zamieszczone przez sama tak napisalas

zaczynam dziś I fazę SB.. świadomie, myślałam o tym cały weekend............ jeżeli tym razem mi nie wyjdzie i znów sił starczy na 3 dni daruję sobie wszystkie diety, koniec wciskania kitu ze się odchudzam...
daję sobie ostatnią szansę na porządną dietę... Rolling Eyes

To za długo trwa, to moje bujanie a kg przybywa..
sama się oszukuję, przy tym szarpię i czuję fatalnie... a ja zamiast być szuczplejszą jestem coraz grubsza...
wiem co mnie gubi, wiem z czym muszę walczyć.. wiedzę mam dużą w tym względzie..
spróbuję to w końcu przełożyć na działania...

Aniu no to moze w koncu zamiast mowic wzielabys sie porzadnie za TA diete!!! :> sama wiesz ze w gruncie rzeczy to nic trudnego a uwierz mi ze jak zobaczysz 9 na wadze to na bank sie nie zmobilizujesz tylko jeszcze bardziej sobie pofolgujesz!!! Aniu wg. mnie wlasnie w ty momencie tez sie oszukujesz! Mam tylko nadzieje ze od dzisiaj (jako ze jest poniedzialek i w ogole) bedziesz wytrwala w swoich postanowieniach i wytrzymasz na I fazie SB te 2 tygodnie bez mega duzej ilosci orzechow i pieczywa...
Nie odpuszczaj sobie ale tez niusprawiedliwiaj sie byle czym...

Zamieszczone przez to tez sama napisalas

aczkolwiek obiad i ciacho u Teściowej, grill u znajomych = milion kcal..

=> a przeciez asz silna wole...oniad? ok wazny posilek...ciacho ? zazwyxczaj tesciowej sie nie odmawa...grill? ok ale z umiarem...Aniu przeciez jeszcze nie tak dawno dawalas sobie rade ze wszystkimi grillowymi i nie grillowymi imprezami...bylas z siebie taka dumna ograniczajac sie. Pamietasz to ?

Przejrzalam ostatnie 5 stron Twojego watku...i wiesz co zauwazylam? zreszta pewniekazdy to auwazyl...srednio 2 razy na kazdej stronie pojawia sie napis :znow zaczynam; od dzis ladnie dietkuje; I faza SB

Ania! do cholery jasnej....przestan gadac zacznij robic!!!!!! I oby ten dzisiejszy dzien byl mega odchudzony...

Motywuje Ci slyszysz???

Buziaczki i milego dnia...

a nerwus wraca do nauki

Wiem, ze slowa sa kierowane do Ani ale mi tez daly niezle popalic. Dzieki za taka motywacje!!! Mi sie tez nalezy!!!

Alez nie ma problemu...mam nadzieje ze Ania odbierze to tak samo jak Ty ;P

Buziaczki

Hejka

Dzisiaj zaliczam dzień na +.. łatwo nie było, ale mimo nawet, ze W. własnie robi sobie późną, mocno pachnącą kolację daję radę..
szybko tutaj w chwili kryzysowej przybiegłam a zaraz idę głoda uśpić czyli do wyrka.. hehe..
DZIEń 1
7.30 - 2 jajka na twardo
12.00 - jogurt naturalny 200g
15.00 - 5 plaserków wędlinki ok 100g
16.30 - deserek galaretka bez cukru z jog. nat 100g
17.45 - warzywa na patelnie (pół paczki) z kawałkami piersi z kurczaka (ok 80g)
2 kawy z mlekiem
OK 980 KCAL
spacer godzinny

+ rano dostałam od klienta czekoladę którą oddałam szybko dziewczynom..
+ pokus było naprawdę dużo... ale mimo głoda, którego mam cały czas w głowie zjadłam tylko to, co zaplanowałam..
+ mielismy gości, którzy przyszli z ciastem.. 3 razy zachęcali bym spróbowała hehe..
+ po ich wyjściu zrobilismy sobie wieczorny spacer, rundkę po mieście
- nie było czasu na ćwiczenia dywanowe.. a teraz juz mi się nie chce hehe.. rano wstanę i porobię "ósemki", dziś idę juz spać
*********************************

Ewelinko - wzięłam sobie do serducha..
zdaję sobie sprawę jak beznadziejne jest moje odchudzanie.. w sumie jakie odchudzanie..? wiem jedno, ze jeśli nie dam rady teraz, to daję sobie spokój.. nie ma co się oszukiwać, ze się odchudzam.....
dziekuję Ci Słonko.. wiem, ze się troszczysz o mnie.. i tak delikatnie do mnie napisałaś.. hehe.. mam nadzieję, ze będę działać.. dziś dzień na +.. chciałabym zeby tak było dalej......
buziaczki ucz się ucz.. niech ta sesja szybko mija! dobrej nocki

Kasiu-Danik - jak ja bardzo Cię rozumiem w tym co piszesz.. Kasiula bierzmy się do roboty.. jak pisze Ewelinka - działajmy a nie gadajmy hehe..
Kasiu jeśli będzie okazja to jestem chętna na spotkanko z Ewelinką-Księzniczką Szczecinianką a moze jeszcze ktoś byłby chętny
ja też zazdroszczę dziewczynom tego spotkanka w Krakowie.. ech..
buziaczki Kasiu bądź dzielna..
a moje SB nie wiem sama.. na razie ksiązkowe 14 dni I fazy... chciałabym zeby mi wyszło.. dobrej nocy!

DOBRANOC SłONKA DO JUTRA.

Aniu chwalic Cie ni bede bo nie chce zebys usiadla na laurach...


....powiem tylko jedno...


.............................oby tak dalej......................

ciesze sie , ze bylo na plus...jutro tez bedzie!!!!

musi


bo tyle juz osiagnelas...a masz w sobie tyle zaparcia zeby wrocic do poprzedniej wagi! jestem pewna!!

p.s: przekazuje troche Ksiezniczkowej motywacji i zapalu

widzę, że i u Ciebie pełna mobilizacja cieszę się bardzo, bo przecież wciąż mam przed oczyma nasze zeszłoroczne sukcesy i wciąż żal tamtych chwil...
ale wierzę, że tym razem to nie będzie tylko kilka dni
pozdrawiam i przesyłam pozytywnej energii ile tam potrzebujesz

Hi Anikasek, trzymaj się!

Aniu nie motywuję już, nie krzyczę, a poprostu trzymam kciuki. I bardzo wierzę, że tym razem się uda..................Aniu po naszym krakowskim spotkaniu , jeszcze bardziej nabrałam ochoty i determinacji na nasze spotkanie w Chorzowie.............Teraz wszystko zależy od Ciebie , ale nie wyobrażam sobie, żeby nie doszło do skutku..............
Dziękuję za ciepłe słowa na kartce urodzinowej..............Znaczą dla mnie bardzo wiele................
Też myślami jestem dziś z Tobą i trzymam kciuki za wytrwałość.
Buziaczki

czeeeeeeeesc aneczko ))

pozdrawiam steskniona marta

zycze wszystkiego naj

a to ja