Wątek: Odchudzanie dłuższe niż dni kilka...

witaj w piatowy ranek

e tam nie jest zle nawet z tym serniczkiem
fakt ze jestes na diecie , na diecie SB ale rzutu nie zrobilas a kawaleczek mozna Ci wybaczyc jak jest na to okazja hehe
no aniu to zycze udanego dnia dietuj ladnie i pozdrawiam mocniutko pa:***

Witaj Aneczko...
skąd my to znamy ... dla mnie jeszcze rok temu podjadanie słodkości albo kanapek o godz 22 było czymś normalnym...
no cóż, nie będę dziś oryginalna i napiszę Ci znowu to co zwykle piszę w takich wypadkach... był grzech, trzeba go teraz odpokutować, czyli po prostu spalić...
będę do znudzenia powtarzała jak mantrę: ćwicz słoneczko ...
żadna dieta tak nie pomoże łakomczuszkowi, jak właśnie ruch
wiem, wiem... zaraz mi tu napiszesz że jesteś leniuszek...
ja też byłam kiedyś... wiem, jak to jest... najtrudniej jest zacząć, a potem to już nie można się bez tego obejść, bo ruch jest jak narkotyk ...
pozdrawiam Cię słonko gorąco i wysyłam na Pomorze wielkieeeeeeeeego buziaka dla Ciebie

Witam

Wczoraj sie pochwalilam "..jem chrom i niecignie mie do slodyczy .."a dzis co wstyd sie przyznac ale jestem przed "miesiaczkowaniem" i niestety w tym czasie zawsze cos mi sie chce "cos nieokreslonego" no i wszamalam dzis jednego cukierka CZEKOLADOWEGO z mieszanki KINDER...... i 3 zelki az mi wstyd ...
Pisze Ci to zebys niemyslala ze tylko Ty masz wpadki , inni tez je maja musze jakos przetrzymac ten czas i znowu bedzie dobrze
Choc jutro jade do Polski do rodziny i az sie boje ze po tygodniu pobytu tam i pysznosciach mojej mamy przywioze ze soba dodatkowy bagaz i moja biedronka bedzie musiala sie cofnac ale co ja pisze napewno bede tu wpadac wiec niema mowy o zadnych wpadkach , bede sie trzymac dalej

Pozdrawiam

Aniulka! Wlasnie, nie martw sie, kazdy ma wpadki! Ja dzis tak sie trzymalam caly dzien! Napisalam ten ostatni egzamin...nic nie dalo sie sciagnac, bo jak tylko dotykalam mojej sciagi w kieszeni to mi tak serce bilo, ze myslalam, ze oszaleje..ale jakos napisalam...potem poszlam do miasta, kupilam sobie kilka malych nagrod..i o 20 wrocilam do domu i zszamalam duuuzo za duzoooo w tym miaz z kokosa, na ktory polozylam ciemna czekolade...pycha...ale kalorii od cholery!!! Musze sie wziac za siebie! Bo chce byc szczupla!!! A to ciasto....hmm...tez mi ochoty narobilas...Zycze super weekendu!!

Witaj Aniu..
Ja tez dalam wczoraj i dzis plame..ale to juz poczytasz u mnie na watku...
Mysle ze to jest ten czas kiedy czuje sie niezle w swojej skorze i zaczynam odpuszczac... buuuuuuuuuuu ja nigdy nie dojde do tej 70
Myslalam ze opanowalam juz swoje lakomstwo ale widac ze nie...
Wogole dzis mialam fatalny dzien ...no i 13 i jeszcze piatek
Musze sie wziasc w grarsc ..tyle walczylam a teraz Eh.........
Buziaczki

Kochanie zaczne od tego ze bardzo ci dziekuje za rozmowy na GYGY dzis Naprawde duzo mi daja ... uwielbiam cie za nie ... Echhh ...
A po drugir to chcialam powiedziec ze jak jutro wpiszesz tu ze masz jakies wyrzuty sumienia to ci nakopie do pupencji moimi dlugimi (ponac 100 cm ) nogami i bedziesz miala :P wiec uwazaj co piszesz jutro o urodzinach W. i swoim jedzeniu bo naprawde ci sie oberwie ... Ja ustalam tak : musisz sobie dac od czasui do czasu wolne zwlaszcza z takiej okazji dla kochanego W. musisz cos tam wszamac a ze wiem co juz zjadlas - do godziny 20 - to wiem co mowie Nie lam sie i dasz rade bo juz jestes laska ze hoho i bedzie teraz juz tylko lepiej ...
Uwielbiam cie Mała ...
Buziaki...
Uściski ...
Przytulance

Hej Aneczko

Nie przejmuj się wpadką, zwłaszcza że tym razem nie była taka znowu straszna . Życzę Ci wspaniałego ale spokojnego weekendu.

Pozdrawiam cieplutko
Pomzie

Hej Słonka z wieczora...
Dziś nie będzie podsumowania... bo boję się Agusi, które nogi maja ponad metr i tak mi własnie grozi...

Zamieszczone przez motylisek

chcialam powiedziec ze jak jutro wpiszesz tu ze masz jakies wyrzuty sumienia to ci nakopie do pupencji moimi dlugimi (ponac 100 cm ) nogami i bedziesz miala :P

A tak serio, to rzeczywiście sobie odpuściłam i to na całego.. było słodko, pizzowo i takie tam..... ale wyrzutów zgodnie z zaleceniem Agusi nie ma.. (są, ale na dnie serduszka tylko..., ale cicho, jakby co to nie ma... )
Zachowałam sie trochę jak wyglładniała hienka.. ale jutro powrót córy na łono SB... mam nadzieję!!
************************************************** **********

Dagmarko - no i jak tam? Dałaś radę i nie zjadłaś żadnego grześka ani tym podobnych smakołyczków? Bo ja zjadłam za Ciebie dziś słodyczy i za pół forum co najmniej... ale przecież mój W. tylko raz w życiu kończy 28 latek hihi Dagmarko wracaj koniecznie na górkę, wspinaj się i do celu! A ja będe Cię gonić... Oki? No to czy OD DZIŚ ćwiczenia zaczęte na nowo? Dagmarko życzę Ci miłego weekendu - odpocznij, odstresuj się i usmiechaj się, bo Twój wiórek się baaaaaaaaardzo szeroko uśmiecha do Ciebie! Fajnie, że znów tu jesteś!!!!

Aga - hej dzielna plażowiczko! No masz rację, nie porównuj nas, bo kurka wodna jestem słabiutka i głupieję na widok słodyczy... co do długości, własnie sobie uświadamiam, że na forum jestem już prawie pół roku... jejku, szok to wspaniałe pół roku! Dzięki za pozdrowienia - ja tez Cię pozdrawiam i miłego weekendu życzę!

Marteczko - no i dziś zrobiłam rzut, uwierz mi, to był rzut wygłodniałej hienki, nawet nie wymienię, co zjadłam, bo już nie pamiętam.. tyle tego było! No ale jutro już spróbuję dietkowac ładnie.. buziaczki Siostra, Ty też się trzymaj moja Mistrzuniu!

Beatko - no tak i ja jeszcze tak niedawno jadłam o 22 często, albo i później... ale teraz staram się max o 20... No tylko, że dziś zamiast odpokutować, to dałam takiego czadu, że szok.. ale z jedzeniem znów! łakomczuch ze mnie wielki, no bo co - jest okazja to trzeba aż tyle zjeść! Nie! a ja zjadłam... ale jutro będzie lepiej... leniuszek jestem, ale to też mnie nie usprawiedliwia! Spokojnej nocy Beatko i pełnego zdrówka Tobie i Miśkowi życzę!

Freda - no widzisz jak to jest.. ten czas przed okresem jest taki u większości z nas.. dziwne to, ale tak jest.. dlatego nie rób soie takich wyrzutów! Wiem, że nie tylko ja mam wpadki, ale niestety mam ich dużo.. dużo za dużo! Piszesz, że jedziesz do Polski - to gdzie mieszkasz..? w sumie odnalazłam już Twoj pamietniczek, przeczytam to pewnie się dowiem wtedy się wpiszę u Ciebie - obiecuję Biedrona niech idzie koniecznie do przodu, nie myśl, że od razu pójdzie do tyłu! Ma iśc do przodu i już - tak sobie mów! pozdrawiam Cię gorąco i uśmiechnięcie!!

Madziu - ja Cię dziś nie odwiedziłam chyba.. jakoś tak sorki, ale pamietałam o egzaminie, naprawdę! Skarbie a co to za nagrody sobie kupiłaś hihi, fajnie! a to kokos z czekoladą to musi być........ ech, nawet nie chce o tym mysleć! A szczupła będziesz na mur beton, niech skończą się te egzaminy, stresy, to szybko i suuuuuuuuper dzielnie będziesz dietkować.. bo jak na warunki egz.. to idzie Ci i tak wzorowo! pozdrawiam gorąco i też życzę miłego weekendu!

Stelluniu - no Laska, nie poznaję Cię troszkę Słonko! Ty - odpuszczasz?? Niemożliwe! No Mała, tak mało Ci trzeba do tej 70 (mi zresztą też!) to bierzmy sie porządnie, wracam na plażę bez gadania i wyjątków! No bo tak blisko 70, a coś ciągle jednak daleko!
13 piątek pechowy.. dla mnie nie, bo W. ma urodzinki i był to miły dzień no ale jutro już sobota tak więc następny 13 dopiero za m-c! Pozdrawiam Cię Słonko, bierz się w garść zaraz 1 czerwiec...............

Agunia - Skarbie ja też Ci dziękuję za rozmowy, za wszystko! Za Twoje groźby też hihi.. Mówię Ci jak mi ciężko po tej pizzy, bo jeszcze był kebab no i słodkie wcześniej, cola..... no to widzisz, ale zgodnie z życzeniem staram się odganiać wyrzuty... oj staram się jak mogę.. choć nie pomaga mi w tym wielki ciężki brzuchol... Agunia Słonko laska to jesteś Ty, ale ja będę na pewno hihi.. jak przestanę jeść słodycze.. I ja Ci śle buziaki, uściski i przytulam wirtualnie pa Myszko, dobrej, spokojnej nocy.. i smska z pewnej wioseczki...

Aniu - no wczoraj wpadka nie była taka duża.. ale dziś.. no ale cóż.. idę zaraz spać, tylko czy ja usnę z taaaaaaaaaakim brzuchem I ja Cię pozdrawiam i ślę uśmiech do Ciebie - miłego weekendu!

Asiu - dzięki za dzisiejsze nasze "rozmowy"... mam pewną propozycję - szczegóły napiszę niedługo.. pa Skarbie, pozdrawiam Cie, od poniedziałku widzę ładnie na plaży obok mnie.. bo ja też muszę w końcu ładnie znów wrócić.. Asiu tęskno mi tu bez Ciebie, Ty musisz w końcu założyć neta w domku pa Skarbie!

SŁONKA WSZYSTKIM MÓWIĘ DOBREJ NOCY, BO MNIE MĘŻULO Z KOMPUTERA SIŁA PRAWIE ZWALA, BO MUSI COŚ SPRAWDZIĆ.. NO I MYKAMY SPAĆ..
MIŁEGO WEEKENDU WAM ŻYCZĘ I BAAAAAARDZO BARDZO POZDRAWIAM I DZIĘKUJĘ I W OGÓLE TO JESTEŚ CUDNE!!!
K O L O R O W Y C H . S N Ó W

no masz Mała szczescie ze nie bylo narzekania bo noga juz byla prawie do kopniaka przygotowana- W. ma dzis urodziny wiec dostalas pozwolenie, ja tam wiem kiedy cie karcic jak jestes na zlej drodze Dzis ci wybaczam ale masz gonic do 70 kg biegusiem ... i ani slowa o dzisiejszym dniu - CO BYLO A NIE JEST NIE PISZE SIE W REJESTR :P
Dobranoc ...
buzka

11/42

Hej Słonka, troszkę Was podwiedziałam, ale muszę zmykać.. dziś mam dużo zajęć, obydwoje zresztą z W.
Wczorajsze obżarstwo siedzi mi w brzuszku mocno... buuu... a najgorsze, że przez to mam ochotę na jedzenie.. i to straszną... ojej, najlepiej się czuję, gdy jestem na "plaży", ale gdy tam jestem, to ja dzieciak czmycham co jakiś czas... ech..
trudne to nasze odchudzanie.. ale kto powiedział, że będzie łatwo
Dobra, leeeeeeeeecę.
Trzymajcie się ciepło i radośnie, MIŁEGO WEEKENDU! :P :P :P