Strona 662 z 811 PierwszyPierwszy ... 162 562 612 652 660 661 662 663 664 672 712 762 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 6,611 do 6,620 z 8107

Wątek: Odchudzanie dłuższe niż dni kilka...

  1. #6611
    luna64 Guest

    Domyślnie

    Miłego weekendu Aniu

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    Cieeszę sie,ze walczysz dalej i życze powodzenia

  2. #6612
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Hej Słonka

    ja znów na chwilkę, ale zaraportować trzeba DZIEń 5 to kolejny dzień mimo wszystko na +..
    choć był najtrudniejszy w tym tygodniu.. nawet w tej chwili toczę batalię w sobie, zeby cośz zjeść......
    7.30 - sałatka tuńczyk z kukurydzą
    12.00 - serek wiejski light 150 kcal z pomidorem i ogórkiem
    16.30 - bigos
    18.00 - deserek gal. bez cukru z jog nat 100 g i rodzynkami
    19.30 - orzeszki (trochę za dużo)
    potem skubnęłam jeszcze małą garstę rodzynek i zjadłam 4 cukierki bez cukru
    2 kawy z mlekiem
    ok 1400 kcal


    przyznaję, ze bylam bliska zjedzenia bułeczki.. to męczarnia chodzić do cukierni po pieczywo dla W.. a dziś w ramach ćwiczenia silnej woli kupiłam mu nawet pączka.. jadłam go oczami hehe..
    mimo wszystko nie jest źle.. trochę za dużo kcal i te rodzynki ponad program, no i znów orzeszkowiec mi się włączył ale i tak się cieszę, że daję radę.........

    Słonka jutro idę do pracy.. a zatem idę spać.. znow oczy na zapałki.. dopiero co wrócilismy od Rodziców, gdzie oglądalismy mecz.. (no coments) ale musiałam tu zajrzeć

    do jutra postaram się jutro Was poodwiedzać dobranocka

  3. #6613
    hiphopera jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2

    Domyślnie

    Ciesze sie ,ze jednak oparłas sie pokusie zjedzenia tej buleczki DZIELNA dziewczynka hehe

    zaczynałas od nowa w poniedziałek :> ooo to tak jak ja !

    oby tak dalej

  4. #6614
    Awatar DAGMARA7
    DAGMARA7 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-07-2004
    Posty
    284

    Domyślnie

    Powerek bądź w pobliżu !!

    Każdy może upaść, ale po co się od razu wylegiwać ?

  5. #6615
    Awatar bella115
    bella115 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-07-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    2,251

    Domyślnie

    Hi Anikasek, zatem kolejny dzień na plusie, to bardzo bardzo miłe uczucie! :P No a skoro podczas wczorajszego meczu nie wciągnęłaś niedozwolonego, to już naprawdę pierwsza klasa, bo mecz był podobno cholernie stresujący. Spodziewałam się niestety tego i poszłam spać, poszłam spać, aby zabić głoda, co we mnie siedział.

  6. #6616
    jeni16 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    912

    Domyślnie

    Moje gratulacje! - za bułeczkę No i za całokształt dzionka Tak trzymaj!

    Buziaki!

  7. #6617
    hiphopera jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2

    Domyślnie

    helo z rana

    wrzuciłam u siebie fotki :> jakby co to zapraszam
    milego weekendu

  8. #6618
    Awatar gayga678
    gayga678 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-05-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    149

    Domyślnie

    Hej Aniu
    widzę ,że buszujesz tak trzymaj - im więcej będzie dni na plus - tym trudniej będzie je zmarnować mam nadzieję,że dzisiejszy dzień jest również na plus
    Pozdrawiam
    ***
    Grażyna



    Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  9. #6619
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Hej

    Czas na raporciki jakieś i małe podsumowanko..
    DZIEń 6 - sobota i kolejny +..
    7.30 - sałatka z ogórka, pomidora i jog. nat
    11.00 - orzeszki
    13.00 - cd orzeszków
    15.30 - chudy kotlet z warzywami
    20.00 - deserek gal. bez cukru, jog. nat z rydzynkami
    2 kawy z mlekiem, cukierek bez cukru


    DZIEń 7 - niedziela..
    9.00 - płatki z mlekiem, batonik ciniminis
    13.00 - duży kotlet z piersi kurczaka, sałata z jog. nat, fasolka szparagowa
    15.30-16.00 - lód (zaplanowany, choć miał być big milk za 90 kcal, a był inny za 165 kcal) , kilka ciastek-markizy (nie planowane...) do kawki
    2 kawy z mlekiem

    i juz nic nie jem....

    dziś zeszłam na chwlkę z plazy.. rano świadomie, zjadając płatki i ciniminis... potem obiadek ok, a potem coś pękło..dziś mam zły nastrój z kilku powodów, w tym z powodu wagi... wiem, ze nie powinnam tak się dołować, niepotrzebnie też się ważę co dzień..... ale to jest silniejsze
    Po zeszłym weekendzie (w tym niedzielnym grillu) w poniedziałek rano waga pokazała 88 kg , potem kolejne dni, starałam się naprawdę bardzo...
    pon - 85,9 kg, wt - 85,5 kg, śr - 85,2 kg, czw - 84,8 kg, pt - 84,7 kg, sob - 85,1 kg, nd - 85,8 kg czyli w sumie na 0....

    dziś mnie to przytłoczyło... wiem, ze nie powinno....

    ogólnie ten tydzień zaliczam sobie na 3..
    na plus dla mnie -
    7 dni bez pieczywa
    6 dni bez słodyczy
    przestrzeganie przez 6 dni zasad dietki SB, (małe odstępstwo - rodzynki)
    odpieranie wielu pokus, które czaiły się wszędzie....
    ciutkę luźniejesze spodnie....

    na minus -
    mało ruchu, nie ćwiczę
    dziś zawalenie sprawy, choć i tak opamiętałam się w porę......
    nie potrzebnie ważę się co dzień
    ciut za dużo orzeszków, szczeólnie w ostatnie dni

    założenia na nadchodzący tydzień..
    wracam na plażę po dzisiejszym spedzeniu niedzieli w plażowej kawiarence.. przekonałam się ze mi na plazy dobrze, a dzisiejsze już nieplazowe sniadanko wcale nie poprawiło mi nastroju.. aczkolwiek moze potrzebowałam dodać troszkę cukru do krwi hehe.. mimo wszystko od jutra znów plaża...
    próba nie jedzenia po 18-stej..,
    próba nie jedzenia orzeszków, a jeśli już to naprawde 20-stu, nie więcej..
    jeśli się czasem choć da - zrezygnowanie z kolacji, lub zjedzenie coś bardzo lekkiego....
    więcej ruchu, ćwiczenia dywanowce

    dlaczego nie ćwicze? na weekend miałam plany dot. ćwiczeń, ale... męczy mnie koszmarnie alergia..... jestem słaba i w ogóle czuję się beznadziejnie.. choć i tak ratuję się tabletkami.. to pierwsze dni gdy jest ona taka mocna, muszę się przyzwyczaić.. no ale moze spróbuję coś poćwiczyć dziś... w ramach spalenia markizów a jutro w planie basenik za tydzień zamykają go na 3 tyg (przerwa techniczna - generalne sprzątanie itd) to trzeba skorzystać

    analiza siebie zrobiona... wnioski z minionego tygodnia wyciągnięte... nawet jeśli jutro przesunę suwaczek w prawo to postaram się nie załamywać, ale dalej dietkuję....
    znów granica 85 kg jest trudna do przejścia... ale przejdę ją... muszę się lepiej przyłożyć..

    zaraz Wam odpiszę i zmykam do Was na wątki

  10. #6620
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    2x

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •