Wątek: Odchudzanie dłuższe niż dni kilka...

Hej Słonka, wpadłam na chwilkę na Dietkę naszą.. ale zaraz uciekam bo muszę poćwiczyc.. niestety wczoraj nie ćwiczyłam, nie było basenu i było ciacho.. ale już wszystko tłumaczę!
Rzeczywiście spotkanko było bardzo miłe, bylo dużo słodkiego itd.. długo się trzymałam, no ale poległam i zjadłam kawałeczek ciasta (oraz mandarynkę i kawa z mlekiem).. po prostu oczy jadły, no nie dalam rady... karniak 50 brzuszków do wczorajszych 130 - czyli 180 zaraz idę robić..
Potem poszłam z tymi znajomymi do naszego mieszkanka, w ogóle było fajnie, no ale późno się zrobiło jak poszli, potem trochę ogarnęliśmy mieszkanko (troche wygibusków ze szczotką.. ) ale nie tak dużo, bo potem W. powiedział mi coś, co się wczoraj wydarzyło, a co jest dla nas bardzo nieprzyjemne (ktoś nam sprawił wielka przykrość słowami..) i załapaliśmy wielkiego doła.. poszliśmy do domu i wlaściwie zaraz spać.. a naprawde na basen mieliśmy iść..

To tyle wczoraj, dziś natomiast znów mam apetyt wielki.. wielgaśny.. do tego napuchłam, brzuch mi wydęło.. czasem tylko trochę odczuwam zbliżające się TE dni.. tym razam bardzo mocno.. najgorsze, że taki stan trwać może nawet tydzień
************************************************** *******************

Luna - dzieciaczki chodzą za mną, bo lubię dzieciaczki hihi.. a te fotografie A. Geddes są coool POzdraiwam CIę gorąco, trzymać się próbuję, jak to w weekend - jest ciężej, ale staram się.. buźki wielkie do Ciebie

Kompia - Słonko czekam na wtorek i Twój plan!! Super super, że go opracujesz!! Pozdrawiam Cię gorąco siostrzyczko i Ciebie Stelluniu! Super taka wirtulana rodzinka! normalnie coooool no tylko mój egozim wyszedł, że sama wszamałam te pyyyyszne pistacje i z nikim sie prócz W. nie podzieliłam.. o ja niedobra.. trzymaj się Skarbie, miłej niedzielki

Stelluś - moja druga Siostro Kochana - to Cię Patusia wymęczyła - hihi 5-cio godzinne zakupki to niezły trening..! Ja taką zaprawę (a nawet większą) będę miała jutro, bo mykamy z W. do Szczecina - on trochę na uczelni musi pozałatwiać spraw, a trochę pomykamy po hipkach.. może jakieś garnki czy szklanki lub talerze już sobie kupimy
Fajnie, że tak dietkowo i dzielnie się trzymasz - jestem pod wrażeniem!! A ten indyczek w soku pomarańczowym to normlanie chyba miodzio co! Ochoty narobiłaś mi...... mówię Ci! może podrzuciłabyś przepisik dla młodej żonki co by mogła swego męża kiedyś zaskoczyć Dziękuję za niedzielne pozdrowienia i piękną tęczę na cały nadchodzący tydzień.. dzięki Tobie na pewno będzie radosny! Pa Słoneczko!

Bes - mi też nie idzie wzorowo, wczoraj nagrzeszyłam, po cichu się przynam, że dziś ciutkę też już.. a do tego obiadek mam kaloryczny i nie w stylu SB do końca.. no ale staram się, podnoszę się z każdego grzeszku.. no bo co robić.. trzymaj się dzielnie Słonko!! Pozdrawiam Cię gorąco!

Dobra, mykam ćwiczyć!!! dla mnie 180 brzuszków to dużo, tak więc trzymajcie kciuki!! A to dopiero te karniaki.. a dzisiejsze.. nie no damy radę!! To znaczy ja i mój leń

Witaj Aneczko ...
życzę Ci miłej niedzielki, bez żadnych wpadek ...
i nie przejmujcie się żadnymi plotami, nie ma co zwracać uwagi na głupich ludzi...
ćwicz skarbie jak najwięcej, to Ci pomoże spalić zbędne kalorie i spowoduje przyspieszenie metabolizmu ...
pozdrowionka lecą na Pomorze

miłych ćwiczonek

Aniu naprawde ten indyczek to miodzik.... w dodatku dobry na dietke Wieczorkiem napisze przepis u siebie na watku to poczytasz sobie i jak go zrobisz W to............
Wiesz....,,przez zolodek do serca mezczyzny,,...oczywiscie nie tylko...hihi Buziaki siostrzyczko..........

Aniu kochana, trzymaj się dzielnie, niedziele są trudne, wiem jak wszystko kusi, ale od jutra nowy tydzień i wrócisz do swoich fantastycznych założeń.
Do kolekcji taki rozkoszniaczek.

Hejka Słoneczka..Biję się dziś z myślami, czy szczerze wypisać, co jadłam.. no napiszę.. obiecalam sobie to napiszę.. i karniaki zadam.. dziś dużo mam zastrzeżeń.. buuu
8.00 - serek wiejski 200 g + 2 kromki chlebka pełnoziarnistego
10.30 - 2 kromki chlebka pełnioziarnistego
11.30 - batonik muesli (75 kcal)
12.30 - trochę marchewki gotowanej
13.30 - nóżka kurczaka, odrobina sosu, 3 kluchy ziemniaczane, marchewka, kompot wiśniowy
15.00 - kilka paluszków
16.00 - kawałek sernika + 4 pierniki w czekoladzie.. tak tak wiem..
18.30 - 2 małe jabłuszka
KONIEC KROPKA WIĘCEJ NIC NIE ZJEM.. OBIECUJE!!

Z ćwiczeń też słabo.. na razie 80 brzuszków.. ale jeszcze poćwiczę!
już nie wiem jaką karę za dziś wymyślić.. a co, jeszcze 100 brzuszków..
czyli do wykonania plan na dziś.. 100 karnych z soboty + 100 karnych za dziś + 50 dzisiejszy = 250 - a jutro to chyba umrę na zakwasy hihi
Zaraz się biorę!!
Miałam iść na basen.. Leń wygrał.. no cóż.. za to mam miluśką rozmowę na gg.. Stelluś jesteś kochana!!!! Brak słów!!

Beatko - niestety wpadki były i to sporo.. ale zaraz idę brzuszkować ostro.. dzięki za ciepłe słowa i śliczne obrazeczki!! Ciekawe jak tam spacerek!

Stelluś - na przepis doczekać sie nie mogę hihi! Jeszcze raz dziękuję za super rozmowę, za wsparcie i zrozumienie.. Siostro jesteś naprawdę.. wiesz jaka.. tak tak.. cudnaaaaaaaa

HaDiusiu - trzymam sie mało dziś dzielnie, ale jutro mam nadzieję, że będzie lepiej!! Musi być!! Pozdrawiam gorąco!!

MIŁEGO WIECZORKU SŁONKA, ja odezwę się pewnie dopiero we wtorek, bo jutro cały dzionek spędzę z W. w Szczecinie.. zakupki, latanie po hipkach i załatwianie różnych. tak więc trzymajcie się ciepło, dzielnie i uśmiechnięcie!

Witam Cię cieplutko!!!Anikas weż się w garść bo potrafisz!!!Wierzymy w Ciebie!!!Realizuj swój plan!!!Trzymam kciuki!!!!

Hej hej
Ja tylko na sekunde zagladnelam hhiihi sobie na forum i lece do anatomii tzn uczyc sie anatomii...



Milego dzionka i udanychhhhhhhhhhhhhhhhhhh duzychhhhhhhhhhhhhhhh i nie drogich zakupow Buziaki

Witaj Aniu Odwiedzam i patrze jak Ci idzie Ściskam i pozdrawiam.

Witaj Aniu...
Milego dnia zycze i udanego buszowania po sklepach.... Fajnie ze dzis masz wolne i nie musisz isc do pracy
Pozdrawiam