-
Hejka Misie...
Witajcie wtorkowo!
Strasznie się cieszę, że Was mam, bo dziś niby nie mam powodu do śmiechu, ale cały czas się uśmiecham.. bo jakoś tak pozaglądam to tu to tam.. i powiedziałam sobie, ze nie dam się dziś zdołowac..
Dziś dowiedziałam się, co wczoraj szefowa powiedziała do moich współpracowników.. jasno i wyraźnie dala do zrozumienia, że moja umowa się kończy 30 kwietnia i się żegnamy.. za tydzień dokładnie wraca dziewczyna, którą od roku zastępuje - szefowa i prezes na nią czekają.. ech.. to taki lizusek.. wiecie.. dobra, nie wylewam tu już swoich żali..
Drugi "news".. to moja waga.. dziś na mojej łazienkowej wyszło coś między 77 a 77,5 - bliżej tego drugiego.. Jak wiecie kupiłam sobie wagę elektroniczą i jutro rano oficjalny pomiar na niej.. tylko co ja zrobię jak będzie jeszcze więcej.. no nic nie zrobię, przecież sama na to zasłuzyłam..
A do tego wszystkiego tak jak pisze Asia, wiem, że nowy toster to zdecydowanie nie sprzyja odchudzaniu.. dziś na kolację robimy dla całej rodzinki pyszne tosty... i co - niby miałabym choć jednego nie zjeść.. no i kółko się zamyka.. to chcę się odchudzać, tu plażować.. a tu ciągle wcinam pyszności, wysokokaloryczne pyszności
DOBRA, WYŻALIALAM SIĘ.. ALE I TAK SIĘ UŚMIECHAM... NO BO CO MI POZOSTAŁO..
NIE CHCE WPAŚĆ W CZARNĄ ROZPACZ I SIĘ UŻALAC..
Na razie chyba jednak nie będę odchudzała wg. SB, ale tak jak sobie obiecałam, że jak nie dam rady to spóbuję do świąt 1000-1200 kcal..
Ale to od jutra.. bo dziś te tosty......
no od jutra...... krzyczcie na mnie, bo od jutra to głupie... wiem, ale z drugiej strony wiem, że zjem te tosty.... to co mam napisać..
BŁĘDNE KOŁO..............
************************************************** *****************
HaDusiu - dziękuję za buziaczka i dobre życzonka.. Pracuj pilnie!! Pozdrawiam Cię gorąco i gratuluję utraty tego kiloska!! Mykasz ślicznie na swoich obcasikach.. ja też mykam.. ale nie w tą stronę.. ale mam nadzieje, że wrócę na dobrą drogę! Miłego dnia!
Shalala - jak widzisz jeszcze się nie mierzyłam na nowej wadze.. ale na tej starej sporo na plus.. buuu.. jutro się zmierzę.. a baterie? chyba sa w komplecie.. tak myślę Pozdrawiam
Asieńko - już u Ciebie o mojej starej wadze pisałam.. może nowa mnie zmotywuje bardziej? Po cichu na to liczę Choć boje się na nia stanać.. Co do tostera to też się z Tobą zgadzam.. będę starała się jeść jak najmniej tostów.. dziś zjem, bo obiecaliśmy rodzicom dziś pyszna kolacyjkę.. Jeszcze raz gratuluję Ci spadku wagi, ślicznie chudniesz Myszko!!! naprawdę ślicznie dietkujesz! Zazdroszczę Ci siły... ale to taka pozytywna zazdrość!! Trzymaj się Myszko cieplutko! Miłego dnia!
Stelluniu - tak wiem wszystko wiem Słoneczko trzymaj się ciepło i mam nadzieję, że Twoje przypuszczenia nie okazały się tak straszne.. i szybko się uporałaś z pewną panią U mnie w pracy jest ok, ale niestety dowiedziałam się co się dowiedziałam.. ale to dobrze, bo wiem, ze rzeczywiście muszę porządnie wziąść się za szukanie pracy Boję się tylko, bym znów nie zajadała stresu.. w zeszłym roku nie miałam pracy 1,5 m-ca i po ścianach chodziłam i jadłam bardzo dużo.. ale w tym roku mam Was.. i chyba aż tak nie będzie.. ach, zobaczymy jak to będzie.. Stelluś miłego dnia Ci życzę!! Pozdrawiam Cię serdecznie!! I tęczowo....
Julcyk - witaj! Wprowadzamy się do naszego domku po świętach, chyba na początku kwietnia. Zdecydowaliśmy sie jeszcze na wymianę okien i na nie czekamy - robota stanęła więc.. tak już chyba byśmy się na weekend przeprowadzali.. Ale W. pracuje całe święta to i tak spędziłabym je u rodziców.. spoko, jakoś jeszcze przeczakamy. Choć nie możemy się doczekać! A krzyczeć na co jest.. oj jest.. tak więc krzycz do woli - mocno mi daj po garach.. moze w końcu poskutkuje na dłużej.. Miłego dnia!
Paulyna - cieszę sie, że skorzystalas z mojego pościka o SB - tak zgadzam się, to fenomenalna dieta.. ale mam załamke wielka.. tak więc jak pisałam wyżej na razie spróbuję po prostu mniej jeść.. skurczyc mój znów rozszerzony brzuszek.. a na SB, mam nadzieję, że skutecznie wrócę po Świętach, jak już się unormuje wszystko, w końcu sie przeprowadzimy.. na razie MŻ (1000-1200 kcal) + ruch!! Plan nie upadł!!Życzę Ci zdrówka i szybko stawaj na nogi! Powodzenia na SB i w odchudzanku!
Marteczko -dzięki za zyczonka na poniedziałek.. załatwiliśmy sporo spraw, ale czekolada się pojawiła.. Pozdrawiam Cie Skarbie
Beatko - Słoneczko tak tak, leń wygrał w niedzielę, ale to tylko jedna bitwa! Dziś biorę się znów za ruch.. jedzonko będzie kalorycznie wieczorkiem (na razie jest dobrze, obiadek tez raczej spoko, ale te tosty.. ) No i masz rację.. wiosno przybywaj, bo może wtedy bedzie łatwiej dbać o swoje ciałka i gubić kiloski!! Pozdrawiam pomorzańsko trzymam kciuki za pracę!
Kompia - zakupki udane, wczorajszy dzień też! Trochę jak wiesz kaloryczny... szczególnie wieczoram dałam sobie luzu.. niestety Trzymaj się Ty dzielnie i dawaj mi przykład. ja na razie opuszczam plażę.. wrócę po świętach.. bo jest mi za ciężko wytrwać.. ale nie zostawiam Was na zawsze! Trzymaj się ciepło! Pozdrawiam Cię gorąco
Luna - ech, Wy tak we mnie wierzycie, a ja znów nie plazuje.. ale spoko, jakoś głowę mam w górze, zamierzam więcej się ruszać! Gratuluję utraty kiloska!! Suuper!! Pozdrawiam
Agusiu - Słonko myślami jestem przy Tobie i czekam na Ciebie Słoneczko..
Marti - Tobie tez dziękuję za poranną rozmowę i za wszystko Myszko!! MIłego dnia
Dagmarko - Tobie dziękuję za wiadomosci prywatne.. najbardziej mnie wzruszyłas ostatnią.. naprawde.. niestety mnei wtedy nie było, potem weszłam i zobaczyłam.. ale jestes Kochana!! MIłego dnia..
SŁONKA pozdrawiam Was gorąco!
Nie myślcie, że mój plan padł na pyska..... nie nie...... trochę go modyfikuję.....
zmiana dietki... ale ćwiczyć chcę!! Dziś mykam co najmniej 100 brzuszków, bo wczoraj nie zrobiłam bo taka byłam padnięta.. no zobaczymy, wpadnę z podsumowaniem pewnie jutro rano! Kochane trzymajcie się ciepło, dzielnie i uśmiechnięcie!
:-*
-
Witaj Aneczko ...
szkoda, że zbyt późno weszłam na gg, pogadałybyśmy sobie...
no to zakupy się Wam udały, pierwsze zakupy do Waszego gniazdka ... pamiętam jak bardzo cieszyły mnie i Miśka takie zakupy, wszystko nasze wspólne ...
a pokusy, no cóż... powiem tak: najlepiej żeby ich wcale nie było... ale skoro się im już uległo, to trzeba to odpokutować i dobrze sobie poćwiczyć... żeby spalić to całe obżarstwo ...
życzę Ci jak najmniej wpadek, a jak najwięcej silnej woli ...
a jak wiadomo na wiosnę w człowieka wstępują nowe siły, więc byle do wiosny ...
całuję Cię mocno i życzę miłego popołudnia
-
hej hej!
zjedz sobie te tosty na zdrowie! ale pamietaj od jutra sliczna dietka!
i masz zrobic te 100 brzuszkow!!! za te tosty!
buziaczki!
JA
JOJO
waga około 85 kg.
-
czesc anikasku
sytlacja z tostami u Ciebie przypomina mi sytlacje jak u mnie smaze nalesniki albo placki dla wszystkich i jak tu nie zjesc? marne szanse heh
wiec rozumiem i zycze smacznego a potem ruch ruch i ruch ....sprawa ogolnie prosta
wiesz aniu zadalas mi pytanie z tym jedzeniem calych paczek to juz Ci odpowiadam:
bez problemu niestety potrafie zjesc cale paczki np. ciastek czy cukierkow ....czy tez czekolade a nawet dwie tylko chodzilo mi o to ze gdy wiem ze nie powinnam tego zjesc i NIE CHCE tego zjesc bo wiem ze nie zdaze tego spalic i przytyje....to uda mi sie tego nie zjesc calego jak zjem poprostu kawalek czy tez jedna sztuke poniewaz jestem taka ze ja caly czas o tym mysle ze mam to czy tamto w domu i nie daje mi to spokoju bardzo duze szanse sa wtedy ze sie na to predzej czy pozniej rzuce, wiec juz wole zjesc kawalek i poprostu poczuc smak przypomniec go sobie i juz mnie tak to nie mmeczy....a reszta na drugi dzien ......oczywiscie wiele ryzykuje bo moze sie zdarzyc ze to zjem bo stwierdze ze:
a) to jest za dobre zeby czekalo na pozniej
b) jeszcze troche nie zrobi roznicy
c) zjem to i po klopocie (bledne aczkolwiek czeste myslenie)
d) zjem to teraz a jutro zjem mniej za kare
e) zjem i spale cwiczeniami.......
wiec ryzykuje sporo bo poprostu moge jeszcze bardziej rozbudzic apet ale wydaje mi sie ze wole jak juz to zjesc troche (moze sie uda) niz trzymac i trzymac i raczej nie wytrzymac
no nie wiem czyt w miare jasno sie wyrazilam alemam nadzieje ze rozumiesz
mowisz ze w koszyku czekolada byla eee tam i tak w rozsadnych ilosciach zjadlas pol czekolady to jeszcze nie jest zle najwazniejsze ze wiedzialas kiedy skonczyc
przykro mi z ta Twoja praca mam nadzieje ze wszystko sie dobrze dla Ciebie ulozy
i zeby wazenie na nowej wadze Cie mile zaskoczylo
pozdrawiam dietuj i ladnie cwicz pozdrawiam
-
Witam. Nie można się dołować - stanowczo zabraniam Ja też mam ku temu powody, ale no to nie jest wyjściem Mam problemy ze zdrowiem, waga nie chce spaść , posprzeczałam się z mamusią i wogóle mam pecha życiowego... Ale staram się żyć z uśmiechem na twarzy, bo przecież życie mamy tylko jedno i trzeba je wykorzystac w 100%
Jak bedziesz juz miała tą wage to odrazu zdasz relację, jak się ona sprawdza, bo jestem OGROMNIE ciekawa :P Najwyżej później napiszesz jaki to model, bo moja okazała się totalnym bublem i można wyrzucić ją na śmietnik Oj, a na tostach się świat nie kończy... jedno możesz wszamać, ale przecież w to miejsce można zjeść inne dietetyczne pyszności
Ja chyba też odpuszcze sobie SB, biorę te antybiotyki i chyba jeszcze nie jestem do niej gotowa... Może razem rozpoczniemy po świętach?
Pozdrawiam i życzę milusich snów :P CMOK :*
-
Hej Słonka!!
Witam Was w środowy poranek, ja dzis jestem ranny ptaszek, bo na nogach od 4 rano trochę pewnie źle spałam po wieczornych tostach hihi, żartuję..
Ale nie żartuję z tostami - bo rzeczywiście wczoraj był wieczór że tak powiem.. hmm.. jak to ująć
Żeby Wam nie robić smaka, nie będę pisałam co jadłam.. do 16 trzymałam się przecudnie potem mniej cudnie , a wieczorem to już w żaden sposób nie cudnie..
No ale dziś jest nowy dzień, test na nowej wadze.. moja waga elektroniczna pokazała 77-77,1 kg (małe wahanie..), tak więc uznaję, że 77 - na szczęście.. bałam się, że będzie więcej!!
Ale i tak widzę, że brzuch rośnie..
No dobra, nowy dzień i nowy uśmiech i na buźce i w serduszku!
Powiem tam, dziś spróbuję się zmierzyć z 1000-1200 kcal.. muszę popracować nad zmniejszeniem mojego żołądka, ktory ostanio mocno się rozszerzył!!
Tak więc od dziś liczę kaloryjki..
Beatko - Słonko rzeczywiście próbowałam Cię wczoraj dwa razy złapać na gg, ale się nie udało.. kiedy indziej nam się uda jeszcze pogadać! Dzięki za wsparcie i życzenia i pozdrowienia i wszystko wszystko!! Jesteś supcio! Pozdrawiam z Pomorza wprost do W-wki...
Julcyk - tak tak, od dziś śliczna dietka i już!! Pozdrawiam Cie gorąco! Miłego dnia!!
Marteczko - dzięki za to co napisałas.. rozumiem o czym piszesz.. i rozumiem te punkty tłumaczące nas, by jednak "zgrzeszyć".. będę starała się ćwiczyć i nie ulegać słodyczom i innym pokuskom, a jeśli już to w małych ilościach, tak, by dzionek zamykać w tysiaczku z marginesem 200 kaloryjek.. Słonko trzymaj się ciepło!
Paulynko - trzymaj się ciepło i oby Twoje problemy ze zdrowiem się skończyły jak najszybciej!! A jeśli masz ochotę, to dla mnie jeszcze lepiej, by SB zacząć po Świętach razem z Tobą.. ja muszę bardziej się do tego przygotować, też psychicznie.. tak jak w styczniu.. wtedy miałam motywację, siły i w ogóle czułam się na dietce coooool, a teraz jednak trochę się męczę i nie daję rady.. Trzymaj się Skarbie ciepło, miłego dnia!! :P
SŁONKA PO WCZORAJSZYCH ROZTERKACH ZW. Z PRACĄ W SUMIE OBIJAŁAM SIĘ NIEMIŁOSIERNIE.... DZIŚ MUSZĘ TO PONADRABIAĆ CHOĆ TROCHĘ... CHOĆ MI SIĘ NIE CHCE ALE MUSZE SIĘ DZIS ZWOLNIĆ Z PRACY, TAK WIĘC NA RAZIE BIORĘ SIĘ OSTRO.. A PROPOS.. TRZYMAJCIE ZA MNIE KCIUKI OK. 14.00
POZDRAWIAM I ŻYCZĘ MIŁEGO DNIA!
-
CZESC ANIKAS
Ups ze wczoraj byl ciezki dzien Spokojnie dmay rade...po pierwsze z praca jeszcze nic pewnego becouse szefowa osobiscie Ci tego nie powiedziala...nie zakladajmy najgorszego...po drugie waga pokazuje wiecej bo jestes przed TYMI dniami...po trzecie jesli ziesz jednego tosta swiat sie nie zawali...nie dajmy sie zwariowac
Co do zaniechania SBD to nic zlego...wane ze nadal kontrolujesz jedzonko i uzywasz do tego glowy...
Jestem z Ciebie bardzo dumna...zakladam twoj fan club...trzymam kciuki...jestes GREAT
Laski wiosna nadciaga
-
Witaj Aniu Moje Słonko
Widzisz tak się bałaś , a tu elektroniczna waga pokazuje 77. Widzę , że humorek dopisuje , więc napewno będzie dobrze. :P :P :P
Cieszę się , że tościki smakowały. Oby tylko u Ciebie w domu , nie było tak , jak u mnie. Jak kupiliśmy toster to mama z siostrą chyba przez półtora miesiąca robiły tosty dzień w dzień. A one mnie tylko kusiły( no i teraz pewnie jeszcze zrzucam resztki tych tostów ).
A szefową się nie przejmuj. Ja wierzę , że taka wspaniała osoba , jak Ty szybciutko znajdzie lepszą pracę i napewno lepszą szefową ( a może szefa ?).
Aniu ja planuję przejść na SB 4 kwietnia. Może zaczniamy razem. Z Tobą byłoby mi o wiele raźniej. Chociaż powiem szczerze , boję się tej diety , bo ja nie lubie żadnych zakazaów. A tam jest ich całe mnóstwo. Ale chcę spróbować , bo przecież do odważnych świat należy.
A zresztą tyle dziewczyn jest na Sb , to ja miałabym nie dać rady ?:P :P :P
Aniu trzymam za Ciebie kciuki o 14.00 bardzo , bardzo mocno.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia
Buziole:P :P :P :P
-
dołączam do fanclubu :P
Anikas9, ile dałaś za tę wagę??
-
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki