Wątek: CALKIEM ZWYKLE DIETKOWANIE - powrot do normalnosci

Witaj Madziu

Składam spóźnione , ale szczre życzenia abyście wszystkie następne lata przeżyli w zgodzie, wielkiej miłości, wzajemnym szacunku i otoczeni gromadką ślicznych dzieciaków..............
Madziu z zaległymi postami jestem na bakier , ale czy dobrze mi się zdaje , że przeżyłaś prawie cały sierpień bez słodyczy. Jeżeli tak to chylę czoła, bo dla mnie jest to niewykonalne...............
Pozdrawiam czwartkowo
Asia
P.S. Cholernie mi się nie chcę pracować po tym urlopie , ale niestety muszę.........Więc pracuję......................

Chcecie zobaczyc moja szefowa harakiri-sepuku...Oto ona..



Wkurza mnie dzisiaj niemilosiernie, ciagle cos chce, ciagle jeczy..nie moge z wami tu pobyc..najchetniej wyslalabym ja na ksiezyc



albo do diabla...



a najlepiej to bym ja...





W kazdym badz razie mam dosyc! Ja chce na urlop!!!!




Zosiu: i dzieki Bogu chyli sie ku upadkowi, bo ja juz nie moge. Bez pracy zle, z praca tez niedobrze. Szczegolnie jak sie pracuje z polglupami i psycholami
Asienko: dziekuje za zyczenia!! Fajnie cie widziec! Czytalam u ciebie, ale jeszcze nie zdazylam odpisac. Tak tak..miesiac bez slodyczy..prawie..i cio..i nic...moze 1kg na wadze...widze, ze z praca masz jak ja..ja to juz chyba mam alergie na prace

Magdalenko, pan Alfred byłby szczęśliwy ... podajesz mu temat na film jak na tacy
brrrr, krew się mrozi w żyłach
mam nadzieję, że mi się ta Twoja szefowa w nocy nie przyśni
pozdrawiam

jabłuszko, na ukojenie skołatanych nerwów

Cześć Madziu
No by tą Twoją pokręciło

Co za małpa....

Bo


Ale skoro to kobieta....Nie będziemy jej grozić bronią

Tylko.....

Żeby jej tak pryszcze wyskoczyły....


By tak uczulenia od kosmetyków (jak będzie kamuflować te pryszcze) dostała


A jak będzie depilować brwi...to niech się dziabnie w te złośliwe oczka....


Nio to pa,pa Asia

Wredna szefowa???Skąd ja to znam.

czasem mam ochote jej powiedzieć



ale ze to moja siostra to sie powstrzymuję.

Pa pa

Hihi...dziewczyny ostrzegam..dzisiaj u mnie glupawki ciag dalszy. Wyszlam z pracy to i humor mi sie poprawil, bo juz przestalam miec potwora przed oczami..no mniej wiecej takiego...choc to to mini wydanie...



Szefowej wiedzmie odpyskowalam, bo trzeba miec odwage, powiedziec, co sie mysli...


Nawet zaczelam myslec o tym, zeby udac chora na kilka dni...



Najadalm sie jak durna...


Wylezalam sie na sofie...


trzeba odpoczac..bo same powiedzcie, czy dzapsy to nie sa stuknieci...



Dzisiejsze zarelko:
S: musli z jogurtem: 300kcal
O: salata, 3 male sliwki- 200kcal
P: 4 wafle ryzowe z dzemem, 2 wasy- 200kcal
K: troche salaty z kawalkami kurczaka i feta, zupka chinska curry- 350kcal
kawa z mlekiem x2 - 100kcal
kilka cukierkow twardych bez cukru- 50kcal
jablko male - 50kcal
2 wasy z jakas pasta- 80kcal
Razem: 1330..moglo byc gorzej...

Beatko: nie zycze, nie zycze, zeby ci sie taki potwor przysnil. nie lubi dzieci, nie lubi nikogo i narzeka na wszystko. horror! a jabluszko owszem zjadlam..hihi
Asiu-Haro: z ust mi wyjelas to wszystko!! niech ja pokreci, zlosliwca jednego... (a swoja droga mam drugiego szefa faceta dzapsa, wiec na niego mozemy juz z bronia ciezka atakowac!)
Najmaluszku: siostra szefowa?? a jak to?? firma rodzinna czy cio??? tak tak..do szefowych to najlepiej od razu jak ten maly!!! hihi..bardzo jednoznacznie[/img]

Witaj Madziulek!!

Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy (spóźnione, ale szczere!)!!!

Popatrz, co za zbieżność, my z Miśkiem 2 rocznicę ślubu obchodzić będziemy 20 września Prawie jednocześnie (no z miesięczną różnicą) wychodziłyśmy za mąż
A ze sobą jesteśmy mniej więcej od początku 97r - czyli łącznie prawie 9 lat... (no 8lat i 8 miesięcy )

Mam prośbę - wyczytałam, że rozsyłasz swoje fotki - czy ja też mogłabym je dostać? Uwielbiam oglądać zdjęcia!! Na wszelki wypadek od razu podaję maila [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Co do szefowej - ja mam teraz szefa - świrusa! Pracuję trochę ponad 2 miesiące i w tym czasie wyleciały z hukiem 2 osoby, a awantury to są właściwie codziennie, narazie (odpukać) mnie omijają, by jak najdłużej...

Buziaki Słoneczko przesyłam i dziękuję, że zaglądałaś do mnie nawet wtedy, gdy mnie prawie tu nie było

Ula

dzis juz piątekeczek
bedzie miły dzioneczek

Magdalenko, gdzie ty wynajdujesz te wszystki grafiki? :> Są zabójcze!
Życzę miłego dnia.

Ps. Jestem na bierząco, tylko piszę mało.