Strona 113 z 214 PierwszyPierwszy ... 13 63 103 111 112 113 114 115 123 163 213 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,121 do 1,130 z 2134

Wątek: a ja się boję jo-jo...:((

  1. #1121
    MlodyAniolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No wlasnie Mala, nie boj sie zwiekszac,Kredkova ma racje. Przeciez ne bedziesz cale zycie na tysiaku... i w ogole nawet w tej chwili obawiam sie,ze jak bedziesz dodawala po 100 co tydzien to jeszcze cos Ci zleci... a to moze juz nawet niefajnie wygladac. Boje sie troszke o Ciebie. Uwazaj zeby sobie nie zaszkodzic...Ja dodaje po 100 i narazie nie przytylam a ruchu rzeczywiscie mam praktycznie zero... Dostalam totalnego lenia i nawet na rowerku jezdze sporadycznie(czyli raz na 2 tygodnie albo i mniej,hehe ) Moim jedynym sportem jest chodzenie po sklepach o,a w zasadzie najczesciej uprawianym to spacerki do lodowki ale mimo to nie przytylam,bo mysle,ze w koncu nasze zapotrzebowanie i tak jest wysokie,nawet bez zbytniego ruszania sie,a ten tysiak to byl jednak sporym ograniczeniem. No wiec ja ladnie dorzucam po 100 i jest dobrze. Dzis na mojej niedokladnej wadze,ale jakistam obraz mam bylo 42 niby...ale to takie niepewne...a wracajac do tematu. Dorzucam kcal choc tez mam obawy(ale kto ich nie ma), codziennie sie waze i boje sie,ze moge przytyc... ale mimo to dodaje. Trzeba sie przelamac i ignorowac swoj lek przed przytyciem. Jesli tego nie zrobisz to bedziesz tkwic w diecie cale zycie i z dnia na dzien bedzie gorzej sie przelamac do zwiekszania,bo obawy beda sie poglebiac.
    Kredkova,bylam na tej stronce. To nawet nieglupia dietka. Wiadomo pewne ograniczenia sa,ale to jak w kazdej diecie. Ale nawet przyjemna sie wydaje byc. A najfajniejsza jest III faza. Wy jak chcecie zaczynajcie od pierwszej,a ja...zaczne od III :P hihi.
    O,a w Ifazie nie mozna wcinac owsianki,a ja wlasnie planuje sobie jutro na sniadanko wszamac. Mam zamiar zrobic sobie taka co to sie platki na noc mczy,a rano jeszcze chwilke gotuje. Jeszcze nigdy takiej nie jadlam. Ciekawe czym sie rozni od tak normalnie gotowanej. Zobaczymy

  2. #1122
    aaggii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    czesc

    kredkova ja znalazlam ze mozna troche ketchupu i ja tam zawsze jadlam
    wiesz jezeli nawet cos zrobisz nie tak to nie musisz sie tym wcale martwic bo po malych wpadkach nic sie nie dziej , np: ja w lutym bylam na sb 5 dni i w tym czasie schudlam 2,5 kg ale w trzecim dniu zjadlam 8 kasztankow ( tych cukierkow ) pol bulki a mimo to na drugi dzine i tak na wadze bylo mniej wiec wiesz male wpadki to licho zrobia
    a ja zaraz ide sobie do sklepu po zelatyne , aromacik waniliowy i kakao niskotluszczowe z wawela
    bo na obiad zrobie sobie te placuszki o to o nich pisalam aw miedzyczasie slonecznik lub orzeszki , a na kolacje pizza z ketchupem ( innej sie nie tkne )

    mala narawde juz zwiekszaj te kalorie o mozna powiedziec ze ty caly czas chudniesz bo ciekzo jest byc na 1000 kcla i nie chudnac , naprawde , i j amysle ze ty powinnas dodawac po 200 na tydzien bo inaczej to mozesz nawet ze 4 kg jeszcze schudnac a to za fajnie nie bedzie

    dobra ja lece z pieskiem i do sklepu

    papa :*

  3. #1123
    kredkova jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej:*
    nom,ja juz jestem po sniadanku:jajecznica z dwoch jajek z cebulka i piersiami kurczaka...dzizas...przelamalam sie..i nawet troche oliwy z oliwek dodalam i pare grzybow mrozonych i wcale sie glodna nie czuje...hihi,moze to psychika tak dziala,bo wiem,ze i tak slodkiego nie wolno,a co to za frajda sie nazrec,jak slodyczy nie moge?nawet miodu??hihi,to moze byc dobre...a jakby mi smak na slodycze minal w ogole,to juz bylabym na caaale zycie ustawiona
    ja sie z kolei boje,ze ja po prostu przytyje...no bo skoro sie kcal nie liczy i w ogole sie je,jak sie chce,byleby unikac pewnych rzeczy,to i tak bede jadla wiecej niz teraz...a to przeciez prosta droga do przytycia....?? heh,agi,a ty na sb bylas po jakiejs diecie juz czy jak?np tak,ze jadlas 1000 ap ozniej na sb przeszlas?i az tyyyle schudlas??)
    i jak jest z tymi prami posilkow?tzn pewnie i tak przerwa 3 godz jest zalecana,ale co bedzie,jak mnie ktoregos dnia jakies napady znow zlapia i od rana wymiore pol tego,co normalny czlowiek w pol dnia zjada?glodzic sie pozniej do wieczora cyz nie??
    ja to mysle,ze pobede na pierwszej fazie tyle,zeby mi te 3 kg zlecialy ...na pewno nie dluzej niz 2 tyg a jak juz mi spadnie to 3kg to czy moge sobie darowac druga faze?czy jak to wychodzi w praktyce?)
    mleko mam w domu 1,5 procentowe,ale sobie rozcienczylam woda,bo takiego smaka na nie mialam i jest dobrze) i dobrze,ze mozna jednak troche jogurtu..byleby bez vcukru nadal mam watpliwosci co do kotletow sojowych i makaronu takowego(jak ot jest,moja kochana ekspertko agi?)
    mam w domu jakies kakao ,takie co to sie do ciast daje,ale cyz ono dobre bedzie?? bo poki matka nie wroci to mam ograniczone pole manewru do zakupow,bo ,wstyd sie przyznac,cala kase co mi zostawila juz wydalam
    hihi,pelna obaw jestem,ale wierze mimo wszystko ,ze damy rade
    mlodyaniolku,czyzbys znow schudla???boze,to jakies paranoiczne sie zaczyna robic,ze jesz sobie 1600 i chudniesz ,bez ruchu nawet...hehe,wcale sie nie zdziwie,jak bedziesz musiala codziennie po dietce szamac z 2400,zebys nie chudla
    haha,czyli jestesmy na sb we trzy:P chociaz ty mlodyaniolku masz cudnie,juz 3 faza...no no,idziesz jak burza,hihi:PP
    i tak sie boje,ze zamiast chudnac bede tyla,o

  4. #1124
    kasioonia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej laski:***
    jeszcze sie dzisiaj nie wazylam (wstyd sie przyznac ale ja-stara dietkowiczka nie mam w domu wagi ;p), ale zaraz lece do babci i mam nadzieje ze wszytko wroci do normy

    chocaz powiem Wam szczerze, ze podswiadomie wole schudnac jeden kilogram niz przytyc to znaczy wiem, ze juz mi nie wolno, nie powinnam ze wygladam jak model anatomiczny czlowieka i jestem wykonczona tym odchudzaniem, ale moj strach przed jo-jo, czy chocby kilogramem do przodu jest tak wielki, ze pokonuje zdrowy rozsadek i trzezwe myslenie.
    ostatnio nawet myslalam czy ja sobie z tym sama poradze. bo niby wydaje mi sie za tak, ze przeciez zaczelam jesc itp. ale dalej mam balagan w glowie, nia mam okresu, jestem dosc slaba...jakos nie wyobrazam sobie chodzenia po jakis lekarzach, psychologach, dietetykach, ginekologach i tak dalej. na razie jeszcze sprubuje sama

    mala -dziewczyny maja swieta racje i sie do nich dolaczam!!! musisz zaczac zwiekszac limit.juz masz z tym problem, a co dopiero bedzie pozniej. coraz ciezej bedzie Ci wyjsc z diety. a tu przeciez o twoje zdrowko chodzi nikomu nie zycze zeby sie doprowadzil do stanu w jakim ja jestem, dlatego zacznij jesc wiecej, bo sama mowisz ze nie jest juz z toba dobrze. mysle ze jak nie bedziesz cwiczyc to Ci kilogramow nie przybedzie. a na serducho trzeba uwazac, bo pikawka delikatna sprawa ja wrecz przeciwnie musze cwiczyc codziennie bo mam chory kregoslup.
    kredkova nie boj sie za przytyjesz. w koncu po to jest ta dieta, zeby cos zrzucic i jak ja jakies mozgi ukladaly to chyba wiedzialy co robia a jakbys zaczela tyc ( w co nie wierze) to zawsze mozna przerwa, prawda?? =]

    buziaki:***

  5. #1125
    aaggii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    krdkova nie ma szans przytycia na tej diecie naprawde , nawet jaby sie napakowala ze hej
    poprostu organizm ktory dostaje malusienko weglowodanow zeby pracowac musi siegac po material zapsowy czyyli nasz tluszczyk , innego wyjscia nie ma ,
    gdzies nawet przeczytalam ze im wiecej sie na tej diecie jes , tym wiecej sie chudnie , wiec smialo hihi

    wiesz co kotlety to napewno mozna ale do makaronu to ni ejestem pewna tzn, musisz przeczytac cy do soi dodali w nim make alo cukier , jelsi tak to niestety a jelsi nie to smacznego


    ja wlasnie wtrabilam 2 cukier alpenlibe bez cukru truskawkowe , i tym miedzy innymi niwecze glod na slodkie , niestety ja nie ejstem na sb to co innego sie tym zajmuje
    ale wytrwam te 2 tygodnie i uz ,
    w koncu to nic strasznego co nie ? ze chlebusia tyle czasu nie wezme do ust choc go uwielbiam ale wiem ze to mi tylko na dobre wyjdzie

    a zaraz zabieram sie za robienie placuskzow bo kupilam aromat waniliowy i cynamonik

  6. #1126
    MlodyAniolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam
    Widze,ze Aaggii to juz expertem jestes co do sb, wiec na pewno nie bedzie miala problemow. A z chlebusiem jakos wytrzymasz, to samo slodycze,makarony. moze troszke ciezko,ale jak ak poczytalam to na tej dietce tez mozna fajnie sobie jechac, bo przepisiki na jedzonka byly niezle. Niektore do tego stopnia,ze moze cos sobie z tego zrobie Poza tym nie masz juz duzo do gubienia,wiec szybko minie dietka i wreszcie loozik
    Kredkova a Tobie jak idzie dietka? Widze,ze jadnak udalo Ci sie zaczac wcinac miesko.
    A co do chudniecia to ja,jesli ta waga dobrze wskazuje,bo ona jest stara,niedokladna i czasem jej odbija , to wcale nie schudlam tak duzo wychodzac z dietki. Jak skonczylam tysiaka bylo 43, teraz 42,wiec niby kilosek polecial. Nie jest zle. A teraz jade nie na 1600 tylko 1500 jeszcze. W czwartek przypada dzien podwyzszania o 100. Hmm,ale wiecie cos czuje,ze juz powoli zblizam sie do swojego koncowego limiciku. Mysle,ze jednak dobije najwzej do 1700 i stop. Tyle mi starczy,a jak wiecej sobie przydziele to moge przytyc...
    W tej dietce sb fajne jest to,ze tam tluszczy sporo jest,a sie jeszcze chudnie... kurcze, ja tak je ograniczylam...Musze cos z tym zrobic, bo mysle,ze ten okres to wlasnie to...Jednak nie umiem sie jakos przemoc...Cukier i tluszcze,fuuj:// ale chyba zaczne codziennie lyzke oliwy w jadlospisie zamieszczac...ale jeszcze nie teraz Musze sie przekonac jakos do tego, no boje sie troszke z jednej strony,ale z drugiej wiem,ze powinnam...
    A co do tluszczy...Dzisiaj sobie tak ladnie rozplanowalam jedzonko. Sama w domku jestem wiec stwierdzilam ze nie zjem obiadku jakotakiego,a bede sobie jadla wszystko inne na co mam ochotke Dzieki temu przypada wiecej kcal na pyszne rzeczy. Ale oczywiscie ludzie MUSZA mnie uszczesliwiac na sile Siedze sobie i wcinam sniadanko a tu moj dziadek przychodzi z pierogami. Z tekstem,ze sama jestem w domu i mi przyniosl na obiad pierogi. Babcia robila. Zrobila bez miesa. Tylko w srodku jest kasza,z cebulka ,olejem,bez miesa. I tak to podkreslal ze bez miesa ale glupio zrobil,ze wymienil mniej wiecej sklad, bo jak pomyslalamlej to od razu stwierdzialam ze dziekuje,bleah... Wzielam te pierogi,ale ich nie jadlam...Jakby nie wymienil skladu to kto wie czy bym ich nie wciagnela,ale tak to...a jeszcze jak pomysle o kuchni mojej babci...Ona wszystko zawsze takie tluste robi... i ten farsz to tam obcieka tym tluszczem za pewne... Fuj,fuj...Po co mnie ludzie tak chca "uszczesliwic"? Heh, no nic. Jak rodzice przyjada to ich obdaruje tymi pierogami twierdzac,ze zjadlam pare ale juz nie moge reszty. Niech oni sprobuja
    O,wiecie jak juz gadam o jedzonku toszamalam dzis(m.in. ) na sniadanko owsianke. I byyla pychotkowa. Jeszcze otreby z jabluszkiem dodalam. no,ale wlasnie wydaje mi sie,ze jak sie te platki jednak moczą przez noc to taka owsianka jest o niebo lepsza Chyba to bedzie moje kolejne ulubione danko

  7. #1127
    kredkova jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej:*:*
    kasioonia,wydaje mi sie,ze jestes na dobrej drodze,zeby sobie sama sdac z tym rade...wiesz,ze robisz zle,a to juz jest sporo...myslre,ze bedzie dobrze a jesli nie,to przeciez zawsze mozesz udac sie do lekarza...w ostatecznosci,ale jednak
    ja wam powiem,ze coraz bardzoej martwie sie tym,ze okresu nie mam...na poczatku to mi to zwisalo,nawet troche na reke bylo,bo wiadomo wakacje a ciota wtedy to nic przyjemnego,ale teraz..jak sobie pomysle,ze moge nie miec kiedys przez to dzieci ,w ogole miec klopoty z zyciem seksualnym i w ogole..to mi sie odechciewa( wiec podjelam decyzje w tej sprawie:] czekam do 6 pazdziernika ,czyli do moich urodzin,na pojawienie sie orkesu,wcinajac oczywiscie wiecej tluszczy i w ogole witamin znow,zeby sie podreperowac...jak nie wroci,to nie bedzie rady,pojde do ginekologa i po sprawie..na pewno w tajemnicy przed matka
    mlodyanilolku,masz racje,taka owsianka namoczona jest o niebo lepsza niz normalna nie nie,ja sie ladnie dietki trzymam ale owsianke kocham i wlasnie najbardziej taka namoczona..mysle,ze to bedzie moje pierwsze danie weglowodanowe za jakis tydzien czy dwa)
    agiii) mi na razie idze dobrze,procz tej jajecznicy zjadlam troche pestek dyni ,3 orzechy wloskie i przed chiwla wciagnelam serek wiejski z tym gorzkim kakao i cynamonem dobre bylo,prosze o wieciej,.ihih)
    w sumie to to dobre jest...i moze byc prawda no bo tak:im wiecej jemy,tym wiecej organizm ma do strawienia,a ze nie ma weglowodanow z zarelka,to sobie bierze z tluszczu...sprytnie,nie ma co
    na tym makaronie bylo napisane: sklad:soja ale pozniej tabelka z B,W,T i wyszlo,ze duzo jest tych wegli...ale w koncu warzywa to tez wegle...cholera,nie wiem juz sama,co z tym zrobic) to mi w ogole niebezpiecznie pod diete atkinsa podchodzi,hhihi)ale nie wchodze w szczegoly,dobze jest,nareszcie nie chodze glodna,a i jakos mnie do pieczywa nie ciagnie ,w ogole ostatnio jesli jadlam cos takiego to tylko w postaci slodkich bulek albo ciastek,wiec wiecie...tylko mi to na dobre wyjdzie
    a co z kawa,taka rozpuszczalna?bo gdzies czytalam,ze mozna 1-2,a gdzies znow,ze nie...i badz tu babo madra:/ a marchewka to tylko surowa,no nie?
    aha,agi,jesz jogurty naturalne,np ten danone bez cukru i np serki wiejskie,i mleko,ten serek co to ja lubie to ma chyba 5 czy 6 % tluszczu,a ten danone to 3..hm??? ??bo ja bym chociaz troche chciala ...ale jak zwykle nie wiem,ile i czy moge)co prawda wszamalam juz tego jednego wiejskiego,chyban ie umre od tego,no nie?
    nic strasznego agi,jestesmy we dwie i damy rade) chyba tez sobie tych placuszkow zrobie,taka chetke mam
    aaa,i to kakao...znaczy sie,moze byc takie gorzkie,moje sie decomoreno nazywa czy cos?bo bylo jeszcze jedno zwykle w szafce z wedla wlasnie,ale wygladalo jakby z czasow PRL sie uchowalo,wiec wolalam nie ruszac nawet,hihi..moze kiedys za ten egzemplarz kase wezme,hih,i za zgode na wstaiwenie do muzeum zywienia
    ahh,piepsze juz glupoty) trcohe mnie ten tluszcz przeraza i w ogole...ale wiem,ze to jedyna i dobra droga,zeby okres wrocil..chyba
    napisz mi agi slonko jak ci idzie i w ogole) ahh,jakos tak mi lepiej na duszy i ciele...hyhyhy)
    buziolki:*

    aaa wiorki kokosowe?? niby to tez orzech...hm?

  8. #1128
    kredkova jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kredkova
    hej:*:*
    kasioonia,wydaje mi sie,ze jestes na dobrej drodze,zeby sobie sama sdac z tym rade...wiesz,ze robisz zle,a to juz jest sporo...myslre,ze bedzie dobrze a jesli nie,to przeciez zawsze mozesz udac sie do lekarza...w ostatecznosci,ale jednak
    ja wam powiem,ze coraz bardzoej martwie sie tym,ze okresu nie mam...na poczatku to mi to zwisalo,nawet troche na reke bylo,bo wiadomo wakacje a ciota wtedy to nic przyjemnego,ale teraz..jak sobie pomysle,ze moge nie miec kiedys przez to dzieci ,w ogole miec klopoty z zyciem seksualnym i w ogole..to mi sie odechciewa( wiec podjelam decyzje w tej sprawie:] czekam do 6 pazdziernika ,czyli do moich urodzin,na pojawienie sie orkesu,wcinajac oczywiscie wiecej tluszczy i w ogole witamin znow,zeby sie podreperowac...jak nie wroci,to nie bedzie rady,pojde do ginekologa i po sprawie..na pewno w tajemnicy przed matka
    mlodyanilolku,masz racje,taka owsianka namoczona jest o niebo lepsza niz normalna nie nie,ja sie ladnie dietki trzymam ale owsianke kocham i wlasnie najbardziej taka namoczona..mysle,ze to bedzie moje pierwsze danie weglowodanowe za jakis tydzien czy dwa)
    agiii) mi na razie idze dobrze,procz tej jajecznicy zjadlam troche pestek dyni ,3 orzechy wloskie i przed chiwla wciagnelam serek wiejski z tym gorzkim kakao i cynamonem dobre bylo,prosze o wieciej,.ihih)
    w sumie to to dobre jest...i moze byc prawda no bo tak:im wiecej jemy,tym wiecej organizm ma do strawienia,a ze nie ma weglowodanow z zarelka,to sobie bierze z tluszczu...sprytnie,nie ma co
    na tym makaronie bylo napisane: sklad:soja ale pozniej tabelka z B,W,T i wyszlo,ze duzo jest tych wegli...ale w koncu warzywa to tez wegle...cholera,nie wiem juz sama,co z tym zrobic) to mi w ogole niebezpiecznie pod diete atkinsa podchodzi,hhihi)ale nie wchodze w szczegoly,dobze jest,nareszcie nie chodze glodna,a i jakos mnie do pieczywa nie ciagnie ,w ogole ostatnio jesli jadlam cos takiego to tylko w postaci slodkich bulek albo ciastek,wiec wiecie...tylko mi to na dobre wyjdzie
    a kawa,taka rozpuszczalna np?bo gdzies czytalam,ze mozna 1-2 dziennie,a gdzies znow,ze nie..a marchewka tylko surowa,no nie?
    aha,agi,jesz jogurty naturalne,np ten danone bez cukru i np serki wiejskie,i mleko ??bo ja bym chociaz troche chciala ...ale jak zwykle nie wiem,ile i czy moge)co prawda wszamalam juz tego jednego wiejskiego,chyban ie umre od tego,no nie?
    nic strasznego agi,jestesmy we dwie i damy rade) chyba tez sobie tych placuszkow zrobie,taka chetke mam
    aaa,i to kakao...znaczy sie,moze byc takie gorzkie,moje sie decomoreno nazywa czy cos?bo bylo jeszcze jedno zwykle w szafce z wedla wlasnie,ale wygladalo jakby z czasow PRL sie uchowalo,wiec wolalam nie ruszac nawet,hihi..moze kiedys za ten egzemplarz kase wezme,hih,i za zgode na wstaiwenie do muzeum zywienia
    ahh,piepsze juz glupoty) trcohe mnie ten tluszcz przeraza i w ogole...ale wiem,ze to jedyna i dobra droga,zeby okres wrocil..chyba
    napisz mi agi slonko jak ci idzie i w ogole) ahh,jakos tak mi lepiej na duszy i ciele...hyhyhy)
    buziolki:*

  9. #1129
    kredkova jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    ale ze mnie debilka,.znow sie cytuje...)

  10. #1130
    aaggii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    czesc
    ja wlasnie wrocilam z kosciolka i zrobie sobie ta pizze z ketchupem , a placuskzi juz zrobilam ale zjadlam tylko 3 a reszta na jutro dobre sa
    kredkova mleczko mozesz pic od 0-0.5 % i jogurcik naturalny bez cukru mozna wcinac , ja wlasnie ten co ty jem i zaraz zniego zrobie sobie ten sernik na zimno i zobacze co z tego wyjdzie
    a skoro na makaronie pisze ze tylko z soji to mozesz jesc bez obaw , sama sobie go dzis kupie bo niewiedzialam ze wogole taki jest no i zjem sobie z serkiem jutor na obiad , tylko mzoesz mi powiedziec z jakiej on firmy jest ?
    potem znowu jade do skepu zaopatrzec sie wlasnie min, w sekri wiejskie 3% i figury i mozarelle i ajkies miekkie pomidorki ( bo twardych nie strawie )

    no a poki co to sie cuzje bdb po tym drugim sniadnaiu cyzli plackach wogole teraz glodna nie jestem ale trzeba jesc razem 5 pposilkow wiec zjem te pol pizzy jakos

    kredkova no bo sb tak bardzo podchodiz pod atkinsa bo to prawie to samo tzn. 2 faza sb = atkins
    tak to ujme

    no odbra lece wziasc sie za ta pizze
    trzymajcie sie
    buziole :***********

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •