hej:*:*
kasioonia,wydaje mi sie,ze jestes na dobrej drodze,zeby sobie sama sdac z tym rade...wiesz,ze robisz zle,a to juz jest sporo...myslre,ze bedzie dobrze
a jesli nie,to przeciez zawsze mozesz udac sie do lekarza...w ostatecznosci,ale jednak
ja wam powiem,ze coraz bardzoej martwie sie tym,ze okresu nie mam...na poczatku to mi to zwisalo,nawet troche na reke bylo,bo wiadomo wakacje a ciota wtedy to nic przyjemnego,ale teraz..jak sobie pomysle,ze moge nie miec kiedys przez to dzieci ,w ogole miec klopoty z zyciem seksualnym i w ogole..to mi sie odechciewa
( wiec podjelam decyzje w tej sprawie:] czekam do 6 pazdziernika ,czyli do moich urodzin,na pojawienie sie orkesu,wcinajac oczywiscie wiecej tluszczy i w ogole witamin znow,zeby sie podreperowac...jak nie wroci,to nie bedzie rady,pojde do ginekologa i po sprawie..na pewno w tajemnicy przed matka
mlodyanilolku,masz racje,taka owsianka namoczona jest o niebo lepsza niz normalna
nie nie,ja sie ladnie dietki trzymam
ale owsianke kocham i wlasnie najbardziej taka namoczona..mysle,ze to bedzie moje pierwsze danie weglowodanowe za jakis tydzien czy dwa
)
agiii
) mi na razie idze dobrze,procz tej jajecznicy zjadlam troche pestek dyni ,3 orzechy wloskie i przed chiwla wciagnelam serek wiejski z tym gorzkim kakao i cynamonem
dobre bylo,prosze o wieciej,.ihih
)
w sumie to to dobre jest...i moze byc prawda
no bo tak:im wiecej jemy,tym wiecej organizm ma do strawienia,a ze nie ma weglowodanow z zarelka,to sobie bierze z tluszczu...sprytnie,nie ma co
na tym makaronie bylo napisane: sklad:soja
ale pozniej tabelka z B,W,T i wyszlo,ze duzo jest tych wegli...ale w koncu warzywa to tez wegle...cholera,nie wiem juz sama,co z tym zrobic
) to mi w ogole niebezpiecznie pod diete atkinsa podchodzi,hhihi
)ale nie wchodze w szczegoly,dobze jest,nareszcie nie chodze glodna,a i jakos mnie do pieczywa nie ciagnie ,w ogole ostatnio jesli jadlam cos takiego to tylko w postaci slodkich bulek albo ciastek,wiec wiecie...tylko mi to na dobre wyjdzie
a kawa,taka rozpuszczalna np?bo gdzies czytalam,ze mozna 1-2 dziennie,a gdzies znow,ze nie..a marchewka tylko surowa,no nie?
aha,agi,jesz jogurty naturalne,np ten danone bez cukru i np serki wiejskie,i mleko ??bo ja bym chociaz troche chciala ...ale jak zwykle nie wiem,ile i czy moge
)co prawda wszamalam juz tego jednego wiejskiego,chyban ie umre od tego,no nie?
nic strasznego agi,jestesmy we dwie i damy rade
) chyba tez sobie tych placuszkow zrobie,taka chetke mam
aaa,i to kakao...znaczy sie,moze byc takie gorzkie,moje sie decomoreno nazywa czy cos?bo bylo jeszcze jedno zwykle w szafce z wedla wlasnie,ale wygladalo jakby z czasow PRL sie uchowalo,wiec wolalam nie ruszac nawet,hihi..moze kiedys za ten egzemplarz kase wezme,hih,i za zgode na wstaiwenie do muzeum zywienia
ahh,piepsze juz glupoty
) trcohe mnie ten tluszcz przeraza i w ogole...ale wiem,ze to jedyna i dobra droga,zeby okres wrocil..chyba
napisz mi agi slonko jak ci idzie i w ogole
) ahh,jakos tak mi lepiej na duszy i ciele...hyhyhy
)
buziolki:*
Zakładki