Wątek: Ślub tuż tuż... Zostało 18 dni.

Ech... Nie dałam rady. Zjadłam właśnie 5 kromek macy i plasterek wędliny... Byłam głodna!

Zamieszczone przez lili213

Ech... Nie dałam rady. Zjadłam właśnie 5 kromek macy i plasterek wędliny... Byłam głodna!

Nie ma co się biczować - głód to głód a wędlina to nie jest taki zły wybór ...

No nic, dobrze, że to wczorajsze nocne jedzenie to nie była czekolada... Nie wiem, czemu ostatnio ciągle chce mi sie jeść. Może to przez @, dziś powinna przyjść, co już zresztą czuję, wszystko mnie boli To będzie ciężki dzień, praca od 9 do 21, bez dłuższych przerw.

Wpadam do Ciebie lili a tu patrze prosto na przygotowania ślubne sie złapałam super miło ze ślubem to same miłe wspomnienia się wiąża... ja nie chciałam wesela a teraz jestem mega zadowolona ze było
że glodnabyaś to dobrze ze cos zjadałas... no i faktycznie wasa to nie czekolada wiec sie nie zadreczaj
miłego poniedziałku!

tryzmaj sie ciepło mała:*

ja jednak do wieczora bede tryzmac kciuki

i te podjadanie napewno jest spowodowane ostatnimi stresami. Wiec z kazdym dniem powinno byc lepiej.

buzka:*

Ooo, Boojka, witam! Jeszcze się nie znamy, ale zawsze miło, gdy odwiedza nas ktoś nowy! Jak do mnie trafiłaś?
Zajrzałam do Twojego pamiętnika, czytam od początku i też akurat widzę przygotowania ślubne. może skorzystam z jakichś Twoich doświadczeń
Pozdrawiam, zaglądaj tu częściej!


Golfi - ech, nie ma szans... Ale dzięki za wsparcie.
A to jedzenie to muszę jakoś opanować, może przegryzać coś lekkiego wieczorem, gdy jestem głodna i już... Nie wiem.

Dzięki, dziewczyny, za pocieszenie.

Jednak mam teraz chwilkę przerwy w pracy, ale za chwilę pędzę dalej. A wszystko boooli...

Trzymam kciuki

Hmmm jak ja do Ciebie trafiłam szczerze mówiac kiedys musiałam wieki temu do Ciebie zajrzec albo Ty do mnie, bo jak szukałam watkow gdzie sie udzielałam to i wyskoczył Twoj wiec jakos kiedys gdzies musiałysmy sie spiknac wczesniej ahhh fajnie że jesteś jeszcze przed slubem ehhhh a ja dzisiaj sie normanie załamałam obraczke zgubiłam ...koszmar!!

Lili>> Łączę się z Toba w bólu @ Zwłaszcza, ze niezly maraton przed Toba....

boojka>> ojojoj...a moze jeszcze uda sie ja znalezc...

Zamieszczone przez lili213

No nic, dobrze, że to wczorajsze nocne jedzenie to nie była czekolada... Nie wiem, czemu ostatnio ciągle chce mi sie jeść. Może to przez @, dziś powinna przyjść, co już zresztą czuję, wszystko mnie boli To będzie ciężki dzień, praca od 9 do 21, bez dłuższych przerw.

Mi się też chce jeść, a @ u mnie brak Jakoś tak mi apetyt podkręca bieganie ....