Strona 71 z 242 PierwszyPierwszy ... 21 61 69 70 71 72 73 81 121 171 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 701 do 710 z 2413

Wątek: DIETA NIE RZĄDZI MOIM ŻYCIEM A CHUDNĘ!!!

  1. #701
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzięki, Peszko!!! :P
    Jesteś kochana :P .

    Praca - no to szkoda, że masz tak z szefową. Mi sie też generalnie w życiu zawsze łatwiej dogadywało z facetami - kobiety są często takie złośliwe i kłótliwe . A faceci tez się zdarzaja dwulicowi, ale w większości jak jeden do drugiego cos ma, to mu najwyzej 'przywali ' , a potem sobie podadzą ręce i spoko.
    Na pewno masz inne priorytety niż ja, w tym sensie, że sytuację życiową masz inną. Masz swoja małą Myszkę. No i Ktosia. Ja się na dobrą sprawe i jutro mogę spakować. A w Krakowie studiowałam i zawsze był mi bliski, więc nie byłaby to przeprowadzka "na obce".

    Qrcze, my się naprawdę musimy kiedys spotkać!!! Fajnie by było :P !

    Mój szef jest naprawdę spoko - tylko, że tej pracy tyle, odpowiedzialności i stresu duzo, a ludzie różni. Wielu fajnych, ale niektórzy (szczególnie co nie mają ze mną kontaktu i tylko oceniają bez danych) jak ten, przepraszam ale: dupek, co mi nagadał i przykrość zrobił. Miał czelność wypowiadać się za cały nasz zespół (że 'cały zespół Cię nie lubi'), a nie widzi dalej niż koniec własnego nosa (mnie widzi średnio raz na 2 tygodnie przez 3-5 minut). Nawet rozmawiałam z ludźmi o tym co mówił, choć nie bezposrednio (nie chciałam na niego kablować) - wiedzieli co opowiadał i byli źli, że mówi nieprawdę i to w ich imieniu i bez ich zgody. Powiedzieli, ze on nieraz nawija, a oni się po prostu często dla świętego spokoju nie odzywają, bo wiedza, że jak on tokuje to i tak nic nie słyszy, hihi. Nic to. Ale doświadczenie dla mnie na pewno cenne, choc bardzo przykre.

    Choć dla mnie w tych planach zmian przede wszystkim zaważyły nie relacje w pracy co ta okropna samotność - nie do wytrzymania. I wiem, ze jesli tak dalej będę pracować to nie dam sobie szansy na zmiane. Oczywiście nie pracuję tyle bo chcę - to nie jest tak, że tylko samotność mnie popycha do zmian.
    Doktorat - strasznie mi się podobało to, co robiłam do magisterki i chciałabym to kontynuować. Ale to bardziej badania socjologiczne, praca z ludźmi, rozwiązania praktyczne. Oczywiście podparte naukowo, ale nic teoretycznego w stylu "zaimki dzierżawcze w sztukach Szekspira" (temat pracy doktorskiej mojej koleżanki) - czegoś takiego bym nie zniosła, bo nie jestem typem zagrzebanego w książkach naukowca teoretyzujacego o niczym i bez większego pożytku dla kogokolwiek. Książki mnie interesują o ile mówia mi cos o ludziach, o życiu.

    Stepperek - chyba jakieś 400kcal/h. Choć mój, ten spod choinki wigilijnej, to nawet jeszcze nie miał inauguracji - nie mam na nic czasu .

    No to nie dogrzewa koleżanka siłowni . Ładnie, ładnie :P ! Ale nie dziwię Ci się, że przy
    -20 stopniach odpuściłaś.

    :P :P :P Trzymaj się tam :P :P :P
    I jeszcze raz dzięki za ciepłe słowo. Bardzo mi to było potrzebne... .
    I dawaj znać ile znowu schudłaś - leci Ci ta waga w oczach
    A może masz adres mailowy? - Mogłybyśmy się wymienić zdjęciami :P !

    Pa pa :P

  2. #702
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    cocci: ja myślę, że praca na pół etatu i kilka dni w szkole w Krakowie, to bardzo fajne rozwiązanie
    trochę wytchnienia
    i robiłabyś to co naprawdę lubisz
    z tym doktoratem to podziwiam również musze przyznać się, że ja nigdy nie byłam jakos specjalnie ambitna
    tzn. w gimnazjum
    moja ambicja się wyczerpała w liceum (najlepsze w Poznaniu)
    kiedy okazało się, że ucząc się dużo i tak nigdy nie będę dobra na tle klasy
    no i szłam po najniższej lini oporu
    w tej chwili na studiach jest podobnie- byle zdać, byle zaliczyc
    ale może to jest tak, że jestem w miarę ustawiona (tfu, tfu, odpukać w niemalowane)
    (o moich planach na moim temacie, żeby się nie powtarzać)
    i po prostu nie dążę zbyt do tego, żeby poprawić czy zmienić moje życie
    wiem, ze to jest głupie
    ale trudno
    może jakbym sie dostała na tą moją psychologię...?
    zobaczymy jeszcze

    pytałaś kiedyś czy mam płytę z ćwiczeniami do stepperka. nie mam. ale w instrukcji obsługi mojego (też mam skrętny) było kilka ćwiczeń
    jak takiej nie masz, to mogę tu coś przepisać

    teraz wybieram się na spacer z psem
    kurde, a tak zimno na dworze
    no trudno
    ale zawsze to jakiś ruch :P

  3. #703
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej, Agasku!!! :P
    cocci: ja myślę, że praca na pół etatu i kilka dni w szkole w Krakowie, to bardzo fajne rozwiązanie
    trochę wytchnienia
    i robiłabyś to co naprawdę lubisz
    Dzięki za wsparcie :P . Wiesz, ja dopiero teraz widzę, jak mnie ta cała sytuacja męczyła. Odkąd podjęłam tę decyzję o Krakowie itd, czuję taką ogromną ulgę i radość... .
    Ja obecną pracę też lubię: jest stymulująca, ciągle się uczę czegoś nowego, a przede wszystkim czuję, że pomagam przez nią tu na Podkarpaciu (dlatego nie chce całkiem z nią skończyć). Niestety ma 3 powiązane ze sobą wady:
    jest jej za dużo
    generuje za dużo stresu
    powoduje, że jestem odcięta od ludzi
    Dlatego chcę też cos innego robić, a uczyć bardzo lubiłam zawsze - to strasznie miłe jak Cię już grupa pozna i widać, ze się cieszą ze to właśnie Ty dziś wchodzisz do ich klasy na zajęcia :P . No i więcej bede z innymi ludźmi, a to strasznie ważne, bo teraz to jestem taki komputerowy pustelnik.
    z tym doktoratem to podziwiam również
    Tu to chyba podziw się aż tak nie należy. Chcę to robić z zamiłowania do tematu po prostu; jak hobby trochę :P .
    w liceum (najlepsze w Poznaniu)
    kiedy okazało się, że ucząc się dużo i tak nigdy nie będę dobra na tle klasy
    no i szłam po najniższej lini oporu
    No, to musiało być zniechęcające... . Ja to w ogóle nie lubię tego pomysłu tych super hiper szkół. To nie jest do końca naturalne środowisko; meczące dla tych uczniów, którzy nie mają fioła na punkcie olimpiad (nie wiem, czy nie tak się trochę musiałaś czuć - ?). Tak sobie myślę, ze jak będę miała dzieci to ich nie pośle do takiej szkoły tylko do normalnej jakiejś, takiej najwyżej trochę lepszej od średniej (żeby mi się geniusze nie zanudziły też, hihi ) .
    Ja tez liceum przeszłam bez większego przykładania się. Nie było to najlepsze liceum tylko takie właśnie średnie z plusem. Byłam najlepsza w klasie, ale to absolutnie nie była moja zasługa, bo nie musiałam na to pracować - samo mi wchodziło tyle ile trzeba było na piątki i szóstki. Natomiast na stiudiach przeżyłam przez to szok na pierwszym roku - nagle musiałam się zacząć uczyć (!) . Zupełnie nie wiedziałam jak to się robi

    (o moich planach na moim temacie, żeby się nie powtarzać)
    Odpisałam na Twoim temacie, więc się nie będę powtarzać
    w instrukcji obsługi mojego (też mam skrętny) było kilka ćwiczeń
    Aha! U mnie też było, ale jakieś dziwne. Zaraz na górze pisało: jak się przygotować do ćwiczeń na rowerze (!) ćwiczeniowym (!???) - coś się im pochrzaniło.

    Ruch na spacerku z pieskiem - fajnie ! ja bym chciała dzis po pracy na basenik skoczyć, ale nie wiem czy będę miała siłę - niewyspana chodzę strasznie. ale spróbuję, bo mi to humor poprawia .

    Kupiłam fajną herbatę pu-erh z "Bio-active" : o smaku waniliowo-cynamonowo-miętowym. Mięty prawie nie czuć; najbardziej czuć wanilię. Bardzo dobra. Natomiast nie kupujcie tej (chyba z Liptona) z melonem. Smakuje jak ziemia ogórkowa, bleee.


    A teraz, ponieważ Cocci się ciągle żali, ze ma dużo pracy, a siedzi ze stresu na forum zamiast tę pracę wykonywać, ogłaszam szlaban na Internet dla Cocci aż do niedzieli wieczór. Jeśli się wcześniej pojawi gdzieś tutaj to, aby uniknąć urazu, należy wykonać krótką rozgrzewkę a potem mocny zamach nogą w twardym bucie i kopnąć Cocci z całej siły w tyłek tak, zeby wyleciała z hukiem !!! Z góry dziękuje za pomoc, bo już naprawdę jest niemożliwa! No, nie mogę sobie po prostu z nią poradzić! (zawsze mi się w takich sytuacjach przypomina fragment z bajki o złotej rybce, gdy się rybak żalił na swoją żonę: "Zmiłuj ty się, mościa Pani Rybko, co mam zrobić z przeklętym babsztylem?" )

    Miłego dnia wszystkim! Pa pa :P !

  4. #704
    Kirden jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hey dziewczyny własnie niedawno wstałam(No jakis czas temu ) Sniadanki sobie zjadałam i teraz pije soczek z marchewki.Na dzisiaj niemam specjalnych planow...Bede raczej w domu...Poucze sie i pocwicze sobie ale jutro za to wybieram sie do kina Tak na odstresowanie No wlasnie Cooci a w kinie moja klasa była na "Pile 2" a ja zabardzam nieprzepadam za tym filmem a jesli chodzi o" Dume i uprzedzenie.To faktycznie Kiera jest za ladna do tej roli chodz bardzo ja lubie i uwazam ja za dobra aktorke i z tego co slyszalam to podobno bardzo dobrze odgrala swoja role wiec moze rezyser niepomylil sie angazujac ja do tej roli bo jest jedna z lepszych aktorek mlodego pokolenia wedlug mnie Moze wlasnie jutro uda mi sie isc na "Dume i uprzedzenie" To zobacze jak Kiera sobie poradzila

    Cooci przeciesz sama wiesz ze kazdy ma wpadki...Kazdy ma chwile slabosci i zdarza sie zjesc slodyczy tym bardzej ze one takie pyszne Hmmm...Jesli chodzi o kobiety to zgdzam sie z dwulicowe...Np.u mnie w klasie...Dziewczyny sa takie zawziete...Niezabardzo przepadam za moja klasa...Ja staram sie duzo uczyc i miec w miare dobre oceny chodz niezawsze mi sie udaje...Ale sie staram a tamte nic nierobia i jeszcze potrafia docinac i obgadywac jesli mi sie cos nieuda.Ostatnio uslyszalam np.Po co ty sie tyle uczysz? I co gdzie ty chcesz isc...Chyba jestes chora...(Wlasnie takie sa i tak reaguje jesli ja opwiem o moich planach zyciowych).A jesli chodzi o te plany to jestem ambitna osoba i bardzo sie staram zeby one sie spelnily chodz czasem boje sie ze mi sie nieuda.Nio ale wieze w siebie Naprawde niema sie czym przejmowac jesli chodzi o innnych ludzi...chodz wiem ze to trudne Moze to co podalam niema porowniania z twoim Cooci bo jestes starszne i bardzej doswietczona i znasz lepiej zycia od mnie ale mysle ze i tak ludzie sie niezmienia...Fajne tez ze bedziesz w Krakowie Napewno bedzie lepiej A na cwiczenia znajdziesz czas napewno


    Pozdrawiam

  5. #705
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    ojj ja też bardzo bym chciała iść na "Dumę..."
    już miałam iść ostatnio, ale nie wyszło
    a teraz, dopóki sesja się nie skończy, to nie ma szans
    trudno

    a na nartki mam "Emmę" J. Austen do przeczytania
    i wiele innych książek
    i o tego czasu już Harry będzie
    kurde, chyba czasu na jeżdżenie na nartach nie będzie

    cocci: okej... będziemy kopać
    chociaż mówię to z cieżkim sercem, bo kiedy Ciebie nie ma, to nie to samo

    ja uciekam, bo dziadkowie dzisiaj się zjeżdżają
    a trzeba mamie pomóc

    byłam na zakupach i sobie sweterek kupiłam i torbę na imieninki

  6. #706
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    oijjj dziewczyny, ale macie dzisiaj pisanego :P

    peszymistin: bardzo mi się podobają Twoje skojarzenia
    mnie tez czasem jakaś głupawa dopada i głupoty wymyślam

    a dzisiaj chyba zjem trochę więcej
    bo tyle ciasta w domu, że się nie oprę :P
    ale będzie mała kolacja
    i jutro już będę grzeczna

    narazie jeszcze do wykorzystania 4oo kcal
    ale pewnie nei starczy

  7. #707
    mkwiatuszek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-11-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czesc dziewczyny Umnie powolutku do przodu idzie nawet pomimo tego ze na razie zapomnialam co to dietka i objadam sie slodyczami Dzisiaj od rana zaczelam dzien snickersem Ale wierze ze niedlugo mi to minie bo jak sie dzis zmierzylam i zobaczylam wszedzie o centymetr mniej to mi to dodaje sily i wiary w siebie Co do serow to ja nie lubie zadnych oprocz ziolowego almette No a teraz musze sie zbierac do kosciolka Pozdrawiam Was kochane i trzymajcie sie na tych swoich dietkach Pa pa

  8. #708
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    peszymistin: no zdarza się... nie przejmuj się tym. mi też nic nie spada. zobacz, cocci już dwa razy przestawiała tickerek, a ja wciąż w tym samym miejscu
    ale wierzę, że i na mnie przyjdzie czas
    Ty już tak dużo schudłaś... poczekaj trochę, takie mniejsze czy większe zastoje, każdemu się chyba zdarzają

    a czy Ty w ogóle coś ćwiczysz?
    napisałaś :
    No i wzorem agassi chyba zaczne cwiczyc TEŻ i rano.
    to znaczy, że ćwiczysz coś i będziesz jeszcze rano? czy po prostu zaczniesz cwiczyć rano?
    jeżeli nie ćwiczysz (przepraszam, może powinnam wiedzieć, ale nie pamiętam)
    postaraj się wykombinowac trochę czasu
    pół godziny wystarczy

    będziesz jeszcze szczupła! wszytskie będziemy

  9. #709
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    a bo wiesz, ja jestem taki głupol i jak już mi się zdarzy ćwiczyć, to wszedzie się chwalę :P
    a Ty nie piszesz codziennie, to potem nie wiem :P
    Twoje 45 minut... no no
    spróbuj rano, nie sądzę, żeby ta pora dnia miała niewidomo jakie znaczenie... ale może jednak
    zobaczysz, że za tydzień będzie lepiej i u Ciebie i u mnie

    a pokrzepiające słowo... po to tu jesteśmy

  10. #710
    EfCiAsChUdNiEsKuTeCzNiE jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    COCCI....
    mam nadzieję ze Ci sie uda realizacja Twoich planów
    bede trzymac kciuki z całych sił
    i mam nadzieję że w lutym po tym młynie (twoim w pracy i u mnie na uczelni) spotkamy się

Strona 71 z 242 PierwszyPierwszy ... 21 61 69 70 71 72 73 81 121 171 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •