Strona 90 z 242 PierwszyPierwszy ... 40 80 88 89 90 91 92 100 140 190 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 891 do 900 z 2413

Wątek: DIETA NIE RZĄDZI MOIM ŻYCIEM A CHUDNĘ!!!

  1. #891
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    hej

    peszka: gdzie jesteś?
    mam nadzieję, że po dołku śladu już nie ma?

    cocci: wreszcie się zmobilizowałam i przestawiłam tickerki
    no i mojego troszkę skorygowałam

    dzisiaj... nie wiem czy detka udana czy nie
    rano zjadłam 6oo kcal
    ale potem... w ramach obiadu, pojechałam z Radkiem i tatą na obiadek i wsunęłam całą pizzę (no prawie całą )
    ale już potem nic nie jadłam
    więc koniec końców nie jest tak źle

    a jak cocci u Ciebie? basenik był?
    ja oczywiście nie ćwiczyłam... szkoda gadać normalnie

    do jutra :*

  2. #892
    EfCiAsChUdNiEsKuTeCzNiE jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez peszymistin
    Cocci, czekamy z niecierpliwoscia na kazde Twoje slowko

    i ja tez czekam...przesłalam Ci dizsiaj mój adresik e-mail na gg

    a tutaj , wbrew temu co za oknami
    ślę troszku wiosny



  3. #893
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No hej, Dziewczynki!!!

    Wreszcie siadłam chwilę - miał być spokój, ale dużo prasowania było... . Niedziela niedzielą, ale co by ze mnie za chrześcijanin był - jeśli bym dziś nie wyprasowała to bym później nie zdążyła i musiała by to moja Bratowa zrobić.

    Efciu!!! Już u Ciebie odpisałam (wreszcie ) :P .

    Peszko!!! Fajnie, że doły już przeszły :P . Tak właśnie miałam pytać czy to czasem nie @ sie zbliżała . Basenik był spoko. Po raz pierwszy się nie spóźniłam i było 3 km bez dziesięciu basenów :P . Mam tylko nadzieję, ze się tymi koszmarami za bardzo nie przejmujesz - ? Sen to sen - jeszcze długo nam zejdzie zanim zrozumiemy o co w tym wszystkim lata (jeśli w ogóle kiedykolwiek człowiek do tego dojdzie).

    Agasku!!! Gratuluje kolejnego spadku wagi - już zaznaczyłam na tickerku :P . A ja to chyba się naprawdę wyprowadzić muszę - wczoraj super, a dzis w domu jestem i już co chwila w kuchni . Ech, idę zaraz na stepperek, bo już naprawdę... .

    Nusia!!! A ja na "Ja wam pokażę" też chcę się wybrać, ale nie wiem, czy się wyrobie przed wyjazdem (4go marca jadę na 3tyg do Anglii). W tamtym tygodniu byłam na "Duma i uprzedzenie". No trzeba czasem, jak już całkiem rzeczywistość skrzeczy... .
    Ja pisałam u Efci - może byśmy się jakoś spotkały razem? Może miałabyś czas i ochotę np. w środę wieczorkiem - ?

    Dobra, śmigam na stepperek. Po tylu wizytach w kuchni co dzisiaj to naprawdę by trzeba .

    Pa pa :P :P :P

  4. #894
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej!!!

    To jeszcze raz ja. Trochę za dużo dziś zjadłam , ale za to poruszałam się trochę - noebrzuszki, 2h stepperka, 3h prasowania. W sumie jeśli cały pozostały czas zaliczymy jako "leżenie, odpoczynek" oraz "spanie" to spaliłam ponad 2800kcal :P . Ile dokładnie zjadłam to nie wiem, ale... hm... jakieś kilkaset kcal mniej niż spaliłam...

    Ja to chyba muszę z powrotem siedzieć długo w pracy, żeby nie wracać do domu za wcześnie i nie podjadać. Też tak czasem macie, że przez dzień ładnie, a potem wieczorek przychodzi i dietkę diabli biorą - ? Ja myślałam, że u mnie to jest kwestia wieczorów, ale wieczorami właśnie wracałam do domu. Gdy jestem w domu cały dzień to porządnie jest najwyżej do obiadu włącznie . Ech, kiepska jestem w te klocki... . Nic to - jutro nowy dzień i nowe możliwości :P .

  5. #895
    EfCiAsChUdNiEsKuTeCzNiE jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    wywęszyłam......i teraz już sie cocci nie wywinie

    Cytat Zamieszczone przez coccinellette
    Ja też dzisiaj zaczynam porzadniej z dietką - odstawiam słodycze, ale tak porządnie :P !!! Howgh!!!
    hip hip huraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
    :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P

  6. #896
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Efciu!!!
    wywęszyłam......i teraz już sie cocci nie wywinie
    Ech Ty nasz Sherlocku forumowy !!! Ale racja -
    ********no nie ma to tamto !!! ********
    Ja już przez ten luty starałam sie nie jeść słodyczy i słodkich owoców, tak jak mi radziłaś, ale ostatnimi czasy mi się zdarzał herbatniczek tu, a trochę musli słodzonego tam - leży to to w domu na widoku i męczy , więc podjadam jak jestem w domu . Bo jak mi się mieści w limicie krówka i ją zjem, to sie nigdy na tej jednej krówce nie kończy . 'Trochę' nie jeść to się nie da. Jak się człowiek skusi to potem nie może się zatrzymać. To tak jakby się rozpędzić samochodem jak najszybciej, a potem próbować hamować przed przepaścią. A teraz już wiem gdzie mam się zatrzymać - jeszcze zanim zacznę, hi hi :P .

    No trzeba w końcu. Jak by to powiedział Mikołajek: "No bo co w końcu, kurczę blade" :P. Przecież
    nothing tastes as good as thin feels, a człowiek głupi taki !!! A przecież to takie wspaniałe uczucie jak można przesunąć tikerek we właściwa stronę, lepsze od tych wszystkich ciastek i innych czekolad, a już prawie zpaomniałam jak to jest - 70,8 było przecież jeszcze w styczniu . Ale tak będzie w tę środę, żeby nie wiem co !!! W piątek było 71,6kg, a w środę będzie przynajmniej 70,8kg !!! - Ufff, no to też jest już na piśmie :P !

    To już wiesz też, że kaffki już dość długo ładnie nie piję. Ciężko czasem, ale nie daję się !!! ("O nie, mój drogi, o nie mój drogi" - w/w Mikołajek :P ).

    Pytałam nusię o to ewentualne spotkanie - ale nie chcę Wam się wpychać w paradę. Bedzie jak Wy chcecie :P !

    Peszko!!! Wyczytałam u Agaska, ze się waga obraziła na Ciebie - na przetrzymanie ją wziąć i nie zważać w ogóle na jej fochy .
    Ale przyznaj się w końcu, co to za magiczne tabletki po których chudniesz? Bo przecież 'dieta i ruch' brzmi tak zwyczajnie , hi hi .

    Agasku!!! To teraz będziesz Mamie buty podbierać jak już wchodzą, co ? A wiesz, że ja to kozaczków od ładnych paru lat nawet nie próbuję przymierzać, bo i tak nie wchodzą - zresztą głupio by wyglądały wielkie kozaki na grubej nodze. Oj, coś czuję, że najbliższej zimy to już będzie inaczej !!!

    Pozdrawiam Was wszystkie z Rzeszowa -
    troszkę śnieżnie i bardzo optymistycznie !!!


  7. #897
    nusia5 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    nie wpychasz nam się w paradę, z miłą chęcią cię zobaczę, ale tylko i wyłącznie do mnie. Ciężko mi się spotkać na mieście. Dam ci znać co i jak

  8. #898
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oki . Ale skoro to u Ciebie w domu to szczerze mówiąc teraz jest mi już bardzo głupio, ze się wpraszam... . Jesteś pewna?- 2 osoby to niby nie tłum, ale zawsze trochę więcej przestrzeni w Twoim mieszkanku zajmą niż jedna (a trzeba Ci wiedzieć, że ja objętościowo zajmuję więcej przestrzeni niż Efcia ).

    Tak czy inaczej, prześlę Ci zaraz na priva mój nr gadu - tak będzie chyba łatwiej z komunikacją, nie? ...

  9. #899
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    cocci: wiesz co, ja ostatnio wypracowałam trochę inny system
    wiem, wiem
    powinno się jeść małe porcje 5 razy dziennie
    ale jak tak jem, to z mojego 5 razy robi się 1o razy dziennie
    a i tak jestem głodna
    teraz jem sobie 3-4 razy dziennie
    i duży obiad
    taki, zeby mi do wieczora spokojnie straczyło
    wieczorkiem tylko lekką kolację, albo i nie
    i jakoś żyję waga spada, powolutku, ale zawsze
    i nie chodze głodna

    dziś na wadze kolejne 1o deko mniej
    głupol ze mnie
    ale cieszę się
    poolutku, do celu

    w limicie ładnie się zmieściłam tak ma być
    tylko niech już się ciepło zrobi

    fajnie macie z efcią i nusią, że w jednym mieście mieszkacie
    chociaż ja czasu na moje koleżanki za dużo nie mam, a co dopiero nowe znajomości
    ale i tak Wam zazdroszczę

    miłego wieczoru :*

  10. #900
    fajka159 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    hm...ja jednak nie lubie takiej diety...ja lubie czuć że chudne ...gdy z dnia na dzień ciałka jest mniej :P.... i gdy czuje że jestem głodna...gdy bolą mięśnie od ćwiczeń.... wtedy to poprostu czuje i wole taki styl diety.

Strona 90 z 242 PierwszyPierwszy ... 40 80 88 89 90 91 92 100 140 190 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •