-
Jak koniec to koniec.
Kurde jutro wstaje o 5.00 bo nie poszłam biegac
hehe własnie jest jeszcze jeden plus rano - wieczorem koło mostu fruwa mnóstwo takich małych muszek błeeee a rano tego paskudztwa nie ma. Błeeee chyba sie kiedyś ich najadłam, bo biegniecie i macie je wszedzie fujjjjjjj.
dzis zrobie brzuszki i pompki, a rano pobiegam i sie rozciągne 
Pozdroofki
-
Mam lodówe i zawsze kanapeczki z Wasa lekka sobie robie, serek, pomidorki, ogórki, rzodkiewka, czasem ser żółty. I powiem ci że ja to nawet nie mam strasznej ochoty jeść tych buł ale tak leżą i pachna i kurde ręka sama idzie.
Z drugiej strony to ja zjem jedną rano, do kawy a pózniej na druge śniadanie jem juz normalnie. a wdomu obiad. I tak szczerze mówiąc to jakby nie one to bym tysiąca nie zliczała.
-
Aga no z tymi muchami to masakra. Bo u nas w biurze jak sie okna górnego na noc nie zamknie to pózniej mamy zamiast kurzu mnóstwo muszek
Skoro tak radzisz Peszymistyn to rozumiem że utro kazda z nas pochwali sie brakiem bułki na koncie
-
Tak ja sie od jutra chwale co zjadłam :P zero buł, zero słodyczy, zero chałwy
I zaraz ide spac, bo musze stac o 5.00
Nic ide te moje brzuszki robic
Dobranoc i niech moc będzie z Wami czyli precz z bułami
-
Macie dzis dzień poety widze
Ja tez zmykam
-
Witam!!
Ja się odzywam jak mam problem!! I mam problem!! Ładna dietka 1000 i... 3 kg w górę!!
-
yasmin, twoj watek gna niesamowicie do przodu i juz wlasciwie sie pogubilam
u mnie ok
, dietkowo i cwiczeniowo (dzis w koncu zmobilizowalam sie do bieganai
)
a drozdzowki mam z glowy, bo tutaj we Wloszech ich poprostu nie ma
...
cattibrie, wstajesz o 5
??? qrcze, podziwiam... ja dzis ambitnie nastawilam budzik na 7.30, o 7.30 na 8.00, o 8.00 na 8.30... z lozka zwleklam sie dopiero o 8.50 i o 9.00 w koncu poszlam pobiegac
ok, zmykam spac
kolorowych snow
-
witam wszystkie panie!
ja dzis schrzaniłam sprawę, ale od jutra znowu zaczynam!! a wszystko dlatego ze miałam wolne i z nudow jadlam, niewiarygodne, hm?
jutro pobudka 4:30 i o 5 na rowerek i do pracy
byle nie zostac tam na obiad i bedzie ok
bo pracuje jako kelnerka w hotelu... na sniadanie platki i obiad w domu! bede musiala uciec szybko bo gotuja tam strasznie tlusto!
-
No, żeby nie było wstałam ambitnie o 5.00 i poszłam biegac, tylko potem włosy musiałam suszyc suszarka, więc cóz biegam rano jak mam na popołudnie do pracy i w dni wolne
- włosów mi szkoda. Dzis było za kare, że mi sie wczoraj nie chciało 
I na razie jestem przy sniadanku: płatki owsiane z mlekiem, kawa zbozowa z mlekiem
i będe sie tak spowiadac, bo musze, ale tylko przez miesiąc - mobilizacja by nie żrec słodyczy i buł.
Pozdrawiam
i miłej reszty dnia w końcu dzis piątek weekendu poczatek
-
witam 
ja jakby co to pobiegam wieczorem, bo wstalam o 8, zeby pobigac, ale nie moglam sie ruszyc, wszystkie mnie miescnie bola po wczoraj, i mimo , ze to jest taki przyjemny bol
, to jednak bieganie przekladam na wieczor ..
peszymistin, duzo WLochow je sniadania w barach, wtedy jedza jakas ''pastine''(czy tam rogalika) z czymstam + cappuccino..
do pasticerii nie chodze
, w lodziarnii tez robimy ''pasticini'' ale wole lody
cos tam jeszcze pamietasz z wloskiego
, a co robilas we Wloszech??
a chlebek wloski, to najbardziej mi smakuje coppia i baulino, nie wiem czy kojarzysz... ale chleb jem tak raz w miesiacu, bo straszny len jestem i nei chce mi sie wychodzic do piekarni
a lody, takie 2 smaki z panna montata (teraz panna jest gratis
)to kosztuje 1,50euro, troche podrozaly, co??
wlasnie ciezko sie odchudzac, cale szczescie, ze pracuje w lodziarnii tak co 2 dzien po 3 godziny, bo inaczej nei dalabym rady
..
hm.. mam problem: o tygodnia na tysiaku nic nie schudlam, ani pol kilo...
... a limitow jakos nie przekraczalam (jadlam max do 1100kcal)... i mi troche przykro z tego powodu..
yasmin, jak sie nazywa ta bajka z tego obrazka, bo pamietam, ze jak bylam mala to ja namietnie ogladalam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki