czesc
ja tak "na szybko" bo co prawda w pracy nieraz mam chwilkę ale wtedy sięgam po ksiązki i notatki ;-(
dzieki za odwiedzinki
wagi nie kupiłam, nie mam odwagi do wagi
jem "w miarę" tzn nie strasznie dużo, ale tez nie bardzo mało - np wczoraj zjadałam wieczorem spagetti (ale z dodałam brokuł - opowoem Wam kiedyś jak mi przypomnicie)
słuchajcie, jak bede miała chwilkę wpadnę do Was, poza tym wolę wpisywac raporty bo wtedy ładniej jem
wkurza mnie to, ze moje ubrania są ciasnawe
ale tez zauwałyłam co mi dał ten rok (w kwestii odchudzania) a mianowicie to, ze nie poddaję sie tak łatwo jak kiedyś i nie mówię tylko oodchudzaniu, ale w ogóle... siadziałam ostatnio trochę nad rzeczami ktore mi nie wchodziły kiedyś rzuciłabym to w diabły,,, ale teraz powiedziałam sobie " e no co Ty, Ty nie potrafisz? nie poddawaj się bez walki!!!!"
to uważam za sukces, fajnie co?
ach i to że pisałam, ze jem ani dużo, ani mało tyczy się tylko dwóch dni nie ogółu więc jest okej bo dzis jem dietkowo poprawnie, ach zobaczymy wieczorem....
Zakładki