Luneczko-nie ma tego złego, co na dobre by nie wyszło-zobacz jak mobilizująco toi na Ciebie podziałało Trzymaj zatem ten wiatr w żaglach i nie odpuszczaj!!!
A ja bede trzymac kciuki
Buziolki na nowy dietkowy tydzień
Luneczko-nie ma tego złego, co na dobre by nie wyszło-zobacz jak mobilizująco toi na Ciebie podziałało Trzymaj zatem ten wiatr w żaglach i nie odpuszczaj!!!
A ja bede trzymac kciuki
Buziolki na nowy dietkowy tydzień
Zapraszam do siebie: Tak! Mogę! Potrafię! Uda mi się! (czyli ze 130kg na 75kg)
Ludzie, którzy tracą czas czekając, aż zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają. Najlepszy czas na działanie jest teraz! Mark Fisher
Już mi lepiej-zlośc wyładowałam
Jeszcze popedałowałam pół godzinki i mogę teraz raport napisać:
- kalorie 1068 (zmniejszam na jakis czas limit z1300-1400 na maksimum 1200)
- ruch: rowerek 95 minut i ćwiczenia 25 minut
- płyny: 2.5 l,a to nie koniec
- dla siebie: maseczka na pychol i książka do łóżka
Kolejne ważenie za miesiąc czyli 5 grudnia
Ps.poodpisuję Wam jutro-na dzisiaj koniec siedzenia
Lunka , prawidłowo wyładowałaś złość na pewno i humor się poprawił i kondycja
Za ten stracony kilogram należą Ci się brawa... w końcu jest stracony...nie ma go ! :P :P :P
Trzymaj się dalej tak dzielnie, pa [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Lunka i ta Ci gratuluje utrary kilograma, ja tez bym chciala a tu nic ale nie mam się czego spodziewać bo za duzo pokus a najgorszym kusicielem jest mój mąż. Mam nadzieje że w piątek pomożesz mi przemowić mu do rozumu bo mam nadzieje że nic nam w spotkaniu nie przeszkodzi.
Przesylam pozdrowienia.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Jolu, gratuluję spadku, dobry i kilogram
Haha, może to co teraz napiszę, zabrzmi dziwnie, ale ... może dobrze, że spadł tylko 1 kilosek? ...... bo bardzo Cię to zmobilizowało do ruchu!!!!
Super, myślę, że to jakaś kolejna 'lekcja', że bez ćwiczeń żadna dieta nie będzie tak do końca skuteczna
Koniecznie zażywaj jak najwięcej ruchu, ale takiego świadomego, gdzie pracuje całe ciało, gdy mięśnie się męczą, tylko taki ruch przyniesie naprawdę fajne efekty
POWODZENIA
Jolu kochana
Wysłałam sms-a z gratulacjami ale napiszę to jeszcze raz :
GRATULACJE
Ważne , że ubyło a nie stoi w miejscu czy przybywa Sama widzisz jaka to doskonała motywacja do lepszego działania dietkowego
Brawo Jolu
Pozytywna myśl na dziś:
Trudności są po to, by sobie z nimi poradzić, a nie po to, by się wycofać. Zdaj sobie sprawę, że każda z nich jest możliwa do pokonania i każda prowadzi Cię do szczęścia
Dziś to dostałam ...chyba dla Ciebie
Pozdrawiam Luneczko
Największe przeszkody to własne nastawienie.
Luna kg mniej to bardzo dobry wynik U mnie dalej z czasem "krucho" ale mam nadzieję ,że to się zmieni Buziaki
Jolu dobrze,ze sie wyladowalas ,na rowerku,a nie ,na lodowce
Dzielna jestes i napewno za miesiac waga to doceni i cie przeprosi
Pozdrawiam serdecznie i zycze ,zeby sie udalo
E no, jak bedziemy Cie tu pilnowac z cwiczeniami a Ty dalej bedziesz tak pieknie dietkowac to za miesiac jakis super wynik nam tu oglosisz
Sciskam Lunko i ciesze sie ze juz jest lepiej!
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
LUNKA WITAJ .JA OSTATNIO MALO JESTEM NA KOMPIE .ALE WIDZE ZE IDZIESZ W ZAPARTE Z TA DIETKA ZYCZE WYTRWALOSCI .POZDRAWIAM .MILEGO DNIA .BUZIOLE. :P :P :P
Zakładki