-
Witaj Emkr
Po fakcie zajrzałam więc udanej zabawy nie moge Ci pozyczyc, ale mam nadzieje że świetnie się bawiłaś i sporo kalori spaliłaś szalejąc na parkiecie
Buziaki
-
Ekmr jak tam wesele?Mam nadzieję,że bawiłaś się wspaniale i wytańczyłaś wszystkie zjedzone kalorie
-
JESTEM, JESTEM i już zdaję relację:
Zabawa była przednia i Młoda Para wyglądała prześlicznie
Odnośnie diety... troche nagrzeszyłam po powrocie do domu naliczylam 2000 kcal
Pilnowałam co jem i skrzętnie zapisywałam co mi pozwoliło policzyć w domku.
Kcal wyszło dużo ale i dzień był dużo dłuższy - wróciliśmy do domku o 6 nad ranem
Poza połową kieliszka szampana i kawałkiem "trotu weselnego" nie jadłam nic zabronionego a ilość przejedzonych w nadmiarze kalorii wynikła chyba z dłuższego niż zwykle dnia - jakies 6 godz wiecej no i oczywiście smakowitości jakich zwykle na stole nie miewam - przede wszystkim pieczony i wędzony łosoś
Skakałam też sporo żeby pozbyć się zwłaszcza tego torcika na koniec
Skusiłam się tylko dlatego że to nie był typowy tort (pewnie bym sobie darowała taki bo nie lubie), ale było to pyszne coś a'la tiramisu - tyle że zawierała prawie wyłącznie masę z serka mascarpone MNIAM
Moj małżonek za to używał ile wlezie tylko dlaczego w niedziele to ja miałam kaca? jego nawet głowa nie bolała
Ale dziś już wiem czym spowodowane było moje wczorajsze samopoczucie - zaczęły się dla mnie właśnie gorsze dni (dobrze że nie przed weselem)
Z pewną obawą wchodziłam rano na wagę, zwłaszcza że czułam już że brzuch mi jakoś sie powiększył
Na szczęście parę godzin tańcowania pozwoliło utrzymać wagę z soboty rano, a wody w organizmie duzo nie pozostało z powodu nadmiernego jej ubytku przez skóre.
Tak więc w stosunku do wagi z zeszłego tygodnia zanotowałam spadek -1,5 kg co widać już na suwaczku.
Czekam na gratulacje
I biegnę zobaczyć co u was się wydarzyło przez weekend
-
EMKR bojka kiedy te dziesięć stron zapełniły się na swoim poście
nigdy w życiu nie nadrobię zaległości
no ale trudno gratuluję spadku wagi SUUUUUUUPPPEEEEEEERRRRRRRR!!!
pozedrawiam
-
Gratulacje!
Bardzo ładny spadek i oby tak dalej to wkrótce zobaczysz 2 cyferki....
Udanego tygodnia
-
Bebe staram sie cie gonić, ale ty mi ciągle uciekasz
-
No i zaczęło się Jak ja tego niecierpię
Wzięłam już 2 silne proszki przeciwbólowe i nic
Na dodatek robie się głodna a nie mam pomysłu coby tu zjeść - musi być lekkostrawne ale sycące... Własciwie to nawet nie za bardzo chce mi się jeść, ale nie odważe się wziąć 3 proszka bez zjedzenia posiłku bo skończy się to mdłościami jak nie gorzej
no i mam nadmiar jajek w domu więc trzebaby je jakoś spozytkowac
Macie jakiś pomysł? Jakieś specjalne przepisy na ułatwienie życia w te dni?
-
WItam!
Dzis zrobilam chinszczyzne - kurczak w sosie słodko-kwasnym a teraz gotuję sobie bób
Na jutro wymyśliłam jak zjesc troche jajek - bedzie omlet z cukinią, ale jeszcze nie wiem na który posiłek.
Generalnie dziś trzymam diete bardzo ładnie i piję dużo wody. Organizm wcale jej nie chce tak trzymac jakby wynikalo z mojego stanu i nereczki dzlaja bardzo dobrze
Brzuszek prawie nie boli, ale wiem że to zasługa proszków przeciwbolowych. Najgorszego spodziewam sie jutro - a potem bedzie juz z górki.
Pozdrawiam
-
emkr nie daj sie
ciesze sie ze woda pomaga. ona nie jest taka tragiczna jak by sie moglo wydawac
Wytrzymasz jestes dzielna.
-
emkr, jak dzielnie trzymałaś się na weselu - tylko podziwiać. Przy takim ogromie pyszności (śmiem przypuszczać, że był ogrom :P) 2000kcal to prawie jak nic! :P
Gratulacje utraty wagi - idziesz do przodu szybciuteńko, ani się obejrzymy, a pożegnasz 1
Przesyłam Ci trochę siły i uśmiechu - mam nadzieję, że choć odrobinkę pomoże w tych trudnych dniach!
Pozdrawiam!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki