Strona 263 z 486 PierwszyPierwszy ... 163 213 253 261 262 263 264 265 273 313 363 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,621 do 2,630 z 4854

Wątek: Odkrywam samą siebie i podoba mi się to co znajduję :P

  1. #2621
    Awatar skierka187
    skierka187 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-07-2005
    Posty
    51

    Domyślnie

    hmm... jak zwykle przegapiłam coś ważnego....



    Bellciu kochana, gratuluje 22 kilosków pożegnanych już na zawsze z całego serducha życzę Ci kolejnych dietkowych sukcesów trzymam kciuki za to by wszystko poszło po Twojej myśli, żeby nie było żadnego jojo i żadnych dołków i zmartwień



    pozdrawiam i życze miłego dietkowego dzionka buziaki i dziękuje za to że jesteś tu z nami bez Ciebie byłoby ciężko, poza tym pamiętam, że jesteś jedną z pierwszych osób które mnie tu powitały dziękuje

  2. #2622
    izary jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    opieprz juz dostałaś, wiec sie nie będę powtarzac,

    co u mnie jest -,, u mnie,,

    Mówiłam to juz wielokrotnie zazdroszczę Ci łatwości gubienia sadełka, choc niekioniecznie
    jego powrotów,

    a tu swiezuteńkie poranne zabawy:

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    moze uda mi sie wreszcie zrobić jakis porządek w fotkach, o pokaże mojego pięknego mężczyzne w całej krasie

  3. #2623
    Guest

    Domyślnie

    No ładnie... wygląda na to że i ja coś przegapiłam.. przegapiłam pogratulować Ci wczoraj.

    Gratuluję zrzuconych 22 kg I życzę szybciutko następnych

    Pozdrawiam

  4. #2624
    Awatar bella115
    bella115 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-07-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    2,251

    Domyślnie

    Witam laseczki.

    Zatem dziś nie dałam plamy i mam nadzieję, że już wieczorem nic mnie nie skusi. Raniutko wrzuciłam sobie 50 minut aerobiku dance i już miałam lepszy humorek. Zauważyłam, że dzień bez ćwiczeń jest jakiś taki krótszy, czyli powoli zaczynam się w nie wciągać i zaczynają sprawiać mi przyjemność. :P Jedzenkowo też bardzo dobrze:
    X Kawa (bez cukru) 1 5,00
    X Razowy pełnoziarnisty średnio 100g 0,78 176,28
    X Musztarda łyżka 15g 1 18,00
    X Sałata średnio 100g 1,2 16,80
    X Szynka konserwowa średnio 100g 0,3 48,00
    X Mieso mielone z indyka porcja 100g 1,25 165,00
    X Koncentrat pomidorowy 30% średnio 100g 0,15 15,00
    X Cebula siekana surowa średnio 100g 0,28 10,08
    X Pieczarki surowe średnio 100g 0,98 14,70
    X Czosnek ząbek 3g 1 2,50
    X Papryka surowa czerwona średnio 100g 0,81 23,49
    X Koperek pęczek 90g 0,1 1,60
    X Truskawki średnio 100g 2,38 76,16
    X Actimel wieloowocowy porcja 100ml 1 85,00
    X Fasolka szparagowa surowa średnio 100g 1,7 57,80
    X Jajo kurze gotowane szt. 60g 1 88,00
    X Twarozek wiejski JOGO porcja 100g 0,8 140,00
    X Cebula dymka surowa ze szczypiorkiem średnio 100g 0,26 5,98
    X Wasa zytnie kromka 6g 2 46,00
    X Chrzan staropolski Motyl porcja 10g 0,2 4,04
    W sumie kalorii: 999,43.


    To tyle z dobrych wieści, zła to ta, że niestety córcia jest chora i pewnie przez kilka dni nie wyjedziemy, dlatego tak aby mnie nie kusiło siadać do pracy wypożyczyłam sobie książki na czytanie od soboty, postaram się tylko wypoczywać, aby urlop nie przeszedł mi koło nasa, mam jeszcze sporo pracy, ale powinnam jutro już to co najważniejsze zakończyć, choć będzie ciężko, pewnie znów będę musiała w środku nocy wstać.

    Jednak będzie więcej spokoju na dietkowanie, więcej czasu na przyrządzanie smakowitych potraw i kuchennych nowości, czas na zakupy i na porządki w szafie. Mam tyle planów, co zrobię, że z pewnoscią będę miała sporo zajęć, aby nie poddać się moim głupawkom. Pewnie, jak @ pozwoli, wrzucę sobie jakieś dodatkowe ćwiczenia, ale nie obiecuję.

    A miałam kąpać się w moim jeziorku, wąchać las i pyszczeć na mrówki.


    Solvino, wiesz, gdyby nie było jojo, to naprawdę powinnam być bardzo z siebie dumna, ale wobec tego nawrotu kilosków to jednak czuję się jak studentka, która ma repetę z egzaminu.

    Izary, niestety kiloski jakoś u mnie ostatnio nie spadają, tylko w niebezpieczną huśtawkę się bawią. Jednak trzeba kiedyś znów się zmobilizować, zawsze to jednak kilka kilosków do przodu. Już to co pokazałaś na zdjęciu, to widać prześlicznego mężczyznę z prześlicznym atrybutem męskości. Kochany Kaperek ucałuj go koniecznie ode mnie, jaką ma śliczną fryzurkę, włosy odrosły, no i ten zapał do siusiania w nocnik. :P

    Skierka, sprawiłaś mi ogromną radość tym zdjęciem zakochanych koni, to takie rozczulające i chwytające za serce. :P Chciałabym pędzić tak do ósemeczki jak teń koń, ale na razie znów jadę na jedynce, zanim się rozpędzę pewnie z trzy tygodnie potrwa, jednak ważne, że w dobrym kierunku się toczę (dosłownie i w przenośni). A mnie jak cięzko jest bez Was, właściwie to bez Was nie byłoby mnie tu. :P

    Danik, wzruszający bardzo wpisek mi zrobiłaś, poczułam się jak ktoś wyjątkowy, cieszę się, że mogę wysyłając tą energię pomagać dziewczynom w realizacji ich postanowień. Otrzymałam od Was bardzo dużo, właściwie bardzo ale to bardzo mnie Wasze wpisy wzruszyły, wyczułyście dokładnie, co w mojej duszy grało, to takie przyjemne uczucie, że ktoś Cię rozumie, że stara się być z Tobą. :P Umocniłaś mnie w przekonaniu, że nawet jeśli mocno poobijamy się przy upadku, jednak powinnyśmy być dumne z tego, że udało się nam podnieść i że nadal przemy do przodu. Czytałam, że też miałaś kiepskie dwa dni, i tak pisałaś sporo dziewczyn miało wtopę, jestem przekonana, że musiało zadziałać jakieś księżycowe przyciąganie czy też inna siła z kosmosu, że zachowywałyśmy się tak głupawkowo. Na szczęście mamy to już za sobą, teraz pójdzie nam już z górki. Cieszę się z tych 22 kilosków, bo choć było jojo to właśnie one są na minusie a nie na plusie. :P I to też Wasza zasługa, że mnie tu ściągnęłyście. :P Mam ogromną wdzięczność do losu, że pomimo niebezpiecznej sytuacji na drodze zachował mnie przy życiu, od tamtej pory czuję się troszkę nierealnie, jakbym żyła kolejnym życiem, czasami boję się tych moich stresowych sytuacji w pracy, ale wiem, że bez nich nie potrafiłabym żyć. A dietkowania teraz nie popuszczę, nie dlatego, że chcę być szczupła, ale ponieważ stało się to już sprawą osobistą, walką o moje lepsze ja, a jako skorpion uwielbiam silne wyzwania i tak będę na to patrzyła, jak na wyzwanie, któremu muszę podołać. Jak zwykle rozpisałam się.

    Buttermilk, niestety córcia chora i z godziny na godzinkę jest gorzej, kaszel, ogólne osłabienie, ropka, katar i jeszcze narzeka, że mięśnie ją bolą. Lekarka zapisała jej sporo leków, w tym syrop homeopatyczny, zastanawiam się tylko, czy takie homeopatyczne leki naprawdę działają, zwłaszcza u tak małych dzieciaszków. Pięknie Ci idzie to odchudzanko, masz wspaniały wynik na suwaczku, jeszcze tylko pięć kilosków i gram i będziesz ósemeczką. :P

    Ewunia, waga to ja miałam piękną we wrześniu zeszłego roku, teraz nadal gonię sama siebie, ale cóż nabroiłam, to i posprzątać muszę.

    Emkaerko, skoro jest biedronka, skoro jesteś Ty - skorpionek, który mnie w zeszłym roku mobilizował do walki, to z pewnością będzie mi teraz tylko lżej, i nie chodzi tu tylko o te 22 kiloski, ale o to, że jest to lżejsza powtórka z rozrywki. Ostatnio za mocno sobie chciałam coś udowodnić, za bardzo postawiłam wszystko na ostrzu noża i niestety przy takim napięciu pękłam, dlatego od wczoraj dietkowanie ma być dla mnie przygodą, relaksem, czymś, co mnie pozytywnie nastawia.

    Julcyk, dziękuję za konie, faktycznie była to końska dawka dla mnie. :P Chyba nigdy nie wyjdę z podziwu, ile te zwierzęta mają gracji, piękna i czułości w sobie, tak straszliwie je kocham, i bardzo żałuję, że nie stać mnie, aby móc stworzyć miejsce do spokojnej śmierci, zwłaszcza tym okaleczonym przez ludzi. A one nam przecież tyle dają, a ile zyskują chore dzieci na kontaktach z nimi, człowiek myśli, że tylko on ma monopol na mądrość, a właściwie to powinniśmy się wiele od natury uczyć. Dziękuję za końską dawkę. :P

    Anamat, pewnie, że nam się uda! Łapię się sama często na tym, że chciałabym szybko osiągnąć cel, a przecież nasze organizmy są takie złożone, wszystko musi iść swoim torem, aby było efektowne i efektywne. Przede mną jeszcze 26 kilosków, ale zrzucając nawet te kolejne dziesięć będę się czuła o niebo lżejsza. Dziękulec za zdjęcie, naprawdę śliczne, lubię takie klimaty, wyciszają mnie po dniu pełnym wrażeń. :P

    Foczka, masz dwa miesiące, mało kilosków na wadze, więc z pewnością uda Ci się zrzucić sporo kilosków i wysmuklić ciało przed ślubem. A do pilatesa wracasz, bo ja chyba tak.

    Bebe, kolejny dzień na plus, jednak takich dni powinno być znacznie więcej, aby ich efekt był widoczny, najgorsze mam chyba już za sobą, tak silnej głupawki nie miałam od wieków, więc teraz może być tylko lepiej. Trzymaj się dzielnie, bo przecież jesteśmy warte tego, aby nas podziwiano.

    Actvia, oj tak mam pełen bagaż doświadczeń związanych z jojo, jednak dlaczego nie potrafię tego przełożyć w praktykę, czasami wydaje mi się, że już potrafię, a potem dopada mnie głupawka. Jestem bardziej dumna, że tak szybko podniosłam się po ostatniej głupawce, niż z tych zrzuconych 22 kilosków. Zatem do dzieła.

    A teraz kochane laseczki, idę poczytać książeczkę mojej córci, byłyśmy w bibliotece i najbliższe dni czekają mnie pod hasłem Franklina i Puchatka. :P Buziolce i dzięki za ciepłe słowa. :P

  5. #2625
    bebe13 Guest

    Domyślnie

    Podoba mi się ten twój suwaczek "z górki" bez rozdrapywania ran (czytaj: jojo).
    I to co napisałaś: od wczoraj dietkowanie ma być dla mnie przygodą, relaksem, czymś, co mnie pozytywnie nastawia.
    Dla mnie też tak w końcu jest. Fajnie sie czuję jak sobie poćwiczę a jeszcze fajniej jak mam dobrz ułożone jedzonko bez "śmieci"

  6. #2626
    activia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Franklin, Puchatek Jak ja ci zazdroszczę :P :P :P

  7. #2627
    Awatar julcyk
    julcyk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,289

    Domyślnie

    Puchatka to czytała mi mama

    a wiesz, że ja też kocham konie. i żałuję, że nie mam w pobliżu jakiejś dobrej stajni, gdzie mogłabym jeździć... wszystko przede mną..
    JA

    JOJO waga około 85 kg.

  8. #2628
    Awatar Danik
    Danik jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    1,357

    Domyślnie

    Bellus ja tez tak mysle, ze to jakis nietypowy wplyw ksiezyca na nasze dietki. A tak na serio to mnie rowniez bardzo cieszy Twoj ostatni wpis. Tak pelen optymizmu i madrosci plynacej z doswiadczenia, nabytej wiedzy, wiec nie pisz, ze nie potrafisz przelozyc na praktyke nauki wynikajacej z efektu jojo. Juz to zrobilas i teraz moze byc juz tylko lepiej.
    Pozdrowionka slonko a Twojej coreczce zycze duzo zdrowka!!!



  9. #2629
    agnimi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Belluniu życzę Ci aby już cały czas było z górki
    Zazdroszczę Ci czytania małej. Ja kocham ksiązki a moja córcia niestety nie. Bardzo Rzadko daje się na coś skusić - ostatnio podobał jej się Karol w krainie czekolady. Polecam.
    A tak to lubi tylko popularno naukowe dla dzieci - ostatnio rozpracowuje: Świat pod mikroskopem.

  10. #2630
    Awatar hindi65
    hindi65 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-03-2006
    Posty
    2,224

    Domyślnie

    OHOHOOO WIDZĘ, ŻE DOBRY humor powrócił, bardzo sie cieszę
    Porzadki w szafach ?????????? tez je teraz robię w zasadzie mam robić, bo siedzę przy kompie i skończyć nie mogę W kazdym razie postanowilam odgruzować gruntownie mieszkanko na wakacje, aby później spokojnie korzystać z uroków lata
    Poza mną juz kuchnia dzisiaj szafy ...w poniedzialek reszta domku

    Życzę córci szybkiego powrotu do zdrówka a mamusi milego sprzątania

    Oraz mimo wszystko udanego weekendu
    Buziaki H

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •