Wątek: Początek 1 września :) przyłącza się ktoś??

ja mam 168 i obecna waga to 65..powolutku powolutku chce sie przezwyczaic do lepszego sposobu zycia!Moge sie nawet przyznac ze lubie to...Nie wiem czy wy tak macie ale mi smakuje nisko kaloryczne jedzenie...zawsze mi sie wydawalo ze czarny chleb lub odtluszczone produkty sa niedobre...ale jednak sie myslilam!!a jak jest z wami??

Nom ja dzis po rozpoczęciu roku poszłam na plaże jeszcze popływać poki jest pogoda więc też troszkę spaliłam a wieczorkiem tak jak codziennie pojdę jeszcze biegać... A rowerek jest super! ja mam w domq stacjonarny taki i zawsze jak nie ide biegac to jade na nim 30 minut.... SUper odpręża...

Nie zjadłam dzisiaj nic słodkiego, a za to wszamałam dwie marchewki i dwa jabłuszka... A tak mnie ciągnie do czegoś słodkiego..... Ale nie skusze sie!!!! Jestem twarda!

Ja też ostatnio do ciemnego pieczywa się przekonałam . W sumie jak jest w domu, to wybieram właśnie takie

a ja jem chrupkie

mam narazie ok 780 kcal oby tak dalej

ja juz mam na swym koncie 911.. wiec jeszcze zjem jedna marchewuszke i bedzie luzik!
a co do tego pieczywka WASA to nie wien czy bym sie takim czyms najadla zdecydowanie wole czarne pieczywko...a i tak najlepsze sa buleczki sojowe...jadl moze ktos???polecam!!

Ja też się oficjalnie przyłączam - 5-6 kilo do zrzucenia,
ale tak naprawdę zależy mi na mniejszym obwodzie ud i pupy.
Jeżeli chcecie zobaczyć, jak wygląda moja dieta (ok.1800kcl-nie odważę się mniej, bo chcę być w znakomitej kondycji (też) psychicznej) to poczytajcie sobie w "Chcę schudnąć" temat "historia sufki-moja historia"
powodzenia nam wszystkim!

Jejq ja dzis mam potwornego doła... Już nie wyrabiam normalnie.... ;/

chciałabym się do was dołączyć ja juz niechce się strasznie odchudzać ale tak aby zgubić oponkę i trocę z bioder , schudłam juz dziesięc kilosków , ale tuszczyk jescze jest a mi zależy na tym by go było mało

Nom pewnie każdej z nas chyba zależy żeby wyglądać jak najlepiej.... I po to jest to forum Coś słodkiego za mną chodzi przez pol dnia dzis.... Kurcze no już nie mogem....

ja slodycze zastepuje otrebami albo poprostu jem pomidorka noi oczywiscie wmawiam sobie ze to jest cos slodkiego!!