Strona 349 z 924 PierwszyPierwszy ... 249 299 339 347 348 349 350 351 359 399 449 849 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 3,481 do 3,490 z 9234

Wątek: Kitolki przygód ciąg dalszy :D

  1. #3481
    magi1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej kochane słoneczko uśmiechnij się do mnie

    U mnie na cmentarzu nic nie sprzedawali dosłownie nic tylko kwiaty i znicze

    U nas nie ma śniegu niebo niebieskie ani jednej chmurki tylko słoneczko ale zimno jest :P

    A ja mam dzisiaj straszliwego lenia :P

    I zmykam robić obiadek :P

    Odezwę się potem a Ty masz się szeroko uśmiechnąć i się nie smucić bo wszystko będzie dobrze buziaczki :P

  2. #3482
    Awatar Jaromina
    Jaromina jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-05-2006
    Posty
    144

    Domyślnie

    Witaj Kitolka

    ja tak na chwilke tylko bo mam jeszcze sporo pracy (koniec roku= inwentaryzacja) ble strasznie tego nie lubie, ale jak trzeba to trzeba ...

    A smakolyki sprzedają np na cmentarzu komunalnym w Katowicach

  3. #3483
    magi1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ech widzę że nie było Cię na forum szkoda
    Odezwij się.......................buziaczki pa

  4. #3484
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Hej kotki,

    Mam doła, jest mi źle, a dodatkowo jeszcze mój dołek pogłebia to co właśnie w tv słyszałam, nie patrzałam, bo zbyt strasznei dla mnie. Gadali o topieniu noworodków w słojach z formaliną, o aborcjach, cierpieniu dzieci. Nienawidzę ludzi, w każdym z nas siedzi jakiś potwór. No , może nie w każdym, nie będę uogólniać, ale ten świat jest taki zły, pełen przemocy. Dlaczego tak sie dzieje ??

    Sorry, ale nie mam nastroju odpisywać każej z osobna. MOże potem.

    Podsumowanie dnia, nie chce mi się, ale obiecałam sobie robić to codziennie.
    Śniadanie: cornflakes z mlekiem.
    II śniadanie: dwa jajka na miekko.
    Obiad: rosol
    Deser: makaron z ketchupem i mielonką, czekolada na gorąco.
    Kolacja: kiełbaska gotowana.

  5. #3485
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    uściskuję dołeczka i buziaczki z dobrą energią podsyłam
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  6. #3486
    magi1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Słonko nie dołuj się świata nie zmienisz wiem że to co się dzieje jest okropne straszne i przerażające ale ja nie oglądam takich rzeczy i nie słucham bo źle to znoszę to obrzydliwe jacy ludzie potrafią być okrutni

    Uśmiechnij się przytul się do męża ucałuj Kubulka bo masz dla kogo być wesoła i pogodna
    Trzymaj się skarbiku :P

  7. #3487
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Witam

    Waszko kochana, jak ja cię dawno u siebie nie widziałam
    co u ciebie slychać ?? ale to przecięz mogę sama na pamiętnikach zobaczyć. I zobaczę sobie

    Magus wiem że świata nie zmienie, ale to denerwuje, taka bezradnosc. też staram sie nie oglądać takich rzeczy , ale głosnik od wieży (telewizora tez ) jest zaraz przy komputerze, i chcąc nie chcąc słyszę wszystko.
    A Kubulka już całowac nie będę, bo śpi i nie chce go obudzić. Łobuz jeden nie spał w dzien. Nie zgadzam się żeby rezygnowal z drzemki dziennej, ale jak go kurcze zmusić dospania ?? próbowałam tak jak radziłąś, położyłąm się w łóżku obok, poczytałam mu cicho książeczkę, ale on ani mysli cicho sluchać i zasypiac, tylko dopowiada mi co dalej, komentuje, albo zaczyna mi opowiadać inną książeczkę. Jemu najlelpiej zasypia się jak nikogo nie ma w pokoju. Bo jak tylko kogoś słyszy to zaraz musi pogadać. Ma neiwyczerpaną energię. Ale potem, po poludniu , to już się przewracał ze zmęczenia, głowkę poobijał, ale nie wytłumaczysz mu żeby spał. Grzecznie leży w łóżęczku, nie płacze, ale gada gada i gada, bez konca gada. Czasem mam ochotę go zakneblować i przywiązac do szczebelków łożeczka, żeby nie gadał. Oczywiście tego nie zrobie,, ale pomarzyć mogę.
    Ostatnio łobuz walczy z łóżeczkiem. Coś nie chce w nim spać. Wykłoca się , że "Kubuś już jest za duży chlopak żeby spać w łóżeczku, on chce do nas" = do nas oznacza ,no do nas, do naszego łozka, tylko on zamaist powiedziec "do was" mowi "do nas", tak jak my mówimy. Ja mu tłumaczę że jest jeszcze za mały na osobne łożko, ale on ma zawsze milion argumentów przeciw mojemu jednemu.
    Mały adwokat mi rośnie, albo nie daj Boże polityk .

    Dobra, pozdrawiam i zmykam spać.

  8. #3488
    Gwiazdka.28 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć Kitolko.

    Myślę że masz racje że w każdym z nas drzemie jakiś potwór. Często zdarza sie że ludzie robią rzeczy które sami wcześniej tępili. No cóż taki ten nasz świat..smutne... a najgorsze do tego że takie głupki rządzą światem !!!!

    Z Kubulkiem nie możesz mu ustępować. Niestety mimo iż bardzo kochamy nasze skarby to musimy być konsekwentni. Bo mimo iż takie niby dzieci sa malutkie a potem sie nie ogladniesz jak Ci wyjdzie na głowe. Także dajmy im dużo miłości ale nie pozwalajmy na wszystko. Pamiętaj mąż też cię potzrebuje i choc ciedzi są najważniejsze to nie wolno zaniedbywać męża bo potem są nie miłe niespodzianki a dopiero wtedy jak dzieci cierpią.
    Fajny jest ten program ...nie wiem czy oglądasz na TVN Superniania. Warto zobaczyć. Ja mimo iż popełniam mnóstwo błędów wychowawczych bo nerwy nie raz biora górą to jak oglądam to jestem w szoku co Ci rodzice wyprawiają. My z mężem choć nie raz mamy odmienne zdanie i nie raz coś chciałabym dla świętego spokoju to nigdy nie podważyłam zdania męża ani on mojego. Także nie daj się malej myszulce wyprowadzić z równowagi
    A poza tym dziecko jak śpi w dzień to zazwyczaj lepiej spi w nocy. Związane jest to z tym że cieci są bardzo ruchliwe i nieprzespanie w ciągu dnia powoduje że są tak zmeczone że niemogą zasnąć bądź mają problemy z budzeniem się.Przepraszam za moralizatorstwo ale wiesz sama to przerabiałm i ciągle będe inne nowe rzeczy przerabiać. Uffff wychowanie dzieci to chyba najtrudniesze studia życiowe. Powinni dawać za to dyplomy hihihihi
    A dietką widze idzie Cim pieknie!!!

  9. #3489
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Witam

    Dzisiaj z humorkiem już dużo lepiej, chociaż jakaś taka przymulona chodzę. Ale to przez to że zdrzemnęłam się chwilę z Kubą, bo inaczej nie mógł zasnąć, dopiero jak go w swoim łóżku przytuliłam to usnął (błyskawicznie). Byliśmy na dość długim spacerze, w międzyczasie jeszcze odwiedziliśmy moją mamę. Kupiłam Kubie czapeczkę na zime, bo miał tylko jedną, a ta z zeszłego roku jest za mała. W takim cudnym biało kremowym kolorze, polarkowa z futerkiem.Wygląda w niej jak śnieżynka.
    Na razie jszcze mogę mu takie rzeczy kupować , bo się nie buntuje, a w przyszlym roku już może nie chciec takich kolorów. A mi się tak podoba w jasnych kremowych kolorach. Naprawde do twarzy mu w takich.

    Gwiazdko powinnaś naawet więcej moralizować, bo ja zawsze bardzo uważnie czytam co mi piszecie na temat wychowania dzieci. Wiem wtedy jakei błędy robię, i co zrobić aby ich unikac. I jeszcze nie raz sie będę zwracać z prośbą o radę.
    Co do programu Super niania, nie mogę oglądać, bo leci w takiej porze kiedy kuba się bawi w pokoju, a on obserwuje zachowania tych dzieci i je naśladuje. A naśladuje wyłącznie te paskudne zachowania. I z piaskownicy też przynosi jakieś różne hasła, i próbuje się ze mna szarpać jak niektóre dzieci z rodzicami. Akurat ja jestem tego typu mamą, że nie dam sobie wskoczyć na głowę. Nie ze mną numery z kładzeniem się na ziemi, z wymuszaniem płaczem, Adam tez się nie zgadza na to . I kuba o tym wie. Ale co jakiś czas próbuje, że może się uda.

    Na razie koncze

  10. #3490
    pimpek1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-10-2006
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie!
    Kitolciu czytając Twoje zmagania się z Kubusiem przed południową drzemką, odniosłam wrażenie jakbym widziała swojego szkraba...
    podobnie jak Kuba nie chce się położyć spać, wymyśla różne zabawy, słowem robi wszystko aby być jak najdalej łóżeczka.Póżniej chodzi markotny, staje się złośliwy, psotliwy, przewala się.
    Wiem ,że musi się na chwilę położyć ...bo inaczej ja będe mieć przechlapane.
    I teraz jak tak chodzi i marudzi...... kładę mu na ziemię kocyk i jego ulubioną podusię ...i nic kompletnie nie mówię tylko czymś się zajmuję ....a on w tym czasie sam podejdzie do kocyka , położy się na podusi i...zasypia. Wtedy go włożę do łóżeczka

    Tak robi mi od kilku tygodni, a gdybym go próbowała położyć do łóżeczka to by nie zasnął.
    Co do tej wczorajszej okropnej wiadomości w tv , akurat kręciłam się koło lodówki i gdy to dotarło do moich uszów, straciłam apetyt do końca dnia.

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •