nosi mnie dzisiaj. nie wiem, dlaczego. po (pysznym) obiedzie musiałam, po prostu musiałam się przejść, bo myślałam, że mnie coś trafi.
dziwne.

dzisiaj jeszcze kolacja, ćwiczenia i 8 minute abs z Mężczyzną. i kolejny dzień z głowy.